KTÓŻ JAK BÓG I TYLKO BÓG ZWYCIĘŻY JAKO KRÓL POLSKI I NIE UŻYJE WOJENNYCH ORĘŻY.
Módlmy się o nawrócenie całego Episkopatu aby uznali Boga KRÓLEM POLSKI, aby nie było jak na Ukrainie 
w której zwycięża nienawiść, zachłanność i mocarz diabelski. Drodzy biskupi – dlaczego nie chcecie prosić Boga Miłosiernego o objęcie władzy politycznej i religijnej na podstawie miłości i młosierdzia, a Król będzie rządził razem z wami politykami z sercami pozmienianymi AKTAMI religijnymi z Pisma Świętego wziętymi.

 

Polska Święta, którą zna cały świat: Faustyna Kowalska.
 
Proroctwo św. Faustyny ∙ Apokaliptyczne przesłania Bożego Miłosierdzia  Podcast
5 rzeczy o Eucharystii, które Jezus powiedział do św Faustyny
 
7. Widzenia siostry Faustyny | Dobre proroctwa i przepowiednie dla Polski
 
WIZJE PODLASIANKI – PRZEPOWIEDNIE DLA POLSKI I ŚWIATA. 
Szokujace odkrycia NEOS

Szokujące odkrycia na temat rozwoju broni chemicznej i biologicznej masowego rażenia prowadzone na Ukrainie.
Broń hipersoniczna i zdolność likwidacji satelit ujawniona przez Rosję i Chiny zmienia wszystkie równania strategów wojennych. Setki miliardów odszkodowań w rękach Polskiego Szejka. Oczywista i logiczna konsekwencja i skutki decyzji samorządów i całej polskiej administracji rządowej w kwestii narażenia życia całej populacji.

This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska

This issue will present the 5 last articles.

Czy Valery Kulehov został zastrzelony? (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7735:czy-valery-kulehov-zostal-zastrzelony&catid=9:pugnae )

Kim jest Walery Kuleszow? Czy pro-rosyjski bloger został zastrzelony?

Za pomocą Amdżad Khan

21 kwietnia 2022

Kim jest Walery Kuleszow? Czy prorosyjski bloger został zastrzelony?: Cały świat wie, że w konflikcie rosyjsko-ukraińskim zginęło wielu ludzi.
W czasie wojny między dwoma krajami nie jesteśmy w stanie dokładnie oszacować, ile osób zostało zastrzelonych, a ile straciło domy. Potwierdza
się jednak, że masowa liczba ludzi straciła domy, podczas gdy niezliczone osoby zostały zastrzelone i nie ma pojęcia, ilu z nich jest zapisanych,
a ile nie. A teraz pojawiła się taka sama sprawa, w której podobno został zastrzelony Walerij Kuleszow. Kim jest Walery Kuleszow? i gdzie on teraz
jest? W tym artykule znajdziesz odpowiedź na wiele pytań. Radzimy trzymać się tej strony i zejść do ostatniego słowa. Śledź więcej
aktualizacji na GetIndiaNews.com

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7735:czy-valery-kulehov-zostal-zastrzelony&catid=9:pugnae )

Moja podróż do kwestii żydowskiej (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7734:moja-podroz-do-kwestii-zydowskiej&catid=15:judaism-islam )

Dorastając w południowej Kalifornii, zawsze byłem wśród Żydów. To dlatego, że wielu Żydów uczęszczało do tych samych szkół publicznych
co ja w dolinie San Fernando. Mój ojciec prowadził firmę w Hollywood przez prawie 50 lat, a wielu jego klientów i przyjaciół było Żydami.
Nie mogę uczciwie powiedzieć, że miałem wtedy jakiś problem z Żydami. Jedyne, co mnie wyróżniało, to ich geekowość i nieco wątły wygląd.
Widziałem ich jako frajerów i książkowych typów. Nie wydawali się uzdolnieni atletycznie i wyglądali raczej dziwnie w porównaniu z moimi
przyjaciółmi z WASP-ów w liceum. Cieszyłam się, gdy nadchodziły święta żydowskie, bo duża część naszej studenckiej społeczności
zniknęła, a na te dni nie było zadań domowych.
Kiedy miałem dwadzieścia kilka lat, miałem przyjaciela Żyda, z którym byłem bardzo blisko. Chociaż nie wiedziałem wówczas nic o kwestii
żydowskiej, doskonale pamiętam, jak bardzo był „żydowski”. Miał wszystkie stereotypowe cechy, o których myślimy, kiedy próbujemy opisać
jacy są Żydzi. Jedną rzeczą, która się wyróżniała, było to, że miał tendencję do wyolbrzymiania wszystkiego, co mu się nie podobało lub
z czym się nie zgadzał. Musiałam go ciągle uspokajać i przekonać, że nie jest tak źle, jak sobie wyobrażał.

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7734:moja-podroz-do-kwestii-zydowskiej&catid=15:judaism-islam

Russian Forces Eliminate Ukraine Forces Using Apartment As Firing Position(Special Frontline Report) (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7733:russian-forces-eliminate&catid=12:video )

https://www.youtube.com/watch?v=9IXYMLbnFcs

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7733:russian-forces-eliminate&catid=12:video )

Какие тайны стережёт „Азов” на „Азовстали”? (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7732:2022-04-20-19-17-34&catid=12:video )

https://www.youtube.com/watch?v=cn1CZtrSDhE

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7732:2022-04-20-19-17-34&catid=12:video )

Wojna na ukrainie. Z niepowodzeń pierwszych dwóch miesięcy nie wyciągnięto żadnych wniosków – strategicznie. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7731:wojna-na-ukrainie-z-niepowodzen&catid=10:politics )

Jeden z moich towarzyszy, który wrócił z frontu w celu reorganizacji, poprosił mnie krótko i wyraźnie (bez wchodzenia w dżunglę nauk
wojskowych), aby podsumować i wyrazić moje myśli, które zostały wyrażone w rozmowie z nim i dotyczące przyczyn mojego ” pesymizm” co do
sukcesu „drugiego („konkretnego”) etapu NWO”. – Uważa, że to może się komuś przydać. Myślę, że nikt (z tych, którzy podejmują
decyzje) nie zwróci uwagi, ale obiecałem i dlatego dotrzymuję obietnicy.

Oceńmy więc krótko sytuację operacyjną:

1. Z naszej strony: po „pomyślnym zakończeniu pierwszego etapu operacji” (zakończonym zakrojonym na szeroką skalę WYCOFANIEM z terenu
obwodów kijowskiego, czernihowskiego i sumy) – następuje przegrupowanie i koncentracja sił w doniecki sektor frontu. Najwyraźniej (i zgodnie z
oświadczeniami kierownictwa politycznego Federacji Rosyjskiej) to tutaj planuje się przeprowadzić „drugi etap” i rozwiązać problem
całkowitego oczyszczenia terytorium LDNR z grup wroga.
Oczywiście kalkuluje się utworzenie dostatecznie liczebnych dwóch lub trzech grup uderzeniowych, które przy skoncentrowanym wsparciu wszystkich
sił lotniczych i większości artylerii „zmielą” przeciwstawne siły ukraińskie (które wciąż szacowane są na z jakiegoś powodu niezbyt

wysoko) i pokonaj ich w jednej wielkiej bitwie.

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=7731:wojna-na-ukrainie-z-niepowodzen&catid=10:politics )

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

Kredyty zabierają ponad połowę pensji, a inflacja zjada oszczędności!

 

Szanowni Państwo,

Inflacja w Polsce bije kolejne rekordy – osiągnęła już 11%. Wszystko wskazuje na to, że priorytetem PiS jest ograbienie Polaków z ich oszczędności – stopy procentowe wystrzeliły w górę, pociągając za sobą drastyczny wzrost rat kredytów, a oprocentowanie depozytów wciąż tkwi w okolicach zera. Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego nie podejmują żadnych działań, by rozbić bankowy oligopol. Konkurencja na rynku usług bankowych w praktyce nie istnieje.

„Jest jedna grupa, która niczego od rządu nie otrzyma i niczego od rządu spodziewać się nie może. A tą grupą są posiadacze oszczędności” – podsumował Michał Wawer, wiceprezes Ruchu Narodowego.

Inflacja nabiera tempa. Wskazujemy, że u jej podstaw leżą przede wszystkim 3 czynniki:

  • 2-letni okres ograniczenia aktywności gospodarczej przy jednoczesnym kreowaniu pustego pieniądza (przez rząd we współpracy z bankiem centralnym);
  • globalna sytuacja gospodarcza, będąca wynikiem polityki pandemicznej dotykającej dużych rynków światowych, co skutkowało przerwaniem łańcuchów dostaw;
  • polityka klimatyczna Unii Europejskiej, powodująca systematyczny wzrost cen energii (m.in z powodu spekulacji cenami unijnych certyfikatów emisji CO2).

 

Dodatkowym powodem, ale wbrew rządowej narracji jedynie pogłębiającym i tak istniejący wcześniej kryzys, jest destabilizacja naszego regionu, wynikająca z rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Premier Mateusz Morawiecki próbuje przedstawiać gospodarczą porażkę swojej polityki jako efekt konfliktu zbrojnego na Ukrainie, powołując się na takie hasła jak „Putinflacja”. To tania manipulacja, która zupełnie ignoruje fakt, że ceny drastycznie rosły już na przestrzeni roku 2021. Władze w Polsce muszą wreszcie wziąć odpowiedzialność za swoje działania, zamiast nieustannie szukać wymówek i usprawiedliwień!

Wzywamy premiera Mateusza Morawieckiego, by w walce z kryzysem gospodarczym sięgnął do gotowych rozwiązań przygotowanych przez środowiska Konfederacji – tak jak wówczas, gdy obniżony został podatek VAT na paliwo. Merytoryczna opozycja od dawna przedstawia swoje projekty wspierające gospodarkę, takie jak „Tani Prąd” czy „Tanie Paliwo”, spodziewając się przecież nagłego wzrostu inflacji po serii dramatycznych decyzji rządu, takich jak lockdowny czy wzmożony dodruk pustego pieniądza.

„Rząd PiS wypowiedział wojnę Polakom. Wypowiedział wojnę nie tylko kredytobiorcom, ale wypowiedział wojnę również posiadaczom oszczędności” – podsumował Paweł Usiądek z Zarządu Głównego Ruchu Narodowego.

Obecne działania rządu tylko potęgują kryzys gospodarczy. Zamiast skoncentrować się na cenach paliw, rosnących nieproporcjonalnie szybko względem światowych cen baryłki ropy, PiS woli dopłacać 250 złotych do kupna telewizora w swoim najnowszym programie socjalnym. Tymczasem oprocentowanie depozytów pozostaje bez zmian, co oznacza bezprecedensowe zyski dla sektora bankowego kosztem zwykłych Polaków.

SEKTOR BANKOWY BOGACI SIĘ KOSZTEM ZWYKŁYCH POLAKÓW! ZATRZYMAĆ INFLACJĘ! GLAPIŃSKI DO DYMISJI!

RN logo

Poniedziałek, 25 kwietnia 2022
ŚW. MARKA, EWANGELISTY
Święto
Święty Marek | Wszystkie książki, wywiady, artykuły | Lubimyczytać.pl
Z traktatu św. Ireneusza, biskupa, Przeciw herezjom

Głoszenie prawdy


Kościół rozprzestrzeniony po całym świecie, aż do krańców ziemi, przejął od Apostołów i ich uczniów wiarę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, „który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co się w nim znajduje”; i w jednego Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, wcielonego dla naszego zbawienia; i w Ducha Świętego, który zapowiedział przez proroków Boży plan zbawienia i przyjście na świat umiłowanego Jezusa Chrystusa, naszego Pana, Jego narodzenie z Dziewicy, Jego mękę i zmartwychwstanie, cielesne wstąpienie do nieba i Jego przyjście z nieba w chwale Ojca dla odnowienia wszystkiego i wskrzeszenia wszystkich ludzi, aby przed Chrystusem Jezusem, naszym Panem, Bogiem, Zbawcą i Królem, zgodnie z wolą niewidzialnego Ojca, „zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych i wyznał Go wszelki język”, i aby dokonał sprawiedliwego sądu nad wszystkim.
Skoro Kościół otrzymał tę naukę i tę wiarę, jak to powiedzieliśmy, rozprzestrzeniony po całym świecie troskliwie jej strzeże, jakby zamieszkując w jednym domu; podobnie też wierzy, jakby miał jedną duszę i jedno serce, zgodnie to głosi, naucza tego i przekazuje, jakby miał jedne usta. Albowiem, chociaż na świecie różne są języki, to jednak jedna jest i ta sama moc tradycji.
I nie inaczej wierzą, i nie inaczej uczą te kościoły, które zostały założone w Germanii, i te, które istnieją w Irlandii, i te, które istnieją wśród Celtów, i te, które są na Wschodzie, i te, które są w Egipcie, i te, które są w Libii, i te, które zostały założone w środku świata; jak słońce, dzieło Boga, jedno i to samo jest na całym świecie, podobnie i przepowiadanie prawdy wszędzie jaśnieje i oświeca wszystkich ludzi, którzy chcą dojść do poznania prawdy.
I nawet najlepszy mówca spośród rządców Kościoła nie powie niczego innego, niż to zostało przekazane (nikt bowiem nie jest większy od Mistrza); także słaby w mowie nie pomniejszy tradycji. Skoro bowiem jedna jest i ta sama wiara, dlatego nie powiększy jej ten, kto może o niej wiele powiedzieć, ani niczego nie ujmie ten, kto może powiedzieć mniej.
Święty Marek Ewangelista

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (Dz 12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Pochodził z Palestyny. Imienia jego ojca nie znamy. Zapewne w czasach publicznej działalności Pana Jezusa jego matka, Maria, była wdową; pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami ostatnią wieczerzę. „Człowiek niosący dzban wody” (Mk 14, 13) – to prawdopodobnie Marek. Jest również bardzo możliwe, że matka Marka była właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek bowiem w swojej Ewangelii podaje ciekawy szczegół, o którym żaden z Ewangelistów nie wspomina: że w czasie modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu znalazł się w nim (zapewne w budce czy też w małym domku, jaki się tam znajdował) pewien młodzieniec. Kiedy usłyszał krzyki zgrai żydowskiej, obudził się i owinięty jedynie prześcieradłem, wybiegł na zewnątrz. Kiedy zobaczył, że Jezusa zabierają oprawcy, zaczął krzyczeć. Wtedy ktoś ze służby świątyni podbiegł do niego, aby go pochwycić, ale on uciekł, zostawiając prześcieradło w rękach pachołka (Mk 14, 15).
Marek był uczniem św. Piotra. Prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego św. Piotr udzielił Markowi chrztu, dlatego nazywa go swoim synem (1 P 5, 13). Wieczernik służył Apostołom za dom schronienia po śmierci Chrystusa Pana. Tam właśnie udał się książę Apostołów zaraz po swoim cudownym uwolnieniu przez anioła z więzienia (Dz 12, 11-17).
Kiedy w roku 44 św. Paweł i św. Barnaba przybyli do św. Piotra z jałmużną dla Kościoła w Jerozolimie, znaleźli św. Piotra i św. Jakuba w Wieczerniku. Barnaba był krewnym Marka. Marek towarzyszył Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Kiedy zaś Paweł chciał iść w głąb Małej Azji przez wysokie góry Tauru, Marek się sprzeciwił, co bardzo rozgniewało Apostoła narodów. Marek nie czuł się zdolny ponosić trudów tak uciążliwej pieszej wyprawy i dlatego w roku 49 w Perge zawrócił (Dz 12, 25; 13, 13).
Kiedy Paweł wybierał się z Barnabą w swą drugą podróż apostolską, Barnaba chciał zabrać ze sobą Marka, ale Apostoł narodów nie zgodził się na to. Wtedy Barnaba opuścił Pawła. Razem z Markiem udali się wówczas razem na Cypr. Była to wyspa rodzinna Barnaby, a może także i Marka (Dz 15, 35-40). W kilkanaście lat potem, w roku 61, widzimy ponownie Marka przy Pawle w Rzymie. Pisze o tym sam Apostoł w Liście do Kolosan i do Filemona (Kol 4, 10; Flm 24). Możliwe, że Marek wybierał się wtedy, wysłany przez św. Pawła, do wspomnianych adresatów, gdyż Apostoł narodów żąda dla niego gościnnego przyjęcia.
W Liście do Tymoteusza, który pisze z więzienia, Paweł prosi, aby przybył do niego także Marek, jest mu bowiem „przydatny do posługiwania” (2 Tm 4, 1).
Na tym urywają się wszelkie historyczne wiadomości o św. Marku. Nie wiemy nic pewnego o jego dalszych losach. Według tradycji miał być założycielem gminy chrześcijańskiej w Aleksandrii i jej pierwszym biskupem. Tam również miał ponieść śmierć męczeńską za panowania cesarza Nerona. Inni przesuwają datę jego śmierci do czasów cesarza Trajana (98-117). Odnośnie męczeństwa św. Marka nie mamy żadnych danych. Zastanawia to, że o męczeńskiej śmierci Marka nic nie wie św. Hieronim. Tym większe zastrzeżenie budzi legenda, według której Marek miał głosić Ewangelię w Akwilei, a nawet w Lorch (Austria).

Największą zasługą św. Marka jest to, że zostawił nam napisany zwięzły opis życia i nauki Pana Jezusa. Jego Ewangelia miała być wiernym echem katechezy św. Piotra. Marek napisał ją przed rokiem 62, w którym ukazała się Ewangelia według św. Łukasza. Tekst Markowy mógł więc powstać w latach 50-60. Autor zaczyna swoją relację od chrztu Pana Jezusa i powołania Piotra na Apostoła. Podaje on jako charakterystyczny szczegół pobyt Pana Jezusa w domu św. Piotra i uzdrowienie jego teściowej (Mk 1, 29-31).
Święty Marek znał doskonale język aramejski i grecki. Ewangelię swoją pisał nie dla Żydów, gdyż często tłumaczy słowa aramejskie na język grecki (Mk 5, 4; 14, 36; 15, 22). Tłumaczy również zwyczaje żydowskie (Mk 7, 1-23; 14, 12). Ewangelię swoją pisał zapewne w Rzymie, gdyż przypomina znanych w Rzymie gminie chrześcijańskiej: Aleksandra i Rufusa (Mk 15, 21) jako pośrednich świadków męki Pańskiej.
Święty Marek jest patronem pisarzy, notariuszy, murarzy, koszykarzy i szklarzy oraz miast: Bergamo, Wenecji, a także Albanii. Przyzywany podczas siewów wiosennych oraz w sprawach pogody.

Święty Marek

W ikonografii św. Marek ukazywany jest w stroju arcybiskupa, w paliuszu albo jako biskup wschodniego rytu. Trzyma w dłoni zamkniętą lub otwartą księgę. Symbolizuje go m.in. lew ze skrzydłami – jedno z ewangelicznych zwierząt, lew u stóp, drzewo figowe, zwój.

Módlmy się. Boże, Ty powierzyłeś świętemu Markowi Ewangeliście misję głoszenia Dobrej Nowiny,  spraw, abyśmy dobrze korzystali z jego nauki * i wiernie naśladowali Chrystusa. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
 NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO – 24.04.2022 r.
 
  BOŻE ZAWSZE MIŁOSIERNY ZAWSZE, TY PRZEZ DOROCZNĄ UROCZYSTOŚĆ WIELKANOCNĄ UMACNIASZ WIARĘ TWOJEGO LUDU – POMNÓŻ ŁASKĘ, KTÓREJ UDZIELIŁEŚ, ABYŚMY WSZYSCY GŁĘBIEJ POJĘLI, JAK WIELKI JEST CHRZEST, PRZEZ KTÓRY ZOSTALIŚMY OCZYSZCZENI, JAK POTĘŻNY JEST DUCH, PRZEZ KTÓREGO ZOSTALIŚMY ODRODZENI I JAK CENNA JEST KREW PRZEZ KTÓRĄ ZOSTALIŚMY ODKUPIENI. PRZEZ NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA, TWOJEGO SYNA, KTÓRY Z TOBĄ ŻYJE I KRÓLUJE W JEDNOŚCI DUCHA ŚWIĘTEGO – BÓG PRZEZ WSZYSTKIE WIEKI WIEKÓW. DZIĘKUJCIE BOGU BO JEST MIŁOSIERNY.
                                                                  ******************************
                                              Bogactwo Bożego Miłosierdzia - opoka.org.pl
     Panie Jezu Miłosierny błagamy Ciebie o zamianę serc polityków w Rządzie oraz osób duchownych w Episkopacie już teraz bo czekasz już 100 lat na uznanie Ciebie Boga KRÓLEM POLSKI Aktami a oni milczą. Kochamy Ciebie Boga Zbawiciela i całe Niebo a wolność naszej Ojczyzny Polski jest zagrożona gdyż już trwa wojna na Ukrainie wywołana przez Rosję i jest coraz gorzej. Znamy zasady zniewolenia, które już odczuwamy a marzymy o wolnej, katolickiej Polsce. Gdy będziesz KRÓLEM POLSKI, to wszyscy będą uzdrowieni, wyleczeni i z grzechów uwolnieni, a inne Narody będą na nas się wzorowały i bez wojny i kataklizmów świat ocalisz.
                                                          PAN JEZUS MIŁOSIERNY.
    „Ty Moja Polsko ukochana i Mój Narodzie oszukiwany przez panujących zdrajców od lat wielu łącznie z duchownymi osobami. Oni tacy są jak w dzisiejszej Ewangelii – widzą dobro płynące od Moich Apostołów, a wymyślają powody do usunięcia ich, bo za dużo ludziom pomagają. Tak samo i u was w Polsce rządzą – tacy sami zdrajcy  kapłanów Moich usuwają i głosić Moje Słowa Prawdy im zabraniają. Faryzeusze nie umieją zrozumieć błędów i ich fałszywej nauki i nie potrafią uniżyć się przed Bogiem 
i okazać skruchy. Oni rządzą swoją nauką według rozkazów lucyfera i nawet chcą tak rządzić Mnie na złość, a raczej na niekorzyść Prawdy i wszyscy płacą wiecznymi cierpieniami za swawolę i narzucają ludziom niewolę. A przecież życie każdego człowieka trwa i nie rozumiem, dlaczego ludzie zgadzają się na takie bestialskie traktowanie oraz z faryzejskimi żądaniami. „KTÓŻ jak BÓG i tylko BÓG jest waszym Ratunkiem”, bo jest Miłością, wyrozumiałością i miłosierdziem, a gdy będę KRÓLEM waszym, to będę Pokojową przyszłością waszą. Nie będę zmuszał do niczego a każdy będzie przyjacielem Naszym.
     TO WYBIERAJCIE: JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI czy WOJENNE FAKTY I WOKÓŁ POGŁOSKI. Jestem Miłością od początku i obdarzam swoich przyjaciół Łaskami Miłosierdzia, a wy bądźcie Naszym ludem wiernym. Proszę Moich Apostołów, aby nie zwlekali i natychmiast Mnie KRÓLEM POLSKI uznali, bo Ja Bóg znam ludzkie myśli i ich plany wojenne, a po co wam Polacy zamieszanie i zniszczenie.  Skoro macie możliwość innego wyboru, to wybierajcie POKÓJ. Przecież wiecie, że każdy przede Mną stanie i będzie z grzechów rozliczanie. 
        Prezydencie Andrzeju Duda nie pracuj dla pachołków lucyfera, lecz zawierzaj siebie i Naród Polski Mnie Bogu Miłosiernemu i takie wybieraj rozwiązanie a nie Polski zgubę i w piekle wycie. Już długo czekam na wasze nawrócenie, bo Jestem Miłością i nie chcę Polski zniszczenia. Uprzedzałem Rząd i Episkopat przed „Drugą wojną światową” a Hlond wybrał wojnę i Polski zniszczenie i dziwię się hierarchom Episkopatu Polskiego, że jego słuchają i do Nieba morderców posyłają.
POKÓJ NA ŚWIECIE – TO JEST NAJCENNIEJSZY SKARB I DOCENIAJCIE MOJE ŁASKI JEZUSA    MIŁOSIERNEGO I ZACHOWUJCIE TEN POKÓJ DLA MOJEGO NARODU WYBRANEGO POLSKIEGO. Znam rozpacz ludzi w momencie śmierci i wszystkie zniszczenia, a nie chcę, aby Polska i inne Kraje przez wojny uległy zniszczeniu. Bóg jest Miłością i Ocaleniem, a lucyfer złością, nienawiścią i ze wszystkiego zniszczeniem.  WYBIERAJCIE POKÓJ, MIŁOŚĆ I MIŁOSIERDZIE ORAZ NIEBO WIECZNE. Wasz Bóg i Zbawiciel Jezus Chrystus Miłosierny – Wieczny Przyjaciel i Odkupiciel”.
                                                    —————————————–
                         Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 23.04.22 r.
                                             Wilno: obchody 85. rocznicy objawienia Koronki do Miłosierdzia Bożego św. Faustynie Kowalskiej - Wiadomości - polskieradio24.pl
Bądź uwielbiony Boże w dziele miłosierdzia Twego,
Bądź błogosławiony przez wszystkie serca wierne,
Które doznają spojrzenia Twojego,
W których jest Twe życie nieśmiertelne.
O mój Jezu, miłosierdzia, bolesny był Twój na ziemi żywot święty,
I skończysz Swe dzieło w strasznej męki katuszy,
Wisząc na drzewie krzyża rozpięty,
A to wszystko, z miłości dla naszej duszy.
W miłości niepojętej pozwoliłeś otworzyć Najświętszy Bok Swój,
I wytrysły z Serca Twego strumienie Krwi i Wody,
Tu jest żywy miłosierdzia Twego zdrój,
Tu dusze doznają pociechy i ochłody.
W Najświętszym Sakramencie zostawiłeś nam miłosierdzie Swoje,
Oto Twa miłość tak zaradzić raczyła,
Bym idąc przez życie, cierpienia i znoje,
Nigdy o Twej dobroci i miłosierdziu nie wątpiła.
Bo choćby na niej duszy zaciążyły świata całego nędze,
Nie wolno nam wątpić ani na chwilę,
Ale mieć ufność w miłosierdzia Bożego potędze,
Bo Bóg duszę skruszoną przyjmuje mile.
O, niewysłowione miłosierdzie naszego Pana,
Źródło litości i wszelkiej słodyczy,
Ufaj, ufaj duszo, choć jesteś grzechem skalana,
Bo gdy się zbliżysz do Boga, nie doznasz goryczy.
Bo On jest żywym ogniem wielkiej miłości,
Gdy się do Niego szczerze zbliżymy,
Nikną nasze nędze, grzechy i złości,
On wyrówna długi nasze, gdy Mu się oddamy.
(Dzienniczek nr  1748)

Jesus is Lord
During this difficult time of trial in the Catholic Church, please pray for healing and for God to give us holy priests and faithful Bishops in doing His Will.
 

Święto Miłosierdzia Bożego – łaska większa od odpustu zupełnego!

Opublikowano na 23 kwietnia 2022 by wobroniewiary

Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej,
dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar
(Dzienniczek, nr 699)

Święto Miłosierdzia ma najwyższą rangę pomiędzy wszystkimi formami kultu Miłosierdzia Bożego ze względu na wielkość obietnic i miejsce w liturgii Kościoła. Jest to łaska większa od odpustu zupełnego. Ten polega bowiem tylko na darowaniu kar doczesnych należnych za popełnione grzechy, ale nie jest nigdy odpuszczeniem samychże win.
Najszczególniejsza łaska jest zasadniczo również większa niż łaski sześciu sakramentów z wyjątkiem sakramentu chrztu: albowiem odpuszczenie wszystkich win i kar jest tylko sakramentalną łaską chrztu świętego. W przytoczonych zaś obietnicach Chrystus związał odpuszczenie win i kar z Komunią świętą przyjętą w święto Miłosierdzia, czyli pod tym względem podniósł ją do rzędu „drugiego chrztu”.

PAN JEZUS ŻĄDA USTANOWIENIA ŚWIĘTA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA

W pewnej chwili usłyszałam te słowa: córko Moja, mów światu całemu o niepojętym miłosierdziu Moim. Pragnę, aby święto miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar, w dniu tym, otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat. Miłosierdzie Moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski. Wszystko co istnieje wyszło z wnętrzności miłosierdzia Mego. Każda dusza w stosunku do Mnie, rozważać będzie przez wieczność całą miłość i miłosierdzie Moje. Święto miłosierdzia wyszło z wnętrzności Moich, pragnę, aby, uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do Źródła Miłosierdzia Mojego. (Dz 699)

AKT ODDANIA SIĘ MIŁOSIERDZIU BOŻEMU

O najmiłosierniejszy Jezu, Twoja dobroć jest nieskończona, a skarby łask nieprzebrane. Ufam bezgranicznie Twojemu miłosierdziu, które jest ponad wszystkie dzieła Twoje. Oddaję się Tobie całkowicie i bez zastrzeżeń, ażeby w ten sposób móc żyć i dążyć do chrześcijańskiej doskonałości. Pragnę szerzyć Twoje miłosierdzie poprzez spełnianie dzieł miłosierdzia, tak wobec duszy, jak i ciała, zwłaszcza starając się o nawrócenie grzeszników, niosąc pociechę potrzebującym pomocy, chorym i strapionym. Strzeż mnie więc, o Jezu, jako własności swojej i chwały swojej. Jakkolwiek czasami drżę ze strachu, uświadamiając sobie słabość moją, to jednocześnie mam bezgraniczną ufność w Twoje miłosierdzie. Oby wszyscy ludzie poznali zawczasu nieskończoną głębię Twego miłosierdzia, zaufali Mu i wysławiali Je na wieki. Amen.

Zawierzenie świata Miłosierdziu Bożemu

 

Święto Miłosierdzia obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli II Niedzielę Wielkanocną, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Wpisał je do kalendarza liturgicznego najpierw kard. Franciszek Macharski dla archidiecezji krakowskiej (1985), a potem niektórzy biskupi polscy w swoich diecezjach. Na prośbę Episkopatu Polski Ojciec Święty Jan Paweł II w 1995 roku wprowadził to święto dla wszystkich diecezji w Polsce. W dniu kanonizacji Siostry Faustyny 30 kwietnia 2000 roku Papież ogłosił to święto dla całego Kościoła.

Inspiracją  dla ustanowienia  tego święta  było pragnienie  Jezusa, które przekazała Siostra Faustyna. Pan Jezus powiedział do niej: Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia (Dz. 299). Pragnę, aby święto Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła  miłosierdzia  Mojego. Która dusza  przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski (Dz. 699). W wielu objawieniach Pan Jezus określił nie tylko miejsce święta w kalendarzu liturgicznym Kościoła, ale także motyw i cel jego ustanowienia, sposób przygotowania i obchodzenia oraz wielkie obietnice. Największą z nich jest łaska „zupełnego odpuszczenia win i kar” związana z Komunią świętą przyjętą w tym dniu po dobrze odprawionej spowiedzi (bez przywiązania do najmniejszego grzechu), w duchu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, czyli w postawie ufności wobec Boga i czynnej miłości bliźniego. Jest to – jak tłumaczy ks. prof. Ignacy Różycki – łaska większa od odpustu zupełnego. Ten polega bowiem tylko na darowaniu kar doczesnych należnych za popełnione grzechy, ale nie jest nigdy odpuszczeniem samychże win. Najszczególniejsza łaska jest zasadniczo również większa niż łaski sześciu sakramentów z wyjątkiem sakramentu chrztu: albowiem odpuszczenie wszystkich win i kar jest tylko sakramentalną łaską chrztu świętego. W przytoczonych zaś obietnicach Chrystus związał odpuszczenie win i kar z Komunią świętą przyjętą w święto Miłosierdzia, czyli pod tym względem podniósł ją do rzędu „drugiego chrztu”.Przygotowaniem do tego święta ma być nowenna polegająca na odmawianiu przez 9 dni, poczynając od Wielkiego Piątku, Koronki do Miłosierdzia Bożego. Święto Miłosierdzia Mojego wyszło z wnętrzności [Moich] dla pociechy świata całego (Dz. 1517) – powiedział Pan Jezus do Siostry Faustyny.

Święto Miłosierdzia ma najwyższą rangę pomiędzy wszystkimi formami kultu Miłosierdzia Bożego ze względu na wielkość obietnic i miejsce w liturgii Kościoła. Po raz pierwszy Pan Jezus mówił o pragnieniu ustanowienia tego święta w Płocku, gdy przekazywał swą wolę co do powstania obrazu: Ja pragnę – mówił w lutym 1931 roku do Siostry Faustyny – aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia (Dz. 49). W następnych latach Pan Jezus powracał do tej sprawy w kilkunastu objawieniach, w których  nie tylko  określił miejsce  tego  święta w kalendarzu liturgicznym, ale także podał przyczynę jego ustanowienia, sposób przygotowania i obchodzenia oraz łaski do niego przywiązane.

Wybór pierwszej niedzieli po Wielkanocy nie jest przypadkowy – na ten dzień przypada bowiem oktawa Zmartwychwstania Pańskiego, które wieńczy obchody Misterium Paschalnego Chrystusa. Ten okres w liturgii Kościoła wyraźniej niż pozostałe ukazuje tajemnicę miłosierdzia Bożego, która najpełniej została objawiona właśnie w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego w bezpośrednim sąsiedztwie  liturgii  męki  i  zmartwychwstania  Chrystusa  podkreśla  źródło i motyw przeżywanych tajemnic wiary. Jest nim, oczywiście, miłosierdzie Boga. Inaczej mówiąc – nie byłoby dzieła odkupienia, gdyby nie było miłosierdzia Boga. Ten związek dostrzegła św. Siostra Faustyna, która w „Dzienniczku” napisała: Widzę, że złączone jest dzieło odkupienia z dziełem miłosierdzia, którego żąda Pan (Dz. 89).

Jakie racje przemawiają za ustanowieniem nowego święta w kalendarzu liturgicznym Kościoła? Podaje je Pan Jezus, mówiąc: Dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto Miłosierdzia Mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia Mojego, zginą na wieki (Dz. 965). Ostatnią deską  ratunku  jest  ucieczka  do  Miłosierdzia  Bożego.  By jednak z niej skorzystać, trzeba wiedzieć, że ona jest, trzeba poznać Boga w tajemnicy Jego miłosierdzia i zwrócić się do Niego z ufnością, a temu poznaniu sprzyja ustanowienie osobnego święta, bo ono zwraca szczególną uwagę na ten przymiot Boga

Święto Miłosierdzia jest nie tylko dniem wielkiej czci Boga  w tajemnicy Jego miłosierdzia, ale także dniem ogromnej łaski, ponieważ Pan Jezus związał z nim wielkie obietnice. Największa dotyczy łaski zupełnego odpuszczenia win i kar: Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar (Dz. 699). Ta łaska – wyjaśnia ks. prof. I. Różycki – jest czymś znacznie większym niż odpust zupełny. Ten polega bowiem tylko na darowaniu kar doczesnych należnych za popełnione grzechy, ale nie jest nigdy odpuszczeniem samychże win. Najszczególniejsza łaska jest zasadniczo również większa niż łaski sześciu sakramentów z wyjątkiem sakramentu chrztu: albowiem odpuszczenie wszystkich win i kar jest tylko sakramentalną łaską chrztu świętego. W przytoczonych zaś obietnicach Chrystus związał  odpuszczenie  win i kar  z Komunią świętą  przyjętą w święto Miłosierdzia, czyli pod tym względem podniósł ją do rzędu „drugiego chrztu”. Jest oczywiste, że Komunia święta przyjęta w święto Miłosierdzia musi być nie tylko godna, ale także spełniać podstawowe wymagania nabożeństwa do Miłosierdzia, by dawała całkowite darowanie win i kar. Trzeba tutaj wyjaśnić, że spowiedź nie musi być odprawiana w dniu święta Miłosierdzia, można to uczynić wcześniej; ważne jest, aby dusza była czysta, bez przywiązania  do jakiegokolwiek  grzechu. Nie można też pominąć troski o przeżywanie tego święta w duchu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, czyli w duchu ufności wobec Boga i miłosierdzia względem bliźnich. Dopiero taka postawa pozwala oczekiwać spełnienia obietnic Chrystusowych związanych z tą formą kultu Miłosierdzia Bożego.

Pan Jezus powiedział,  że w tym  dniu otwarte są  wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat (Dz. 699). W tym dniu wszyscy ludzie, nawet ci, którzy wcześniej nie mieli nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego i dopiero się nawracają, mogą uczestniczyć we wszystkich łaskach, jakie Pan Jezus na to święto przygotował. Jego obietnice dotyczą nie tylko łask nadprzyrodzonych, ale i doczesnych dobrodziejstw, których zakres nie został ograniczony. Ludzie ufający mogą prosić o wszystko dla siebie i innych, byleby przedmiot modlitwy zgodny był z wolą Bożą, czyli dobry dla człowieka w perspektywie wieczności. Łaski potrzebne do zbawienia są zawsze zgodne z wolą Bożą, bo Bóg niczego tak nie pragnie, jak zbawienia dusz, za które Jezus oddał swoje życie. Tak więc w święto Miłosierdzia wszystkie łaski i dobrodziejstwa są dostępne dla wszystkich ludzi i wspólnot, byleby o nie prosili z ufnością.

s. M. Elżbieta Siepak ZMBM

Pełna analiza teologiczna w pracy:
ks. Ignacy Różyczki: Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego,
Kraków 2008, s. 99-104.
Źródło: Faustyna.pl

 

Litania do Miłosierdzia Bożego

Kyrie, eleison, Chryste, eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Miłosierdzie Boże, najwyższy przymiocie Stwórcy, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, niezgłębiona miłości Uświęciciela, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, niepojęta tajemnico Trójcy Świętej, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, wyrazie największej potęgi Boga, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w stworzeniu duchów niebieskich, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, powołujące nas z nicości do istnienia, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, ogarniające wszechświat cały, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, darzące nas życiem nieśmiertelnym, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, chroniące nas przed zasłużonymi karami, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, dźwigające nas z nędzy grzechu, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, usprawiedliwiające nas w Słowie Wcielonym, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, wypływające z ran Chrystusowych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, tryskające z Najświętszego Serca Jezusowego, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, dające nam Najświętszą Maryję Pannę za Matkę Miłosierdzia, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w objawieniu tajemnic Bożych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w ustanowieniu Kościoła powszechnego, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w ustanowieniu sakramentów świętych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, przede wszystkim w sakramencie chrztu i pokuty, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w sakramencie Ołtarza i kapłaństwa, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w powołaniu nas do wiary świętej, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w nawróceniu grzeszników, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w uświęceniu sprawiedliwych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, w udoskonaleniu świątobliwych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, zdroju chorych i cierpiących, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, ukojenie serc udręczonych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, nadziejo dusz zrozpaczonych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, towarzyszące wszystkim ludziom zawsze i wszędzie, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, uprzedzające nas łaskami, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, pokoju konających, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, rozkoszy niebiańska zbawionych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, ochłodo i ulgo dusz czyśćcowych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, korono Wszystkich Świętych, ufamy Tobie!
Miłosierdzie Boże, niewyczerpane źródło cudów, ufamy Tobie!

Baranku Boży, któryś okazał największe miłosierdzie w odkupieniu świata na krzyżu – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który się miłosiernie ofiarujesz za nas w każdej Mszy świętej – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który z nieprzebranego miłosierdzia gładzisz grzechy nasze – zmiłuj się nad nami.

K: Miłosierdzie Boże ponad wszystkie dzieła Jego.
W: Przeto miłosierdzie Pańskie na wieki wychwalać będziemy.

Módlmy się:

Boże, w którym miłosierdzie jest niezgłębione, a skarby litości nieprzebrane, wejrzyj na nas łaskawie i pomnóż w nas ufność w miłosierdzie Twoje, byśmy nigdy, nawet w największych trudnościach nie poddawali się rozpaczy, lecz zawsze ufnie zgadzali się z wolą Twoją, która jest samym miłosierdziem. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Króla miłosierdzia, który z Tobą i Duchem Świętym okazuje nam miłosierdzie teraz i na wieki. Amen.

 

Dla tych, którzy boją się o zbawienie bliskich, którzy odeszli z tego świata niepojednani z Bogiem

Opublikowano na 20 kwietnia 2022 by wobroniewiary

Ogromnie pocieszające słowa dla tych, którzy kiedykolwiek bali się o bliską osobę, najczęściej z rodziny, czy się nie potępiła, ponieważ umarła niepojednana z Bogiem. Wiadomo, że różnie może być, ale Pan Bóg walczy o każdego człowieka do samego końca, tym bardziej, jeśli my prosiliśmy za umierającego!


_______
‒ Wiem, że chciałaś, Anno, zapytać Mnie o śmierć ojca pana Wojciecha (lękającego się, że jego ojciec, który przed śmiercią nie przyjął sakramentów ani nie pojednał się ze swoją żoną, mógł się potępić). Pan tłumaczy:
‒ Nie po to dałem się ukrzyżować, abyście ‒ zwłaszcza członkowie mojego Kościoła ‒ potępiali się (ze zrozumienia: z powodu swoich zaniedbań, nawet poważnych, ale bez wyraźnej woli odejścia od Boga). Bardzo wielu katolików ‒ coraz więcej ‒ obywa się beze Mnie przez całe życie. Ale kiedy nadchodzi śmierć, nadchodzi też lęk. Chorzy nie zawsze są zdolni do prośby o kapelana, o spowiedź i sakrament chorych, tym bardziej że nie znają dnia ani godziny swojej śmierci i często sądzą, że ich stan się poprawi. Inni są pod wpływem leków, jeszcze inni są zbyt osłabieni, żeby mówić. Człowiekiem umierającym powinna zajmować się rodzina. Jeśli tego zaniedbała, Ja staję się odpowiedzialny za umierającego ‒ Ja, który zapłaciłem za niego krwią. A nie istnieje nikt inny, komu bardziej zależałoby na szczęściu wiecznym każdego człowieka.
Jeśli więc chory nie odrzuca mojej pomocy, Ja jego słabość, wyczerpanie, cierpienie, lęk i bezsilność przyjmuję jako zadośćuczynienie mojej sprawiedliwości i zabieram takie biedne, bezbronne, stare dziecko i uspokajam swoją obecnością. Czyściec jest przecież moim sanatorium. A czas, jak wiecie, tam nie istnieje. Każdy ma warunki do powolnego lub szybkiego dojrzewania. To zależy od natężenia jego tęsknoty do Mnie, którego tam rozpoznaje i wielbi.
Przekaż synowi, że ojciec jego przygotowuje się z całą powagą i starannością do wejścia w mój dom. Ale to jeszcze potrwa (ze zrozumienia: żadna dusza nie usiłuje wejść do nieba sama, czując swoją niegodność). Dlatego powinniście mu pomagać. Pomoc polega na tym, aby zwracać się do zmarłego, przede wszystkim przebaczając mu wszystko, czym zawinił, mówiąc mu, że się go kocha, że się o nim pamięta, prosząc go o modlitwy i polecając mu ludzi i sprawy. Ponadto prosząc go o włączanie się we wszelkie prace czynione dla dobra innych. Im więcej dobra świadczycie bezinteresownie, tym więcej zmarłych z czyśćca zapraszajcie do współpracy. A gdybyście wiedzieli, na czym polegały niedostatki tamtych osób (na przykład skąpstwo, chciwość, egoizm, pycha, złośliwość, kłótliwość, niechęć do ludzi, gniewliwość itp.), to starajcie się to naprawić, włączając w to „naprawianie” osobę zmarłą.
Powiedz Wojciechowi, że pierwszą czynnością, jakiej dokonuje zmarły, jest przebaczenie wszystkim swoim winowajcom i prośba o przebaczenie skierowana do wszystkich, wobec których zawinił. Tam jest to czynione z całego serca. Dlatego Wojciech może być pewien, że skrucha, żal i pragnienie naprawienia krzywd są absolutnie szczere. Może pomagać ojcu, przepraszając te osoby w jego imieniu. Ponieważ tak daleko odeszliście ode Mnie, że nie da się tego przekazać wprost, Wojciech może mówić, że ojciec mówił mu to we śnie.
Powiedz synowi, że jest zobowiązany ‒ w moich oczach ‒ do pomocy ojcu i wedle miłosierdzia, jakie mu okaże, będzie sam osądzony w przyszłości. Błogosławię go w jego nowym zadaniu na rzecz pomocy ojcu ‒ który jest też moim ukochanym dzieckiem i którego z tęsknotą oczekuję. […]
‒ Dziękuję Ci, Ojcze, za to, co podałeś, bo to będzie służyła również innym ludziom ‒ mówi Anna. ‒ I dziękujemy za radość, którą nam, Panie, dałeś przez te Twoje słowa.
_______
Źródło: „Serviam. Duchowa misja Polaków”, Anna Dąmbska, wyd. Fronda, Instytut św. Jakuba

Wpis za: V I C O N A – Fotografia Poświęcona

Nowenna do Matki Bożej Królowej Polski  (24.IV-2.V)
Modlitwa na każdy dzień: NOWENNA DO MATKI BOŻEJ KRÓLOWEJ POLSKI
(Wszystkie modlitwy odmawia się w każdym dniu Nowenny)
Antyfona
…..Błogosławmy Boga niebios i wysławiajmy Go wobec wszystkich żyjących, bo przez Maryję Dziewicę okazał nam swoje miłosierdzie.
K: Królowo Polski, wstawiaj się za nami
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych
 
Módlmy się:
…..Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a Ojczyzna rozwijała się w pokoju. Amen.
Modlitwa próśb
…..Niepokalana Dziewico, gromadzimy się u Twoich stóp, kierowani głęboką czcią. Przyjmij nasz hołd uwielbienia, który Ci składamy jako Matce naszego Pana Jezusa Chrystusa. Pragniemy Cię sławić, Jak sławił Cię Archanioł Gabriel i jak sławił Cię kościół na wieki.
…..Pełni ufności przychodzimy do Ciebie również po to, aby w Twoje niepokalane ręce złożyć nasze błagania, wierząc w Twoje przemożne orędownictwo u Boga. Przynosimy Ci nasz codzienny trud, nasze radości i nasze nędze. Wstawiaj się za nami u Boga, bo potrzebujemy Jego światła, potrzebna nam pomoc i miłosierdzie, bo jesteśmy słabi i upadamy; potrzebna nam łaska, abyśmy mogli żyć według Jego przykazań. Pełni wiary i ufności 
w skuteczność Twojego wstawiennictwa przedstawiamy Ci nasze prośby…
…..Boże przyjmij nasze pokorne prośby, które zanosimy do Ciebie przez pośrednictwo Matki Twojego Syna, Jezusa Chrystusa. Który z Tobą żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen.
 
…..Pod Twoją Obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko. Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.
Modlitwa św. Bernarda
…..Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.
Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
…..Z ufnością zwracamy się do Ciebie Boża Rodzicielko, nasza Matko i Królowo, dana nam przez Boga ku obronie naszego narodu. Nie zwyciężymy sami naszych najgroźniejszych, śmiertelnych wrogów: niewiary, kłamstwa, niesprawiedliwości, alkoholizmu, narkomanii, niemoralności. Panno Zwycięska, ufamy w Twoje zwycięstwo. Ty jesteś naszą Nadzieją. Zwyciężałaś w dniu Zwiastowania, na Kalwarii, w Wieczerniku Zielonych Świąt, i w dziejach naszego narodu. Twoje też będzie zwycięstwo w tym wielkim czasie próby.
…..Nasza Matko i Królowo, racz przyjąć nasze hołdy wdzięczności. Ogrom doznanych łask budzi w nas nadzieję 
i pragnienie trwania w wierności Bogu, Krzyżowi, Kościołowi, świętej wierze i Tobie, Niepokalana Matko i Królowo Polski. Amen.
Źródło: „Nowenny do Matki Bożej”, ks. Tarsycjusz Sinka CM, Wydawnictwo Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy, Kraków.

24 kwietnia 2022
II NIEDZIELA WIELKANOCNA
CZYLI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
Gwiazda 5 – Jezu, ufam Tobie | Internetowy Dom Rekolekcyjny
Dziś w całym Kościele obchodzone jest Święto Miłosierdzia Bożego. Zostało ono ustanowione za sprawą objawień św. Faustyny Kowalskiej, w czasie których sam Jezus prosił o to święto.
Nieskończone miłosierdzie Boże
Okres Wielkanocny można porównać do swoistego tryptyku: przygotowaniem do niego jest Wielki Post, który trwa ponad 6 tygodni; potem przez cały tydzień (święta i oktawa) cieszymy się uroczystością Zmartwychwstania; wreszcie przez kolejne tygodnie obchodzimy czas wielkanocny aż do uroczystości Zesłania Ducha Świętego.
Szczególnie uroczysty charakter ma pierwszy tydzień po Wielkanocy. Jest on tak dalece uprzywilejowany, że nie dopuszcza żadnych świąt. Koncentruje się jako oktawa na tajemnicy zmartwychwstania Pana Jezusa. Czytania są tak dobrane, by przypominały nam poszczególne spotkania Zmartwychwstałego z uczniami oraz świadectwo, jakie ci uczniowie dawali wobec świata tej fundamentalnej prawdzie wiary.

Niewierny Tomasz

Zgodnie z pragnieniem Kościoła, w Wigilię Paschalną w Wielką Noc katechumeni przyjmują chrzest (i pozostałe sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego). Zmartwychwstaniu Pana towarzyszy zmartwychwstanie tych, którzy byli w grzechu. Wierni otrzymywali je przez wyznanie win i ich odpuszczanie, katechumeni zaś – przez wodę chrztu świętego. Neofici otrzymywali wówczas białe szaty jako symbol niewinności, jaką otrzymali na chrzcie. Ubrani w te szaty, neofici szli z kaplicy chrzcielnej do kościoła, by uczestniczyć w Ofierze Mszy świętej wraz z całą gminą chrześcijańską już jako jej pełnoprawni członkowie. W tych szatach przychodzili codziennie do kościoła, by uczestniczyć w Najświętszej Eucharystii. Wtajemniczano ich wówczas w czasie specjalnie do nich skierowanych homilii o sakramentach: chrztu, bierzmowania i Eucharystii (sakramenty mistagogiczne). Tak było aż do soboty, w którą składali białe szaty i oddawali je szafarzowi, by mogły służyć także innym.
W Niedzielę Przewodnią, czyli pierwszą po Wielkanocy, nowo ochrzczeni w Rzymie w uroczystej procesji udawali się do kościoła św. Pankracego, by uczestniczyć we Mszy świętej. Uczestniczyli w niej już w swoim zwykłym odzieniu świątecznym. Na tę uroczystość specjalnie wybrano kościół stacyjny św. Pankracego, by podkreślić, że młodzieniec ten do godowej szaty niewinności dodał purpurę krwi męczeńskiej. Przykład dzielnego młodzieńca miał być zachętą dla „nowo narodzonych” dzieci Bożych i Chrystusowego Kościoła, by dla zachowania niewinności, otrzymanej na chrzcie, byli gotowi na wszelkie ofiary. O tych narodzinach mówi zaraz na wstępie pieśń na wejście do kościoła: „Jak niedawno narodzone niemowlęta, alleluja, pragnijcie duchowego, czystego mleka, alleluja, alleluja”. Słowa pieśni są wyjęte z Listu św. Piotra Apostoła.

W jednym z objawień, jakie otrzymała święta siostra Faustyna Kowalska, Pan Jezus wyraził życzenie, aby Niedziela Biała była obchodzona również jako Niedziela Miłosierdzia Bożego. Niedziela ta bowiem zamyka faktycznie cykl naszego Odkupienia. Pan Jezus przez swoje zmartwychwstanie zamyka swoją działalność zbawczą na ziemi w sensie historycznego wydarzenia. Wiemy bowiem, że dzieło zbawienia trwa nadal i trwać będzie po wszystkie czasy aż do skończenia świata. Prawda o Bożym miłosierdziu przewija się przez całe dzieje ludzkości. W raju Pan Bóg daje zrozpaczonym pierwszym ludziom nadzieję zbawienia i wyzwolenia z mocy szatana. Rodzaj ludzki tak wiele otrzyma, że Kościół nie zawaha się swoim kapłanom kłaść w usta w hymnie Exultet słów: „O szczęśliwą wino!”. Kiedy Kain zamordował brata, usłyszał głos: „Gdzie jest twój brat, Abel?” A jednak Pan Bóg daje mu czas do opamiętania i pokuty. Dlatego otrzymuje nawet tajemnicze znamię, by nikt nie ważył się go dotknąć. Pełniło się Boże polecenie dane pierwszym ludziom w raju: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię”. Niestety, nie mniej gwałtownie mnożyły się także i grzechy ludzkie – tak dalece, że Bóg „żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się”. Kiedy napomnienia nie pomogły, zesłał potop. Ocalał jedynie sprawiedliwy Noe z rodziną. Przepiękny jest fragment Biblii, w którym Abraham „targuje” się z Panem Bogiem o los miast skazanych na zniszczenie dla grzechów jawnych, jakie się w nich działy. Dla sprawiedliwego Abrahama Bóg okazał gotowość przebaczenia skazanym miastom, jeśli znajdzie się wśród nich choćby dziesięciu ludzi sprawiedliwych. Nie było ich tam jednak nawet tylu – i miasta zostały zniszczone tak dalece, że nie ma po nich śladu. W Starym Testamencie znajdziemy jeszcze wiele innych opowiadań o Bożym miłosierdziu.
Najlepiej jednak okazało się ono na ziemi w Synu Bożym, Wcielonym Słowie. Ewangeliści całą Jego publiczną działalność streszczają w tym jednym zdaniu: „Dobrze wszystko uczynił”. Najwięcej miłosierdzia Chrystus okazywał grzesznikom. Wiedział bowiem, że są oni narażeni na największe niebezpieczeństwo – na potępienie wieczne. Dlatego otaczał ich tak czułą miłością. Pan Jezus nauczał: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy źle się mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powoływać sprawiedliwych, lecz grzeszników”. Przypowieści Chrystusowe o miłosiernym Samarytaninie, o synu marnotrawnym czy o zgubionej owcy – to prawdziwe arcydzieła literatury ogólnoświatowej, ale równocześnie namacalne dowody, jak bardzo Pan Jezus był ludzki. Miłosierdzie dla rodzaju ludzkiego przypieczętował aktem najwyższej ofiary, bo haniebną śmiercią na krzyżu. Dlatego słusznie wśród wezwań litanii do Najświętszego Serca Jezusowego znalazło się i to: „Serce Jezusa pełne miłości i dobroci”.

Miłosierdzie Cytaty - PolishGeno
(J 20,19-31)
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”. Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”. Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
cytaty z Dzienniczka – MISERICORS – Codzienna aplikacja Miłosierdzia
Kazanie św. Augustyna, biskupa

Nowe stworzenie w Chrystusie
Zwracam się do was wszystkich, dzieci nowo narodzone, niemowlęta Chrystusowe, nowe potomstwo Kościoła. Jesteście łaską Ojca i płodnością Matki-Kościoła, świętą latoroślą, świeżym zastępem, kwiatem naszej czci i owocem trudów, radością i nagrodą naszą, wy wszyscy, którzy trwacie w Panu.
Przemawiam do was słowami Apostoła: „Przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie dogadzajcie ciału idąc za jego pożądliwościami”, abyście waszym życiem przyoblekli się w Tego, w którego przyoblekliście się przez sakrament. „Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani Greka, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”.
Na tym polega moc sakramentu. Jest on bowiem sakramentem nowego życia, życia, które w tym czasie zaczyna się w chwili odpuszczenia wszystkich dotychczasowych grzechów, a osiąga swoją pełnię w powstaniu z martwych. „Przyjmując bowiem chrzest zanurzający nas w śmierć, zostaliśmy razem z Chrystusem pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych”.
Kroczycie teraz drogą wiary, dopóki pozostajecie w tym śmiertelnym ciele i jesteście pielgrzymami daleko jeszcze od Pana, lecz Jezus Chrystus, do którego zdążacie i który raczył dla nas stać się człowiekiem, jest dla nas drogą niezawodną. Pan zachował wielką słodkość dla tych, którzy się Go boją. Wyleje ją w obfitości na tych, którzy w Nim pokładają nadzieję, gdy dostąpimy tej rzeczywistości, którą obecnie posiadamy przez nadzieję.
Dzisiaj jest ósmy dzień waszych narodzin w Bogu; dziś dopełnia się w was znamię wiary. Dla naszych ojców tym znamieniem było niegdyś obrzezanie, któremu ich poddawano w ósmym dniu po przyjściu na świat. Podobnie i nasz Pan, zmartwychwstając wyzbył się śmiertelnego ciała, wskrzeszając je już nieśmiertelnym, a dzień Pański naznaczył swoim zmartwychwstaniem. Był to trzeci dzień po Jego męce, ósmy zaś licząc od dnia szabatu, dlatego też jest nazwany pierwszym.
Toteż i wy otrzymaliście ten dar jeszcze nie w pełni, lecz posiadacie pewną nadzieję, ponieważ przyjęliście sakrament, który go przynosi, i otrzymaliście zadatek Ducha.
„Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co jest w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale”.
                  Cytaty o miłosierdziu

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W II niedzielę Wielkanocy Kościół zaprasza nas do uwielbiania największego przymiotu Boga, jakim jest Jego miłosierdzie. Już pierwsze czytanie to jakby jednym tchem zdana relacja autora natchnionego o wydarzeniach w Jeruzalem, które się działy za sprawą apostołów. Przez ich ręce dokonywane były cuda. Wszyscy odzyskiwali zdrowie. Coraz większa liczba ludzi uznawała Jezusa za swego Pana i Zbawiciela. Rozważając tę perykopę, wyczuwa się atmosferę powszechnie panującej radości. Świadczą o tym takie słowa jak: wiele znaków i cudów, wszyscy razem, coraz większa liczba, wielu ludzi z sąsiednich miejscowości.
Źródłem radości i wszelkiego szczęścia jest bowiem Boże Miłosierdzie. Ono nie zna granic. Pragnie uzdrawiać każdego człowieka, ludzkość, nie wyłączając nikogo. Ten fragment to jakby okrzyk radości całego Kościoła. To świadectwo o Bogu, który żyje, jest wśród nas i hojnie szafuje łaskami swojego miłosierdzia. Misja Chrystusa miłosiernego nadal trwa, bo On zmartwychwstał i pozostaje z nami aż do skończenia świata. Dlatego tym bardziej dzisiaj, w Święto Miłosierdzia, radujmy się dobrocią Boga i dziękujmy Mu z całego serca za wszystkie otrzymane dotąd łaski.

Komentarz do psalmu

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny, zwłaszcza dzisiaj, w Święto Miłosierdzia. Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się nim i weselmy. Czy potrafię dostrzec działanie Boga miłosiernego w moim życiu? Czy ucieszyłem się choć raz z daru przebaczenia mi grzechów, wlania w serce otuchy i nadziei? Psalmista doświadczył Bożego miłosierdzia i dlatego wypełnia go radość oraz duch wdzięczności. Pragnie, abyśmy i my włączyli się w jego modlitwę uwielbienia, aby wszyscy wyznawcy Pana głosili, że Jego łaska na wieki. Hebrajski termin ḥeseḏ, tłumaczony jako łaska, oznacza przede wszystkim wierną miłość. Bóg, który został zdradzony przez człowieka, który został odrzucony jak kamień przez budujących, nie odpłacił tym samym, lecz stał się fundamentem naszego zbawienia, gdyż hojnie obdarzył nas przebaczeniem. Dlatego dziękujmy Panu za cuda Jego miłosierdzia.

Komentarz do drugiego czytania

Apokalipsa. To słowo zapewne nie raz budzi lęk. Tymczasem… To księga ukazująca zwycięstwo Boga nad złem. To objawienie prawdziwego oblicza Boga, które jest miłosierne. Bóg bowiem współcierpi z prześladowanym Kościołem, z zesłanym na wyspę Patmos Janem, będącym już w podeszłym wieku. Jednocześnie kieruje za jego pośrednictwem do siedmiu wspólnot orędzie nadziei. Przez sposób, w jaki objawia siebie, zachęca, by poszczególne wspólnoty lokalne patrzyły na obecne trudne wydarzenia dokonujące się w świecie bardziej oczami Bożymi, a nie tylko po ludzku. Przypomina o swojej obecności pośród świeczników – siedmiu wspólnot Kościoła, których powołaniem jest dawać światło tam, gdzie panuje ciemność. To światło wspólnoty lokalne czerpią nie z siebie, nie z własnej mocy, ale ze Zmartwychwstałego Chrystusa (Syna Człowieczego). Zwycięski Jezus, który jest Początkiem i Końcem, zdobył klucze śmierci i Otchłani, czyli ma nad nimi władzę. Był umarły, ale ożył i żyje na wieki wieków. Dlatego nie potrzeba się bać. Podobnie jak wtedy, tak i dzisiaj mówi do nas Chrystus, do każdego z nas: Przestań się lękać!

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia mówi o czymś niezwykle istotnym – o ranach Miłosierdzia. One nie tylko dla Tomasza, ale i dla pozostałych apostołów były dowodem autentyczności ukazującego się Chrystusa. Kiedy Jezus przyszedł do wystraszonych uczniów, mówiąc: Pokój wam, nie słychać odpowiedzi z ich strony. Dopiero wtedy, kiedy Chrystus pokazał im swoje ręce i bok, zobaczyli Go i uradowali się Jego obecnością (werset 20). Dopiero wtedy byli w stanie przyjąć ofiarowany im dar pokoju i moc Ducha Świętego, by kontynuować misję Jezusa – misję Jego miłosierdzia, misję odpuszczania grzechów lub dla opamiętania grzesznika zatrzymywania ich. Dopiero wtedy, kiedy zobaczyli rany Zmartwychwstałego… To świadczy o ogromnej sile lęku w apostołach, ale i o mocy płynącej z rozważania ran Chrystusa.
A jak to wygląda u nas? Spójrzmy na naszą codzienność. Ileż w nas jest niepokojów o dalsze losy swoje, bliskich i świata? Ileż w nas jeszcze pozamykanych drzwi i jednocześnie ogromnej tęsknoty za spotkaniem z żywym Bogiem… Chrystus zna nasze bolączki. Przychodzi z darem swojego miłosierdzia. Przychodzi zwycięski, ze śladami męki na swoich rękach, nogach i z przebitym bokiem, byśmy nie wątpili Jego słowom, lecz uwierzyli Miłosierdziu, patrząc na Jego rany. Przychodzi, odsłaniając przed nami swoje ręce i bok, pokazuje rany, które są przypieczętowaniem wyznania miłości Boga do człowieka. Czy jestem w stanie, jak święty Tomasz, wyznać całym sercem, wpatrując się w te święte rany Chrystusa: Pan mój i Bóg mój?…

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Faustynę Ciborowską ISMM

 

Litania do Miłosierdzia Bożego | Piosenki i pieśni religijne

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Miłosierdzie Boże, nieogarniony przymiocie Stwórcy, Ufam Tobie

Miłosierdzie Boże, najwyższa doskonałości Odkupiciela,

Miłosierdzie Boże, niezgłębiona miłości Uświęciciela,

Miłosierdzie Boże, niepojęta tajemnico Trójcy Świętej,

Miłosierdzie Boże, wyrazie największej potęgi Pana,

Miłosierdzie Boże, w stworzeniu duchów niebieskich,

Miłosierdzie Boże, powołujące nas z nicości do istnienia,

Miłosierdzie Boże, ogarniające wszechświat cały,

Miłosierdzie Boże, darzące nas życiem nieśmiertelnym,

Miłosierdzie Boże, chroniące nas przed zasłużonymi karami,

Miłosierdzie Boże, dźwigające nas z nędzy grzechu,

Miłosierdzie Boże, usprawiedliwiające nas w Słowie wcielonym,

Miłosierdzie Boże, wypływające z ran Chrystusowych,

Miłosierdzie Boże, tryskające z Najświętszego Serca Jezusowego,

Miłosierdzie Boże, dające nam Najświętszą Maryję Pannę za Matkę Miłosierdzia,

Miłosierdzie Boże, w objawieniu tajemnic Bożych,

Miłosierdzie Boże, w ustanowieniu Kościoła powszechnego,

Miłosierdzie Boże, w ustanowieniu sakramentów świętych,

Miłosierdzie Boże, przede wszystkim w sakramencie chrztu i pokuty,

Miłosierdzie Boże, w sakramencie ołtarza i kapłaństwa,

Miłosierdzie Boże, w powołaniu nas do wiary świętej,

Miłosierdzie Boże, w nawracaniu grzeszników,

Miłosierdzie Boże, w uświęcaniu sprawiedliwych,

Miłosierdzie Boże, w udoskonalaniu świątobliwych,

Miłosierdzie Boże, pociecho dla chorych i cierpiących,

Miłosierdzie Boże, ukojenie serc udręczonych,

Miłosierdzie Boże, nadziejo dusz zrozpaczonych,

Miłosierdzie Boże, towarzyszące wszystkim ludziom zawsze i wszędzie,

Miłosierdzie Boże, uprzedzające nas łaskami,

Miłosierdzie Boże, pokoju konających,

Miłosierdzie Boże, rozkoszy niebiańska zbawionych,

Miłosierdzie Boże, ochłodo i ulgo dusz czyśćcowych,

Miłosierdzie Boże, korono wszystkich świętych,

Miłosierdzie Boże, niewyczerpane źródło cudów.

JEZU, któryś okazał największe miłosierdzie w odkupieniu świata na krzyżu – przepuść nam, Panie.

JEZU, który się miłosiernie ofiarujesz za nas w każdej Mszy świętej – wysłuchaj nas, Panie.

JEZU, który z nieprzebranego miłosierdzia gładzisz grzechy nasze – zmiłuj się nad nami.

K. Miłosierdzie Boże ponad wszystkie dzieła Jego.

W. Przeto miłosierdzie Pańskie na wieki wychwalać będę (Ps 144,9; Ps 88,2).

Módlmy się: Boże, którego miłosierdzie jest niezgłębione, a skarby litości nieprzebrane, wejrzyj na nas łaskawie i pomnóż w nas ufność w miłosierdzie swoje, byśmy nigdy w największych nawet trudnościach nie poddawali się rozpaczy, lecz zawsze ufnie zgadzali się z wolą Twoją, która jest samym miłosierdziem. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Króla miłosierdzia, który z Tobą i Duchem Świętym okazuje nam miłosierdzie na wieki wieków. Amen.

 

PAN JEZUS do MIECZYSŁAWY – na 75 URODZINY – 23.04.2022 r.

 
          Panie Jezu, moja Miłości – serdecznie dziękuję że pozwoliłeś mi doczekać tego pięknego wieku – 75 lat. Jestem bardzo szczęśliwa, że żyję już tylko dla Ciebie według Twojej Woli i mogę być pożyteczna dla ludzi wielu, gdyż na ich prośby pytam Ciebie, naszego Przyjaciela i Zbawiciela o wybór właściwej decyzji i postępowania, gdyż nie chcą błądzić, ani grzeszyć. Dziękuję serdecznie, że mogę czuć się potrzebna dla bliźniego. Bardzo proszę o Twoje Boże Błogosławieństwo Królewskie dla mnie z okazji doczekania szczęśliwego 75 lat życia oraz bardzo proszę o wskazówki i polecenia na dalsze moje życie według Twojej Bożej Woli, a mojego Przyjaciela, Króla i Pana.
                                                    Pan Jezus » religie świata
                                       PAN JEZUS CHRYSTUS ZBAWICIEL i PRZYJACIEL.
             „Mieczysławo, Mieczysławo obdarzyłem ciebie Łaskami Moimi i świata dobrą sławą. Dziękuję tobie, że wytrzymałaś i w miłości do Mnie się nie zachwiałaś, odważnie wytrwałaś,  a w dowód wierności do Trójcy Przenajświętszej dwie Książki wydałaś. Stawiam na twojej drodze długiego życia ludzi rozumiejących Boga Żywego na Ziemi żyjącego między wami katolikami szczególnie ukochanego.
Mówię to ze smutkiem, że 2000 lat minęło, a Moi Apostołowie nie chcą ze Mną współpracować oraz Pokój i Miłość na Ziemi budować. Ci – pełniący najbardziej ważne stanowiska w Episkopacie powinni już wiedzieć, że JA żyję, wszystko widzę, słyszę i powinni żyć ze Mną w zgodzie i przyjaźni, a oni usta Mnie zamykają i dobrych katolików udają. Błogosławię ciebie Mieczysławo i twoją rodzinę, a ty nie ustawaj 
o nich w Modlitwie. Każdy za swoje grzechy będzie odpowiadał, a ty im przypominaj, aby też modlili się z uwagą, w skupieniu i wszystko rozważali. Każde ludzkie życie ma swój cel, sens i trzeba je szanować i Bogu ofiarować, bo na koniec jest rozliczenie przez 40 dni, jeśli będzie duszy Zbawienie.  Dziękuję tobie, że Mnie posłuchałaś, to dlatego dużo CUDÓW Niebiańskich widziałaś i światu Je przekazałaś, aby ludzie odrzucili grzech, który był i jest powodem złej sytuacji w rodzinach, w społeczeństwach i na świecie, a tym samym wojny i tragedie na świat niesie.  Nie myśl, co będzie, a żyj dniem dzisiejszym zgodnie z Wolą Moją, bo miłość i szacunek do Boga i bliźniego jest Prostą Drogą do Zbawienia Wiecznego. Bądź wzorem do naśladowania i dla innych ludzi do opamiętania. KTÓŻ jak BÓG i tylko BÓG jest waszym Ratunkiem i Zbawieniem a Kapłan Łącznikiem.
 Nadal walcz o Mnie KRÓLA POLSKI bo Miłością i Miłosierdziem zjednoczę ludzi i ich rodziny a także Narody i pozbędziecie się diabelskiej gadziny. Kocham ludzi i świat, gdyż jest Naszą Miłością a KRÓL POLSKI Jezus Chrystus usunie wojny, kataklizmy i zapanuje na Ziemi Boży Raj. Już tak dużo Słów pouczenia powiedziałem przez 2000 lat, że ludzie już od dawna powinni żyć bez grzechów cały czas jako siostra i brat, a zachowaliby na długie lata ten piękny przez Mego Ojca Boga Wszechmogącego stworzony świat. Takie jest Moje – Nasze marzenie, aby ludzie, stworzenia Boże chcieli żyć w pokorze i miłości między sobą i w przyjaźni z Nami, to Stworzyciel świata Bóg Ojciec do nikogo by pretensji nie rościł a wśród rodzin często by gościł. Jezus Chrystus Przyjaciel i Zbawiciel, lecz niestety nie wszystkich Odkupiciel”. 
                                                               —————————-
                               Zapisałam przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 20.04.22 r.
     
                                 Z okazji urodzin 100 lat czerwone róże w koszu - Życzenia na GifyAgusi.pl
                     Życzenia urodzinowe dla Ciebie Mieciu
 
                   „Niech Cię Pan błogosławi i strzeże”
 
                                 ŻYCZYMY, ŻYCZYMY…
      Życzą z Bożym Błogosławieństwem Rodzina i Przyjaciele 🌹💖
Grzegorz Braun o postępującej UKRAINIZACJI Polski! To jest AMOK, my się temu sprzeciwiamy!
POLSKA I ŚWIAT CHYLI SIĘ KU UPADKOWI I NIE BĘDZIE JUŻ WIĘCEJ NIKT POSYŁAŁ DO NIEBA MORDERCÓW NIENAWIDZĄCYCH BOGA W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNEGO BO PO WOJNACH  I KATAKLIZMACH POWSTANIE NOWA ZIEMIA I NOWE NIEBO.
Ci, którzy głosowali na A.Dudę – prezydenta są współmordercami Narodu Polskiego, bo oto są owoce rządzenia jego – oddał katolicką Polskę wrogom i także mordercom Narodu Polskiego, którzy mają nadzieję na zawłaszczenie majątku polskiego i co Polskę stanowi – wszystkiego, lecz nasza Królowa Maryja nie odda nas nikomu, bo CUDA UCZYNI jak w 15.08.1920 r.i wszyscy Polacy zostaną w domach.

 

Grzegorz Braun o postępującej UKRAINIZACJI Polski! To jest AMOK,
 
Grzegorz Braun: Czeka nas łącznie jeszcze 92mln dawek szcz. od Pfizera!
Rządzą nami KRYMINALIŚCI!
 
Czemu nasz rząd taki na kolanach przed Ukraina ???? Prawdziwie na kolanach i dosłownie
BO TEN RZĄD NIE JEST NASZ, A OBCOKRAJOWCÓW !
 
Bardzo ważny film, wytłumaczy wam w jakim świecie żyjemy i jak nas okłamują ,
podajcie dalej
 

Już dziś „Noc walki o błogosławieństwo dla Polski”!               Weź udział w niezwykłej modlitwie za Ojczyznę!

W nocy z 22 na 23 kwietnia w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie oraz kilkuset innych kościołach w Polsce odbędzie się niezwykła modlitwa z cyklu „Noc walki o błogosławieństwo dla Polski”. To niezwykłe nocne czuwanie rozpocznie się o godz. 20:30, a jego ukoronowaniem będzie odprawiona o północy Msza Święta w intencji naszej Ojczyzny.

Podczas Nocy Walki o  Błogosławieństwo dla Polski, nad którą patronat objął Abp Marek Jędraszewski odnowiony zostanie Akt zawierzenia Polski i siebie Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny.

Wiernym zgromadzonym w Krakowie w Bazylice Bożego Ciała tej nocy będzie towarzyszył niezwykle cenny wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Pochodzący z XIV wieku bardzo rzadko wystawiany jest na widok publiczny. Obraz ter jest wyjątkowy, pierwotnie umieszczono na nim dwadzieścia jeden relikwii, wśród których był fragment skrwawionego welonu, który Maryja miała na głowie, stojąc pod krzyżem. Do dzisiaj zachowało się czternaście nie mniej ważnych relikwii między innymi: relikwie Krzyża Świętego, ewangelistów, męczenników m.in. św. Floriana, wyznawców w tym św. Mikołaja, świętych niewiast m.in. Petroneli, Marty, Marii Magdaleny, Anastazji, Urszuli oraz relikwie obrusu z Ostatniej Wieczerzy.

Wizerunek Matki Bożej zwany Matką Bożą od demonów ma niezwykłą moc. Przed wiekami podczas egzorcyzmów  był skuteczną bronią do walki z demonami.

Podczas czuwania modlitewnego w krakowskiej  Bazylice Bożego Ciała zostanie zapalona wierna kopia świecy Niepodległości jako symbol naszej wolności i przynależności do Boga i Maryi.  W 1867 r. Świecę Niepodległości, podarował Polakom papież Pius IX z prośbą, by zapalili ją w wolnej Polsce. Zapłonęła ona dopiero 11 listopada 2018 roku w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie w 100. rocznicę odzyskania Niepodległości.

Pierwsza Noc Walki o Błogosławieństwo dla Polski odbyła się w sierpniu ubiegłego roku. Modlitewne czuwanie prowadził  pomysłodawca  ks. Dominik Chmielowski SDB.  Idea ta rozprzestrzeniła się w Polsce i poza jej granicami. W tym roku w nocy z 26 na 27 lutego tysiące ludzi modliło się w ponad 500 miejscach głównie w Polsce, ale również  w odległych rejonach min : w Japonii, Australii, Nowej Zelandii, Islandii, Stanach Zjednoczonych.  Obecnie podobnie podejmujemy  nocną duchową walkę .  Swój akces zgłaszają liczne parafie i wspólnoty modlitewne. 

Więcej informacji o Nocy Walki o Błogosławieństwo dla Polski na stronie 

Noc walki o błogosławieństwo dla Polski – Początek (blogoslawienstwodlapolski.pl)

https://pch24.pl/juz-jutro-noc-walki-o-blogoslawienstwo-dla-polski-wez-udzial-w-niezwyklej-modlitwie-za-ojczyzne/


PAN BÓG POSŁUGUJE SIĘ LUDŹMI WIERZĄCYMI W NIEGO W CELU RATOWANIA CZŁOWIEKA KAŻDEGO.  
NATOMIAST OJCZYZNĘ NASZĄ POLSKE KATOLICKĄ URATUJE JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI.

 

Czy Konfederacja Korony Polskiej popiera Unię Polsko-Ukraińską?
Dokąd zmierzasz Polsko?
„Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiały.
Pierwsza powiedziała: – Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić.
Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć.
I płomień tej świecy zgasł.
Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu, żebym dalej płonęła.
Ledwie to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją.
Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają – swoich bliskich.
I nie czekając długo i ta świeca zgasła.
Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boję się ciemności!
I zapłakało.
Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece. Ja jestem NADZIEJA.
Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece.
Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie Nadzieja i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem, gotowym swoją Nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Pokój i Miłość.”
Magdalena Anna CARPE DIEM

PANA BOGA MOŻNA UPROSIĆ, TYLKO TRZEBA SPEŁNIĆ STWORZYCIELA WARUNKI POKOJOWE BARDZO ŁATWE DO WYKONANIA, BO TRZEBA UZNAĆ AKTAMI ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI I ZAPANUJE POKÓJ MIĘDZY WOJAMI I OCALEJE MY

Ziemia jest gotowa na wielkie trzęsienie ziemi
 
Trevignano Romano, 19 kwietnia 2022 r.
Moja córko, dziękuję ci, że odpowiedziałaś na moje wezwanie i zgięłaś kolana w modlitwie. Córko, Zmartwychwstanie mojego Jezusa musi być Zmartwychwstaniem was wszystkich, odmieńcie swoje życie, szukajcie spraw niebieskich, przygotujcie się, bo moje najwierniejsze dzieci otrzymają tak wiele darów. Widzę odrodzenie niektórych z was i to mnie pociesza. Mój Syn będzie widziany przez wszystkich, wierzących i niewierzących, ci, którzy uwierzyli, otrzymają wielkie nagrody. Moja córko, niegodziwi są już gotowi, czekają na rozkaz, Rzym zostanie uderzony, moi wierni będą prześladowani, ale mówię ci: nie bój się, diabeł ma konkretny cel, by zniszczyć wszystko, co reprezentuje dom Boży , ale piekło nie zwycięży. Kontynuuj gorliwą modlitwę! Synowie, przybyły wasze modlitwy złożone z serca i wiele zostanie złagodzonych, ale to, co jest napisane, stanie się, nie zapominajcie o proroctwach, zaraza i wojna dotrą do Europy. Ziemia jest gotowa na wielkie trzęsienie ziemi, ale pamiętaj, że Cię kocham i będę Cię chronić wraz z moimi aniołami. Teraz zostawiam was z moim matczynym błogosławieństwem, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Trevignano Romano, 16 kwietnia 2022 r.
Droga córko, dziękuję za wysłuchanie mojego wezwania w swoim sercu. Jestem Matką Bolesną za śmierć mojego Syna, który do dziś jest ukrzyżowany przez ludzi i fałszywych pasterzy, Pociesz moje serce jako Matka, widziałam mojego jedynego Syna umierającego ukrzyżowanego, a ja z Nim i jeszcze drugi ból kiedy został złożony w grobie, zamkniętym kamieniem i czułam się samotna, ale pamiętam jeszcze, jak na krzyżu powiedział: „Niewiasto, oto Twój Syn” i tam zostałam Matką was wszystkich, zachowałam ból w moim sercu iw ciszy. Teraz moje dzieci, pocieszcie mnie swoimi modlitwami, tak jak ja pocieszam was, kiedy mnie wzywacie. Teraz zostawiam wam moje matczyne błogosławieństwo w imię Ojca Syna i Ducha Świętego, Amen.
Orędzie Maryi – UDERZĄ NA RZYM ? Gisella Cardia
(Trevignano Romano, Włochy) 19.04.2022
 
DLACZEGO PAPIEŻ NIE BŁAGA PANA BOGA O POMOC? DLACZEGO NIE CHCE UZNAĆ ZBAWICIELA BOGA JEZUSA  KRÓLEM WATYKANU, WŁOCH I KAŻDEGO NARODOU I NIE BĘDZIE WOJEN ANI KATAKLIZMÓW, BO CAŁE NIEBO BĘDZIE OCHRANIAŁO, A PAPIEŻ TYLKO NARZEKA I BIADOLI I CZEKA NA TRAGEDIĘ I PIEKŁO POWOLI.
DLACZEGO LUDZIE NIE CHCĄ BYĆ DOBRZY I MIESZKAĆ W PIĘKNEJ POLSCE OGARNIĘTEJ POKOJEM, DOBROBYTEM I SZACUNKIEM MIĘDZY LUDŹMI A TAKIE WARUNKI ZAPEWNI TYLKO CUDOWNY BÓG JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI, KTÓRY JEST MIŁOŚCIĄ, A SERCA LUDZI ZAMIENI NA MIŁOSIERNE    I KAŻDY BĘDZIE CHCIAŁ TYLKO DOBRYM I SPRAWIEDLIWYM BYĆ I W NIEBIE NA WIECZNOŚĆ ŻYĆ.
Dlaczego politycy w Polsce zawierzyli naszą Ojczyznę lucyferowi – 6.03.2019 r i to będzie, co było podczas wojen. A co będzie? Głód, morderstwa, śmierć, znęcanie się nad żyjącymi jak w Chinach.
DZIEJE SIĘ #11. NeoMARKSizm atakuje Kościół
„Pentekostalna sekta w Kościele. Choroba też jest łaską.”
 
Dramatyczna sytuacja w CHINACH – Chiński KRYZYS wpłynie na POLSKĘ i ŚWIAT
 
30 MILIONÓW LUDZI WALCZY O ŻYCIE w Szanghaju! Dzia Joł !
 
Dramatyczna sytuacja w Chinach. Trwa wielki lockdown w Szanghaju, COVID-19,
problemy z jedzeniem.
Co naprawdę dzieje się na Ukrainie? Wojciech Sumliński
 
Piotr Zychowicz – „Jak przygotować się na wojnę”
 
Kłótnia o Wołyń – Cejrowski vs. Skowroński
WOJNA i GŁÓD! Przygniecie nas fala muzułmańskich IMIGRANTÓW? || Jaka jest prawda?
Umowa z Pfizer Rozwiązana! Koniec Stanu Epidemii w Polsce! Paszporty Na Nowo
Analiza Ator Medycyna
PILNE! Pfizer poda Polskę do SĄDU?! Niedzielski ma KŁOPOTY! Przegląd Mediów
Kochani, — REKOLEKCJE W CAMP VISTA, WISCONSIN 2022, ZARAZ ZA MILWAUKEE

Bardzo cieszymy się, że od otwarcia zapisów na rekolekcje otrzymaliśmy 50 zgłoszeń na oferowane turnusy. Taki poziom zainteresowania wyraża świadomość ważności i potrzeby rekolekcji w życiu naszych małżeństw.

W imieniu zespołu wspierającego proces rejestracji na rekolekcje przypominamy, że pełne zapisanie się na rekolekcje składa się z dwóch kroków:
1. wypełnienie formy zgłoszenia
2. zapłacenie depozytu

Po zapłaceniu depozytu otrzymacie email potwierdzający zakończenie wpisu na rekolekcje.  Do tego czasu wasz zapis nie jest kompletny i nie gwarantuje jeszcze miejsca na rekolekcjach.  Prosimy abyście nie zwlekali z dokończeniem rejestracji.  Od piątku 8 kwietnia umożliwiamy zapisy dla małżeństw nie będących aktualnymi członkami wspólnoty.  Niektóre turnusy mogą zapełnić się…

Najlepszym sposobem zapłaty depozytu jest użycie Paypal lub Zelle.  Instrukcje co do tych i innych form płatności znajdziecie na dole emaila z fakturą jaką otrzymaliście po wypełnieniu formy zgłoszenia.  W przypadku dodatkowych pytań co do tego procesu prosimy o kontakt emailowy pod adresem zapisy-na-rekolekcje@wmkchicago.org.

Z Bogiem.

Rada WMK

Jesus is Lord
During this difficult time of trial in the Catholic Church, please pray for healing and for God to give us holy priests and faithful Bishops in doing His Will.
 

Ukraińcy o UPA i Banderze – Sonda Uliczna

 

 

Ukraińcy o UPA i Banderze – Sonda Uliczna

Dlaczego UPA dokonała ludobójstwa Polaków na Wołyniu? Piotr Zychowicz i …

 

Droga Światła (Via Lucis) to wielkanocne nabożeństwo, wzorowane na Drodze Krzyżowej (Via Crucis). Polega ono na przeżywaniu 14 stacji – spotkań Chrystusa Zmartwychwstałego z uczniami i służy przeżywaniu tajemnic paschalnych. Gdyby Droga Krzyżowa naprawdę kończyła się na stacji XIV, zatrzymując nas przy pogrzebie Pana Jezusa, rzeczywiście bylibyśmy godni politowania. Jezus żyje!!! Niech fakt Zmartwychwstania Chrystusa, da nam słabym ludziom: radość, nadzieję i siłę.
DROGA ŚWIATŁA - Parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Witnicy
Droga światła
Spotkanie 1
Jezus tryumfuje nad śmiercią (Mt 28, 1-7)
Z Ewangelii według św. Mateusza:
Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast: „Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał.
Rozważanie:
Droga Krzyżowa rozpoczyna się skazaniem Jezusa na śmierć. Początkiem Drogi Światła jest zwycięstwo nad śmiercią. Jezus zapowiadał, że Zmartwychwstanie. A jednak, kiedy umierał na krzyżu nikt już o tym nie pamiętał. Ci, którzy byli blisko Mistrza skupili się na płaczu, cierpieniu, rozpamiętywaniu zawiedzionych nadziei, że nie powstanie Królestwo, o którym Chrystus opowiadał. Jezu, naucz mnie słuchać Ciebie, a nie moich lęków, obaw i frustracji.
Spotkanie 2
Niewiasty i uczniowie przy pustym grobie (J 20, 1-9)
Z Ewangelii według św. Jana:
A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
Rozważanie:
Uczniowie idąc do Jezusowego grobu martwili się, w jaki sposób odsuną kamień. Przemawiała przez nich autentyczna troska. Chcieli być przy swoim Mistrzu nawet po Jego śmierci. A tymczasem w miejscu gdzie miał spoczywać Jezus wszystko okazało się nie tak jak to sobie wyobrażali uczniowie. Ciała Mistrza nie było. Bóg wiele razy stawia nas w zaskakujących sytuacjach. A może inaczej ? wiele razy czujemy się zaskoczeni i bezradni, gdy sprawy obierają zupełnie niespodziewany kierunek. Jezu, pomóż mi być bardziej otwartym na Boskie plany i nie odbierać je jak atak na moją osobę.
Spotkanie 3
Zmartwychwstały Jezus ukazuje się Marii Magdalenie (J 20, 11-18)
Z Ewangelii według św. Jana:
Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: „Niewiasto, czemu płaczesz?” Odpowiedziała im: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono”. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: „Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?” Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę”. Jezus rzekł do niej: „Mario!” A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana i to mi powiedział”.
Rozważanie:
Dlaczego pierwszą osobą, której ukazał się Jezus, była Maria Magdalena? Nie cieszyła się ona dobrą opinią, często wpadała
w niemałe tarapaty, i to z własnej winy. A jednak Jezus podał jej dłoń odciskając w ten sposób na jej życiu silne piętno. Pomógł jej przetrwać wszystkie życiowe burze, a ona Mu tego nie zapomniała. Była z Nim do końca. Kiedy wydawało się, że wszystko stracone, czuwała przy Jego grobie. Odważnie przyznawała się do Zbawiciela, nawet w sytuacjach, kiedy mogło to oznaczać poważne kłopoty. Jezu, pomóż mi odłożyć na bok fałszywą dumę i przyjmować pomoc w momentach, gdy jest mi ona potrzebna. Pomóż mi nie zapomnieć o tych, którzy podali mi rękę
w najtrudniejszych chwilach.
Spotkanie 4
Zmartwychwstały Jezus objawia się uczniom na drodze do Emaus ( Łk 24, 13-19.25-27)
Z Ewangelii według św. Łukasza:
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak, że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: „Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?” Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: „Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało”. Zapytał ich: „Cóż takiego?” Odpowiedzieli Mu: „To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. 21 A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli”.
Na to On rzekł do nich: „O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?” I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
Rozważanie:
Uczniowie szli do Emaus bardzo zdenerwowani. Słyszeli już niepokojące wieści o tym, że grób, w którym spoczywał Jezus jest pusty. Ktoś robił sobie żarty, przeniósł Mistrza w inne miejsce bez ich wiedzy? O co mogło chodzić? Na pewnym etapie drogi do uczniów dołączył Jezus. Zaczął wypytywać, co się stało, a nawet tłumaczyć im pisma mówiące o Zmartwychwstaniu. Ale oni mimo to nie rozpoznali swojego Mistrza. Tak bardzo byli skupieni na sobie, na swoim cierpieniu, na obietnicach królestwa, które dał im Jezus, że nie dostrzegli największego cudu w historii ludzkości. Jezu, otwórz moje oczy na cuda, które dokonujesz. Jestem ich świadkiem wielokrotnie w ciągu każdego dnia. Pomóż, aby nie umykały one oczom wpatrzonym we własne odbicie.
Spotkanie 5
Uczniowie rozpoznali Pana przy łamaniu chleba (Łk 24, 28-35)
Z Ewangelii według św. Łukasza:
Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?”
W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Rozważanie:
To zastanawiające, że uczniowie poznali Jezusa dopiero na łamaniu chleba, czyli wspólnym ucztowaniu. Wygodnie jest powiedzieć: ?Bóg jest wszędzie. W chmurce, w kwiatku, na łące.” I idziemy na łąkę, wąchamy kwiaty, patrzymy w chmury. Tylko, czy poznajemy w ten sposób Boga? Czy może skupiamy się na sobie i swoich potrzebach, podobnie jak uczniowie idący do Emaus. Jezu, pomóż mi poznawać Ciebie poprzez wspólne ucztowanie – najlepszą i najprostszą z możliwych dróg.
Spotkanie 6
Zmartwychwstały Jezus ukazuje się uczniom w Wieczerniku (Łk 24, 36-43)
Z Ewangelii według św. Łukasza:
A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: „Pokój wam!” Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. Potem rzekł do nich: „To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach”. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: „Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka”.
Rozważanie:
Kiedy Jezus ukazał się uczniom w wieczerniku wśród nich przeważały dwa odczucia: strach oraz niedowierzanie. Bardzo się dziwię jak oni mogli tak reagować na wiadomość, że we wspaniały sposób wypełniło się wszystko, o czym mówił im Mistrz. Dziwię się, a jednocześnie nie mam pewności jak ja bym się zachował. Jezus odpowiedział na lęki i niepokoje uczniów prostym ?Pokój Wam”. I spokojnie pokazał im przebite ręce, nogi oraz bok. Jezu… Tym razem Ci podziękuję. Za niewyczerpaną wyrozumiałość, jaką masz do mojej małej wiary i wielkich słabości.
Spotkanie 7
Jezus przekazuje uczniom władzę odpuszczania grzechów (J 20, 19-23)
Z Ewangelii według św. Jana:
Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: „Pokój wam!” A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone,
a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Rozważanie:
W pewnym momencie do radości ze Zmartwychwstania musi dołączyć poczucie odpowiedzialności. Odpowiedzialności za nowy świat. Śmierć została pokonana, otworzył się zupełnie nowy rozdział. Jezus, Bóg ? człowiek, wypełnił swoją misję. Teraz czas na każdego z nas. Czas czynienia rzeczy wielkich. Jezus przekazał uczniom władzę odpuszczania grzechów. Ktoś może zapytać czy takie zadanie nie przerasta możliwości rodzaju ludzkiego. Przerasta z pewnością. Ale czy nie jest to wielki zaszczyt, wielka radość, ogromna duma? Jezu, dziękuję Ci za wielkie zaufanie, za wielkie rzeczy, które czynisz dla mnie, ale również za wielkie dzieła, które mogę czynić za Twoim pośrednictwem.
Spotkanie 8
Zmartwychwstały Jezus umacnia wiarę Tomasza (J 20, 24-29)
Z Ewangelii według św. Jana:
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: „Widzieliśmy Pana!” Ale on rzekł do nich: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: „Pokój wam!” Następnie rzekł do Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!” Tomasz Mu odpowiedział: „Pan mój i Bóg mój!” Powiedział mu Jezus: „Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.
Rozważanie:
To jeden z bardziej znanych i jeden z piękniejszych fragmentów Ewangelii. Początkowe zwątpienie Tomasza, a później pełne zawierzenie. Zanim jednak to się wydarzyło Ewangelista zwrócił uwagę, że gdy pojawił się Zmartwychwstały Tomasza nie było razem z uczniami. Dołączył dopiero później. Stąd, kiedy inni już uwierzyli i żyli radością Zmartwychwstania on nie mógł zaufać. Regularne pielęgnowanie wiary jest bardzo ważne. W przeciwnym razie zostaniemy w tyle. Inni będą się zachwycać swoją więzią z Bogiem i deszczem spływających łask, a my nie będziemy rozumieli, o czym oni mówią. Jezu, pomóż żebym zawsze trwał przy Tobie ze słowami na ustach ?Pan mój i Bóg mój.”
Spotkanie 9
Zmartwychwstały Jezus ukazuje się uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim (J 21, 1-9.13)
Z Ewangelii według św. Jana:
Potem znowu ukazał się Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: „Idę łowić ryby”. Odpowiedzieli mu: „Idziemy i my z tobą”. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: „Dzieci, czy macie, co na posiłek?” Odpowiedzieli Mu: „Nie”. On rzekł do nich: „Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie”. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. (…) A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: „Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili”. Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus: „Chodźcie, posilcie się!” Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: „Kto Ty jesteś?”, bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
Rozważanie:
Jezus pojawił się jak zawsze ? niespodziewanie, i jak zawsze w trudnym momencie. Uczniowie ? zawodowi rybacy, pomimo starań, nie złowili żadnej ryby. Kiedy zanurzyli sieci tam gdzie wskazał im Zmartwychwstały wielkość połowu przeszła wszelkie ich wyobrażenia. Jezus w ten sposób spokojnie przygotowywał swoich uczniów do głoszenia Dobrej Nowiny, czyli łowienia ludzi. Nad Jeziorem Tyberiadzkim odbyła się próba generalna. Zbawiciel pokazał uczniom, że zapał, chęci, siła, dobry sprzęt to nie wszystko. Potrzeba jeszcze zawierzenia Temu, który ich posyła. Jezu, spraw żebym pamiętał ? cokolwiek zamierzam robić w imię głoszenia Dobrej Nowiny musi być poprzedzone osobistą rozmową z Tobą i zgodne z tym, co nauczałeś.
Spotkanie 10
Zmartwychwstały Jezus powierza Piotrowi swój Kościół (J 21, 15-17)
Z Ewangelii według św. Jana:
A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje!” I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje!”. Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”
Rozważanie:
Dlaczego Piotr? Słuszne pytanie. Niejednokrotnie Zbawiciel widząc jego poczynania mógł tylko złapać się za głowę. Apostołowi brakowało siły, odwagi. Całkowicie zawiódł w sytuacji kryzysowej, kiedy Jezus został schwytany i skazany na śmierć. A jednak Zmartwychwstały wskazał Piotra, jako przywódcę. Apostoł miał w sobie autentyczny zapał, iskrę ? nawet najwięksi krytycy nie mogą mu tego odmówić. Czysto ludzkie słabości i wynikające z nich porażki niwelował chęcią działania i całkowitym zawierzeniem Mistrzowi. To przecież Piotr na jedno słowo Jezusa wyszedł z łodzi na wzburzone morze. Panie, spraw abym nie bał się zaufać Tobie. Zaufać bezgranicznie.
Spotkanie 11
Rozesłanie uczniów (Mt 28, 16-20)
Z Ewangelii według św. Łukasza:
Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.
Rozważanie:
Uczniowie Zbawiciela. Słabi, tchórzliwi, nie do końca przekonani do tego, co się wydarzyło w ostatnich dniach życia Jezusa i po Zmartwychwstaniu, a już na pewno niewiele z tego rozumiejący. I ich właśnie Zmartwychwstały wysłał na świat, aby głosili Dobrą Nowinę. Ktoś może powiedzieć, że ten pomysł z góry skazany jest na porażkę. A jednak uczniowie poradzili sobie w sposób imponujący. Jezus zapewnił, że jest z nimi, że dana Mu jest wielka władza, a oni idą po krańce ziemi w Jego imieniu. I to wystarczyło. To sprawiło, że Ewangelia dotarła do najbardziej odległego zakątka Ziemi. Jezu, dziękuję Ci za Twoich uczniów, dzięki którym usłyszałem Dobrą Nowinę.
Spotkanie 12
Wniebowstąpienie (Dz 1, 6-11)
Z Dziejów Apostolskich:
?Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”.
Rozważanie:
Ten moment musiał kiedyś nastąpić. Jezus nie zostawił człowieka, ale dał mu możliwość działania, kontynuowania zbawczej misji. Apostołowie do końca nie rozumieli jej sensu. Pytali Zmartwychwstałego: ?Kiedy przywrócisz Królestwo?” A przyszedł czas, że to oni mieli budować Królestwo Boże na Ziemi. Kiedy Jezus wznosił się do Nieba jego uczniowie długo patrzyli się w górę. Gdy chwila ta się przedłużała aniołowie zapytali ich: ?Czemu stoicie i wpatrujecie się w Niebo?” Jezus poszedł do domu Ojca, Wy zostaliście na Ziemi. Nie traćcie cennego czasu. Nie oglądajcie się w przeszłość, ponieważ do Was należy przyszłość. Przepraszam Cię Panie, że często jestem taki bezradny, opieszały, bo tak mi jest po prostu najwygodniej.
Spotkanie 13
Oczekiwanie z Maryją na Ducha Świętego (Dz 1, 12-14)
Z Dziejów Apostolskich:
Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, [brat] Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego.
Rozważanie:
Mistrz, który miał zdobyć władzę i stworzyć Nowe Królestwo zginął w haniebny sposób. Po trzech dniach Zmartwychwstał. Nakazał najbliższym iść na cały świat i głosić Ewangelię. A potem wstąpił do Nieba. W życiu każdego z uczniów Jezusa ten okres musiał być prawdziwą rewolucją. Wspomniane wyżej wydarzenia rodziły radość, uczucie nadziei, ale również niepokój o przyszłość, strach, niepewność. Okres rewolucji zawsze jest dla człowieka trudny, bez względu na to czy oznacza zmianę na lepsze czy na gorsze. Uczniowie razem z Maryją przeżyli ten okres w pełnej jedności, trwając na modlitwie. I to jest wzór, z którego należy czerpać. Jezu, dziękuję Ci za ludzi, których stawiasz na mojej drodze. Pomóż mi zachować z nimi jedność, w każdym momencie mojego życia.
Spotkanie 14
Zesłanie Ducha Świętego (Dz 2, 1-6)
Z Dziejów Apostolskich:
Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
Rozważanie:
Trwanie w jedności przyniosło wielkie plony. Uczniowie otrzymali Ducha Świętego. Otrzymali dar mówienia językami, aby każdy naród mógł poznać Jezusa. Otrzymali również poczucie siły i pewności, aby z mocą głosić Dobrą Nowinę. Mam w sobie chęć głoszenia Jezusa. A nie potrafię tego robić. Nie potrafię przekazać miłości Zbawiciela nawet tym ludziom, którzy porozumiewają się w tym samym języku, co ja. Co z tego, że rozumieją oni doskonale, co do nich mówię, skoro moje czyny zaprzeczają słowom. Duchu Święty, przyjdź. Przyjdź i zabierz moją słabość, niewiarę, brak pewności i spraw abym był silny w słowach oraz potwierdzał ich autentyczność w czynach.
Ojcze nasz…
EDŚ Ekstremalna Droga Światła - Home | Facebook
MODLITWA ZMARTWYCHWSTAŃCZA
Módlmy się:
Zmartwychwstały Jezu Chryste,
który jesteś Drogą, Prawdą i Życiem,
spraw, byśmy wiernie żyli
duchem Twego Zmartwychwstania.
Odnów nasze serca.
Naucz nas umierać samym sobie,
abyś Ty i tylko Ty w nas pozostał.
Uczyń nas znakiem Twej miłości,
co przemienia i przekształca.
Zechciej posłużyć się nami
w odnowie społeczeństwa,
abyśmy głosząc Twoje życie
i Twoją miłość,
doprowadzili wszystkich do Twego Kościoła
Przyjmij te prośby Panie Jezu,
który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem,
w jedności Ducha Świętego,
jako Bóg na wieki wieków. Amen.
Spadła z wysokości 3 piętra. Pomóż uratować Lilkę, córeczkę naszego działacza!

 

Szanowni Państwo,

Zwracamy się dziś do Państwa z wyjątkową prośbą. Maleńka córeczka jednego z naszych działaczy uległa tragicznemu wypadkowi – cudem jest, że udało jej się przeżyć. Obecnie lekarze określają jej stan jako stabilny, natomiast rodzice dziewczynki poszukują wsparcia finansowego, by zapewnić jej długoterminową rehabilitację i potrzebną pomoc. W tym celu powstała zbiórka na portalu Zrzutka.

Bardzo prosimy o udostępnianie zbiórki i wpłaty na rzecz Lilki. Pokażmy, jak wiele możemy razem zrobić!

Przytaczamy poniżej relację rodziców dziecka:

„Nasza córeczka Lilka w wieku 13 miesięcy uległa nieszczęśliwemu wypadkowi – spadła z wysokości 3 piętra na betonowe podłoże. Dwa tygodnie walczyła o życie na intensywnej terapii w Szpitalu Klinicznym w Poznaniu. Dzięki poświęceniu lekarzy i wielkiej woli życia została przeniesiona na oddział neurochirurgiczny. Aktualnie jej stan jest stabilny i w najbliższych tygodniach rozpocznie całodzienną rehabilitację i leczenie. Będzie potrzebować rożnego rodzaju sprzętu, który pomoże jej funkcjonować w życiu codziennym, ciągłej opieki specjalistów, turnusów rehabilitacyjnych itp.
Lilka cudem przeżyła! Pomóżmy tej małej kruszynce wrócić do nas w jak najlepszej kondycji. Wszyscy czekamy na jej słodki uśmiech.”

Jako Polacy niejednokrotnie pokazaliśmy, że potrafimy pomagać. Potrafimy wczuć się w sytuację osób, które spotkały różne nieszczęścia. Wydarzenia ostatnich miesięcy szczególnie to podkreśliły. Stąd, jeszcze raz, zwracamy się z prośbą o wsparcie rodziny Lilki.

 

RN logo

Zdrada Narodu Polskiego przez Rząd i Episkopat !
Unia Polska – Ukraina! Wspólna Deklaracja Polskich Elit Politycznych
Analiza Ator Finanse Rosja
Polacy klepią biedę a politycy dali sobie podwyżkę. TO PRZEZ INFLACJĘ!
https://www.youtube.com/watch?v=NPsiUzEIRPc
Polska na kolanach
Po co nasi politycy jeżdżą na Ukrainę?
BO SĄ UKRAIŃCAMI Z DZIADA – PRADZIADA I ŻYDAMI 
 
Tożsamość cyfrowa

Modlitwa za Władimira Putina nadesłana przez kapłana oddanego Niepokalanemu Sercu Maryi

 

Modlitwa za Putina

 Jezu miłosierny, Ty nie chcesz śmierci żadnego grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie. Ty powiedziałeś, że większa jest w Niebie radość z nawrócenia jednego grzesznika, niż z życia 99 dobrych ludzi. Zabroniłeś nam osądzać kogokolwiek, a tym bardziej potępiać.
W oparciu o te Twoje słowa przepraszamy Cię my, którzy uważamy się za Twoich uczniów, za niewierność Twojej nauce i za brak reakcji na nienawiść, wzbudzaną w mediach do Rosji i do jej prezydenta. Miłość do nieprzyjaciół ma być cechą charakterystyczną chrześcijan!
Chcemy Cię prosić, o Jezu, o uzdrowienie duszy tego, który pewno nigdy nie zaznał prawdziwej rodzicielskiej i rodzinnej miłości, więc i nie umie kochać, a przecież stworzony został do miłości wiecznie uszczęśliwiającej. Nie zaznał wewnętrznego pokoju, więc i nie umie otworzyć się na dar Twojego pokoju, doświadczyć go i nieść go innym. Podobno wychowywał się jako chuligan, a jego bożyszczem był Józef Stalin…
O Jezu, Ty powiedziałeś, że mamy nieść Twój pokój każdemu domowi, więc wchodzimy w tej chwili w swojej wyobraźni do domu Władimira Putina ze słowami: POKÓJ TEMU DOMOWI. Niech Twój pokój ogarnia tego człowieka od głowy aż do stóp, w dzień i w nocy, niech promieniuje na jego otoczenie i na cały kraj, niech da się dostrzec w jego oczach, w jego ruchach, w jego kontaktach z ludźmi. Niech ten cudowny owoc Ducha Świętego dojrzeje w całym jego życiu i niech przyniesie Ci jak największą chwałę.
Matko Boża, Niepokalana Maryjo, Tobie poświęcamy ciało i duszę Władimira Putina, wszystkie jego modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jest i co posiada. Ochotnym sercem oddajemy go Tobie w niewolę miłości. Pozostawiamy Ci zupełną swobodę posługiwania się nim dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką. Putin jest odtąd cały Twój, teraz i na wieki. Ufamy, że poprowadzisz go drogą uświęcenia i zasługiwania na wieczne szczęście, a w Niebie wprowadzisz go na wspaniałe miejsce, przygotowane dla oddanych Tobie, dla jak największej chwały Boga. Amen.

WAŻNA Wypowiedź Pana Jana Potockiego z 13.04.22.
PRAWDZIWYMI DOWODAMI DO SYTUACJI ZŁA PANUJĄCEGO NA ZIEMI SĄ FAKTY ISTNIEJĄCE – NAJWIĘKSZĄ WINĘ ZA ZŁO NA PLANECIE ZIEMI PONOSZĄ HIERARCHOWIE RZĄDZĄCY RELIGIĄ KATOLICKĄ WŁĄCZNIE Z PAPIEŻAMI W WATYKANIE, KTÓRZY NIE PYTAJĄ O NIC ZMARTWYCHWSTAŁEGO BOGA JEZUSA CHRYSTUSA ZBAWICIELA CIĄGLE ŻYJĄCEGO, GDYŻ UWAŻAJĄ BOGA ZA UMARŁEGO I NIE POZWALAJĄ MU MÓWIĆ DO LUDZI. DOWODAMI TAKIEGO MYŚLENIA JEST TO, ŻE SAMI „APOSTOŁOWIE” NIE PYTAJĄ A OSOBY DO KTÓRYCH MÓWI CAŁY CZAS BÓG – WYŚMIEWAJĄ I NIE CHCĄ UWIERZYĆ W TĘ NAJPRAWDZIWSZĄ PRAWDĘ. PO OWOCACH POZNAJEMY, ŻE RZĄDZI NIMI LUCYFER, KTÓREGO NIESTETY SŁUCHAJĄ. DLACZEGO?  „MIŁOSIERDZIE” CZEKAŁO 50 LAT NA UZNANIE A ILE ŁASK STRACILI LUDZIE I KRAJE? A TO SŁOWO JEST W PIŚMIE ŚWIĘTYM JAK RÓWNIEŻ SŁOWO „KRÓLESTWO” A PRZECIEŻ W KRÓLESTWIE POWINIEN BYĆ „KRÓL” WIĘC DLACZEGO NIE CHCĄ UZNAĆ BOGA KRÓLEM. MASONI I ŻYDZI NIENAWIDZĄ BOGA JEZUSA  MAJĄ MNÓSTWO TŁUMACZEŃ.      TO JEST STRASZNE, ŻE BISKUPI I KSIĘŻA IM WIERZĄ A NIE BOGU NA LUDZI SZKODĘ. GDYBY BÓG MÓGŁ BYĆ KRÓLEM PAŃSTW, TO NIE BYŁOBY WOJEN ANI RZĄDU ŚWIATOWEGO. ALE DO NIEBA TO KAŻDY SIĘ PCHA. 
 dziękujemy za  przekazanie prawdziwych wiadomości
WAŻNA Wypowiedź z 13.04.22.
Wiadomości z 12.04.22.

Jezu, Maryjo, Józefie – niech mój dom będzie waszym domem»

Jezus mówi:

 Pisz:

 

Najświętszy Królu, Serce godne uwielbiania, mój Mistrzu i mój Panie

— proszę Cię — bądź Królem mojego domu.

 

Niech Twoje Serce pełne miłosierdzia rozsiewa w nim i po­śród tych,

którzy w tym domu mieszkają — Twoje miłosier­dzie.

 

Niech Twoja Mądrość wychowuje w Dobroci — w Two­jej Dobroci

— serca, które w tym domu mieszkają.

 

Niech w nim króluje tylko Twoja Moc,

aby żadna myśl, czyn ani pragnienie ludzkie nie zastąpiło tego czego Ty pragniesz.

 

Od tej chwili i na zawsze bądź tym, Który tu rządzi, kieruje i do­radza.

 

Oddajemy się Tobie z duszą i z ciałem.

Twoi, zawsze twoi — dla Ziemi i na Ziemi, dla Nieba i w Niebie.

 

 

I Ty — Maryjo, Matko najukochańsza, Lilio Trójcy Przenajświętszej –

kwitnij w tym domu Twoim uśmiechem i zapachem Ła­ski.

Zgromadź nasze serca w cieniu Twojej czystości,

zamknij je w kielichu Twojej macierzyńskiej miłości

i broń od Piekła i od jego okrutnych legionów.

Przytul nas do Twojego nie pogwałconego łona i niepokalanego serca.

Matko i Królowo — bądź naszą Mamą i naszą Królową.

 

 

Józefie — wierny opiekunie Tych dwojga Najświętszych —

opiekuj się nami, bo my chcemy należeć do Nich.

Czujny i pracowity — prowadź nas i pomagaj nam na ścieżkach zdro­wia

i w niebezpieczeństwach życia.

 

 

Jezu, Maryjo i Józefie — poprzez waszą stałą obecność uczyńcie z tego domu

— dom Nazaretański.

 

Serce Jezusa — Serce Maryi — Serce Józefa

— dajcie nam waszą miłość i weźcie naszą.

Zbawcie nas teraz i w godzinie śmierci.

 

Niech się tak stanie.

 

 

Odmówisz tą modlitwę, aby poświecić dom i każde jego pojedyncze pomieszczenie.

Pamiętajcie — ty i ci, którzy żyją z tobą, że tam gdzie My jesteśmy,

nie może mieć miejsca nic, co mogłoby urazić naszą świętość

 

                                              KONIEC ŚWIĘTEGO TRIDUUM PASCHALNEGO
                                                        TRWA OKTAWA WIELKANOCY
Chrystus Zmartwychwstał!
Niech ta prawda towarzyszy nam każdego dnia, abyśmy uwierzyli, że Ten, którego ukrzyżowano, żyje, działa i pragnie nas prowadzić do Ojca.
On jest Drogą, Prawdą i Życiem!

Zwycięzca śmierci, piekła i szatana - YouTube

Dziś Kościół celebruje największe święto roku liturgicznego. Radość z tego święta jest rozciągnięta na osiem dni – Oktawę Wielkanocy, kończącą się w następną niedzielę.
Do liturgii Mszy świętych i Liturgii Godzin powracają radosne śpiewy „Alleluja”, „Chwała na wysokości Bogu” oraz „Ciebie, Boga, wysławiamy”. Kończy się też czas wstrzymywania się od hucznych zabaw. Kolejnych 50 dni to czas wielkanocnej radości.
Dziś już trzeci dzień Nowenny do Miłosierdzia Bożego.

                                                                  Tajemnice Chwalebne - Różaniec - Modlitwy - Adonai.pl
SEKWENCJA
Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.

Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.

Maryjo, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.

Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.

Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.

Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.
                               Pusty grób – Michalici Toruń
(J 20,1-9)
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Wielkanoc - Zmartwychwstanie

 

W pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca obchodzimy w Kościele uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Nazywamy ją często Wielkanocą, czyli Wielką Nocą, bowiem cud zmartwychwstania Jezusa Chrystusa dokonał się nad ranem, o świcie. Cud ten jest bez wątpienia największym, jaki dokonał się w całej historii świata, dlatego słusznie noc tego cudu nazywamy wielką.
Wielkanoc jest pierwszym i najdawniejszym świętem w Kościele. Obchodzili go Apostołowie w tym samym czasie, kiedy Żydzi obchodzili swoją Paschę, gdyż zmartwychwstanie Jezusa dokonało się w dzień po uroczystości Paschy. Była ona obchodzona przez Izraelitów na pamiątkę wybawienia ich z niewoli egipskiej. W tym samym czasie przypadła śmierć Pana Jezusa i Jego zmartwychwstanie jako tajemnica naszego odkupienia, wybawienia z niewoli szatana i wprowadzenia nas do ziemi obiecanej, do niebieskiego Ojca. Żydzi obchodzili Paschę dnia 14 nisan, bo tak przykazał im Mojżesz. Przez miesiąc nisan określano miesiąc (30 dni) od nowiu marca do nowiu kwietnia. Jednak ze względu na to, że Pan Jezus zmartwychwstał w niedzielę, chrześcijanie już od wieku II pierwszą niedzielę po pełni wiosennej zaczęli obchodzić jako Wielkanoc. Tak też uchwalił sobór w Nicei w 325 roku, dodając, że za pełnię wiosenną uważa się tę, która wypada po zrównaniu dnia z nocą, czyli po 21 marca. Tak więc Wielkanoc może się wahać pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia.
Wielkanoc jest nie tylko pierwszym świętem w Kościele chronologicznie, ale także co do ważności. Przez wszystkie wieki było uważane za największe. Wydawałoby się, że powinno nim być Boże Narodzenie, przyjście na ziemię Syna Bożego. Chrystus Pan zjawił się jednak na ziemi naszej w takich okolicznościach, że tylko szczerze wierzący mogli przyjąć za pewnik, że to On właśnie był obiecanym Zbawicielem świata. Jego zaś męka i śmierć była tak okrutna i hańbiąca, że mogła nawet najwierniejszym odebrać wiarę w Chrystusa. Jak wiemy, stało się tak nawet w przypadku osób będących najbliżej Pana Jezusa – Apostołów. Załamali się oni zupełnie na widok Jego męki i śmierci. Swoim zmartwychwstaniem Jezus potwierdził, że jest prawdziwie Mesjaszem, Synem Bożym. Nawet kiedy Pan Jezus czynił cuda, można było powołać się na Mojżesza i proroków, którzy czynili cuda podobne, a może nawet i większe. Jednak cud zmartwychwstania musi przekonać wszystkich, którzy tylko mają dobrą wolę i chcą poznać prawdę. To jedna z przyczyn, dla których Kościół zawsze na pierwszym miejscu w hierarchii świąt stawia Wielkanoc. Ono jest słońcem roku kościelnego, ono jest centrum wszystkich tajemnic, związanych z życiem i posłannictwem na ziemi Jezusa Chrystusa tak dalece, że przez pierwsze trzy wieki było ono jedynym świętem. Już Tertulian pisał ok. roku 220: „Od Paschy do Pięćdziesiątnicy radujmy się”.
Zmartwychwstanie Chrystusa nastąpiło o świcie: „A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli”. W czasie składania ciała Pana Jezusa do grobu namaszczono Jego ciało, jak to było w zwyczaju, aby je zachować jak najdłużej. Uczyniono to jednak prowizorycznie. Uczniowie nie byli bowiem przygotowani na tak rychłą śmierć, a po zachodzie słońca obowiązywał ich jako prawowiernych Żydów obchód święta Paschy, który zaczynał się właśnie w Wielki Piątek wieczorem. Pascha bowiem przypadała w sobotę. Pięknie tę scenę opisuje nam św. Marek: „Po upływie szabatu Maria Magdalena, Matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia grobu?» Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się. Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”. One wyszły i uciekły z grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i strach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały”.
Kiedy jednak owe niewiasty wracały do miasta, Maria Magdalena przerażona widokiem odkrytego grobu pobiegła zawiadomić o tym natychmiast Apostołów. Niewiasty w tym czasie powracały za Magdaleną. Kiedy były w drodze, „oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie». One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą»”.
Tymczasem niewiasty uprzedziła już Maria Magdalena. Pobiegła bowiem „i przybyła do Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus miłował, i rzekła: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go złożono»”. Do grobu Pana Jezusa udali się więc Piotr i Jan. Weszli do środka i ujrzeli prześcieradło, w które było owinięte ciało Pana Jezusa. Powrócili więc do uczniów, aby im powiedzieć, co zastali.
Kiedy Magdalena zawiadomiła Piotra i Jana, pobiegła zapewne zawiadomić o tym, co się stało, także innych uczniów, rozproszonych po mieście. Kiedy powróciła do grobu i weszła do środka, płacząc w przekonaniu, że wrogowie Chrystusa potajemnie przenieśli Jego ciało gdzie indziej, ujrzała dwóch aniołów. „I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». Jezus rzekł do niej: «Mario!»”. Epizod ten nasuwa nam przypuszczenie, że w pobliżu musiało istnieć więcej grobów, które utrzymywał w porządku najęty ogrodnik.
Tego samego dnia Pan Jezus pojawił się jeszcze dwóm uczniom, idącym do Emaus, co plastycznie opisał św. Łukasz. Wieczorem pojawił się w Wieczerniku Pan Jezus wszystkim uczniom za wyjątkiem Tomasza. Widać z tego, że wieść o zmartwychwstaniu Pana Jezusa już się rozeszła i Apostołowie uważali za stosowne zebrać się na naradę, co mają robić. W dalszych dniach nastąpiły kolejne objawienia się Zmartwychwstałego.
Apostołowie byli tak dalece przestraszeni męką i śmiercią Pana Jezusa, że nie tak łatwo dawali wiarę w Jego zmartwychwstanie, chociaż Jezus przed śmiercią kilka razy to wydarzenie zapowiadał. Doszło do tego, że Pan Jezus musiał im wyrzucać niedowiarstwo, żądać, aby dali mu coś do jedzenia. Święty Tomasz Apostoł na wieść o zmartwychwstaniu zawołał: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”.
Kiedy Apostołowie przekonali się, że Jezus żyje w swoim uwielbionym ciele, żadna siła nie zdołała wyrwać ich z tego przekonania. Na nim też będą budować przepowiadanie Chrystusa. Już w pierwszym przemówieniu po Zesłaniu Ducha Świętego św. Piotr powie: „Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid… widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi. Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”. W drugim przemówieniu, do tłumu zebranego z okazji uzdrowienia chorego od urodzenia, św. Piotr powie jeszcze dobitniej: „Bóg naszych ojców… wsławił sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić… Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami”. Do Korneliusza Książę Apostołów zwraca te słowa: „Wiecie, co się działo w całej Judei… Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu… przyszedł On dobrze czyniąc… A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to zabili zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazywać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po zmartwychwstaniu”.

Na czym tajemnica polega zmartwychwstania? Jak sam wyraz świadczy, „zmartwychwstać” to znaczy wstać z martwych, przejść ze śmierci do życia. Śmierć polega na odłączeniu duszy od ciała, a przeto zmartwychwstanie polega na ponownym połączeniu duszy z ciałem. Tylko Bóg, który jest Panem życia i śmierci, może tego cudu dokonać, gdyż jako Stworzyciel jest wszechmocnym i Panem absolutnym stworzeń, jak i praw, które nimi rządzą.
Pismo święte podaje wypadki wskrzeszenia z martwych już w Starym Testamencie. Dokonywał takich cudów Eliasz i Elizeusz. Czynili to oczywiście nie własną mocą, ale Bożą. Bóg na ich prośby wskrzeszał umarłych. W Nowym Testamencie czytamy o trzech takich wypadkach. Pan Jezus wskrzesił córkę Jaira, młodzieńca z Naim i Łazarza, który od trzech dni znajdował się już w grobie i był w stanie rozkładu. Cudów tych dokonał Chrystus mocą własną, jako Syn Boży, co wyraźnie zaznacza: „Dziewczynko, mówię ci, wstań!”, „Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!”.
Skoro Pan Jezus miał jako Syn Boży moc wskrzeszania innych, to czy nie mógł własnej duszy nakazać, by powróciła do swojego ciała? Św. Tomasz zadaje sobie pytanie, czy zmartwychwstanie Pana Jezusa było absolutną koniecznością. Odpowiada, że nie. Po dokonanym Odkupieniu mógł On bowiem unicestwić swoją ludzką naturę. Jednak zdaniem Doktora Anielskiego wypadało, aby Chrystus zmartwychwstał. Należała się bowiem za cierpienia nagroda dla ludzkiej natury Pana Jezusa. Przez swoje zmartwychwstanie Chrystus utwierdził także wiarę w siebie i w swoją naukę. Dał wreszcie podstawę do wiary, że i nasze ciała również kiedyś ożywi, tak jak obiecał.
Fakt zmartwychwstania Pana Jezusa jest tak oczywisty, że nie może budzić żadnych zastrzeżeń. Najpierw Pan Jezus kilka razy zapowiedział swoją śmierć i po niej swoje zmartwychwstanie. Żydzi wiedzieli o tym i dlatego po śmierci Pana Jezusa mówią do Piłata: „Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: «Po trzech dniach powstanę». Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli Jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: «Powstał z martwych»”. Pieczołowitość, z jaką to Sanhedryn uczynił, zdawała się wykluczać wszelką nadzieję. A jednak właśnie ta straż miała być koronnym świadkiem wydarzenia. Potem przez czterdzieści dni Chrystus pojawiał się swoim uczniom i wyznawcom, jadł z nimi i rozmawiał, wydawał ostatnie polecenia.
Św. Paweł Apostoł na pierwszym miejscu wśród owoców zmartwychwstania Jezusa stawia to, że jest ono fundamentem naszej całej chrześcijańskiej wiary: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna także wasza wiara. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy z tych, co pomarli”. Apostoł narodów widzi w tajemnicy Chrystusowego zmartwychwstania fundament również naszego zmartwychwstania: „Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy pośród was, że nie ma zmartwychwstania? Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy ożywieni będą. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. Gdzież jest, o śmierci zwycięstwo? Gdzie jest, o śmierci, twój oścień?”.

Jak każdej wielkiej uroczystości, tak również i Wielkanocy towarzyszą liczne symbole. Jednym z nich jest baranek paschalny. Kiedy anioł śmierci przeszedł przez ziemię egipską i wybił w każdym domu pierworodnych synów, ominął domy Izraela dlatego, że ich oddrzwia były naznaczone krwią baranka zabitego specjalnie z tej okazji. Baranek paschalny był wyraźną zapowiedzią, typem, figurą Jezusa Chrystusa, którego Krew miała ocalić cały rodzaj ludzki od śmierci wiecznej. Na tę symbolikę wskazuje już prorok Izajasz ok. 700 lat przed narodzeniem Jezusa: „On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przybity za nasze grzechy, zdruzgotany na nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienia dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce… a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich, jak baranek na rzeź wiedziony”. Św. Jan Chrzciciel wskaże wprost na Pana Jezusa i powie o Nim: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. O Chrystusie – Baranku na wielu miejscach pisze wreszcie także św. Jan Apostoł w Apokalipsie.
W procesji rezurekcyjnej niesie się figurę zmartwychwstałego Chrystusa. Umieszcza się ją potem w prezbiterium aż do uroczystości Wniebowstąpienia. Obok figury stawia się krzyż z czerwoną stułą, nie mniej wymowny symbol Chrystusa-Kapłana, który złożył sam siebie na Ofiarę za grzechy świata.
Paschał, czyli świeca wielkanocna, wyróżnia się znacznie wśród innych świec. Symbolizuje Chrystusa, który sam o sobie powiedział: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Liturgia przewiduje, aby paschał zapalano w czasie Mszy świętej w czasie wielkanocnym. Przez pozostałą część roku powinien stać przy chrzcielnicy i przypominać, komu ochrzczeni zawdzięczają łaskę przybrania za dzieci Boże. Również w czasie pogrzebu paschał powinien budzić nadzieję i przypominać słowa Chrystusa: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł żyć będzie”.

Dawniej rezurekcja w Polsce była często połączona z widowiskiem. Trzech kleryków, ubranych w białe alby, przedstawiało niewiasty idące do grobu. Chór wyobrażał aniołów i śpiewał: „Kogo w grobie szukacie? Nie ma Go tu. Zmartwychwstał, jako powiedział”. W czasie rezurekcji strzelano z armat, moździerzy, fuzji i pistoletów; palono szczapy, skrzynie, stare smolne beczki, co wywoływało nawet pożary czy okaleczenia. W Warszawie artyleria dawała 300 salw. W procesji uczestniczył król, ministrowie, dwór i senat. Rezurekcja zwykle zaczynała się około godziny 10 wieczorem, a kończyła o północy.
W pierwszym dniu świąt stoły były zastawione obficie, że aż się uginały od szynek, kiełbas, innych mięsiw, placków, mazurków, babek itp., a wszystko to obficie zakrapiane miodem, piwem i winem.
W wielu okolicach Polski w czasie wielkanocnym pozdrawiano się słowami: „Chrystus zmartwychwstał”. Druga osoba odpowiadała: „Zmartwychwstał prawdziwie”. W Kościele prawosławnym zwyczaj ten panuje po dzień dzisiejszy.
Po południu młodzież zwykła zabawiać się „tłuczeniem jaj”. Komu szczęście dopisze, że ma wyjątkowo twarde jajko, które przy zderzeniu o drugie nie zbije się, zabiera wszystkie zbite jako zwycięzca.
W okolicach Poznania podawano kapłanowi w czasie rezurekcji do poświęcenia zioła, których używano jako leku na różne choroby. Po rezurekcji chłopi ścigali się: kto pierwszy wróci do domu, ten będzie miał najlepsze plony.
W Poniedziałek Wielkanocny do dzisiaj panuje powszechnie w Polsce zwyczaj oblewania się wodą. zwany Jest to prawdopodobnie „ochrzczony” stary, pogański zwyczaj, że topiono marzannę (stąd miesiąc marzec), symbol zimy, i przez oblewanie się wodą wyrażano radość, że można z niej korzystać. Dotąd bowiem był lód i śnieg.
Z kolei we Wtorek Wielkanocny lud krakowski szedł licznie na Krzemionki, na kopiec Krakusa. W tamtejszej kapliczce, stojącej dotąd, odprawiano nabożeństwo zwane „Rękawka”. Potem trwały do wieczora zabawy. Malarz włoski Andriolli utrwalił ten zwyczaj w swoich nieśmiertelnych szkicach.
Prima aprilis – to (jak sama łacińska nazwa wskazuje) dzień 1 kwietnia. Zwykle przypada w Wielkanoc lub w czasie wielkanocnym. Zwyczaj polega na naciąganiu przyjaciół w żartach poprzez nieszkodliwe kłamstwa. Geneza zwyczaju nie została wyjaśniona. Wysyłano również tego dnia „podarunki” w postaci np. cegieł. Do dnia dzisiejszego gazety drukują w tym dniu zmyślone rzeczy w formie fikcyjnej prawdy. Najdawniejsze wzmianki o tym zwyczaju pochodzą z XIII wieku. W Polsce zwyczaj jest znany w wieku XVI.
                                                           ZMARTWYCHWSTANIE - Aktualności - Aktualności - Parafia pw. św. Jana z Kęt

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Rola uczniów, jako świadków zmartwychwstania Jezusa, jest wyraźnie zarysowana już w Dz 1,8. Żydzi przyjmujący wiarę w Jezusa, Sługę Boga i Mesjasza, powołani są także do tego zadania. Ta dobra nowina dociera także do nieobrzezanych, przekracza granice wspólnoty, jaka istniała. Z tego śmiałego gestu Piotr będzie się musiał tłumaczyć wobec innych apostołów. Miał, jako fundamentalny argument na swą obronę, działanie Ducha Świętego, który został dany poganom. Sam Bóg otworzył im bramy do zbawienia.
Nie stało się to jednak w sposób, który by od owych pogan nie wymagał żadnej trudnej decyzji. Musieli oni za swego Zbawiciela i Pana przyjąć powieszonego na drzewie krzyża Jezusa z Nazaretu. Owi poganie z domu centuriona Korneliusza z Cezarei Nadmorskiej dokonali głębokiego aktu pokory, ponieważ przedstawiciele narodu panów (setnik to już znacząca pozycja w hierarchii wojskowo-państwowej imperium, jeśli spojrzymy na nią z perspektywy niezamożnych przedstawicieli ludności podbitej) musieli pochylić głowę wobec członka ludu zniewolonego, potraktowanego jak niewolnik. Przyjęcie daru Ducha Bożego, wiary, zbawienia jest możliwe dopiero wtedy, gdy uznamy te dary za znaczące więcej, niż nasze ambicje i mniemanie o sobie.


Komentarz do psalmu

Zmartwychwstanie Chrystusa jest najważniejszą manifestacją mocy ramienia Pańskiego i Bożej dobroci. Słowa psalmu dopiero w świetle wielkanocnego poranka nabierają pełnej treści, zyskują bogactwo, którego nawet nie domyślali się ich autorzy. Ludzkie myśli odnoszące się do Boga są tylko przybliżeniem i miniaturyzacją tego, co Bóg czyni „dla nas i dla naszego zbawienia”.


Komentarz do drugiego czytania

Zmartwychwstanie Chrystusa to wydarzenie, którego nie pojmujemy. Nie wiemy, na czym ono polegało, jak i kiedy się dokonało. Świadkowie, którym zawdzięczamy naszą wiarę, zostawili zapieczętowany grób zamknięty ciężkim kamieniem, a znaleźli odrzucony kamień, porzucone całuny pogrzebowe i pusty grób. Nie ma świadków, na których oczach rozegrał się ten akt. Poznajemy to wydarzenie nie jako przedmiot poznania, ale jako sposób życia, które przeżywamy we wspólnocie z Chrystusem Zmartwychwstałym. Będąc wiernymi tej wspólnocie i umacniając ją zmartwychwstajemy z Nim i z Nim szukamy tego, co w górze.


Komentarz do Ewangelii

Św. Jan Ewangelista przedstawia Marię Magdalenę jako samotnego świadka pustego grobu. Zawiadomiła ona Apostołów o tym, co widziała. Przedstawiła to jednak w formie, która była jej interpretacją wydarzeń. Nie znalazła zwłok Jezusa, jednak jedyne, co przyszło jej do głowy, to fakt ich wykradzenia i ukrycia. Nie od razu odkryła, że ten bolesny dla niej widok, jaki zobaczyła w grobie, niesie nadzieję i oznacza wielką radość. Ona widziała pierwsza, ale jako o tym, który uwierzył, mówi się o anonimowym uczniu, który wraz z Piotrem poszedł do grobu. Może to być na pierwszy rzut oka dziwne, że nie poznajemy imienia tego, kto pierwszy pojął, co oznacza brak ciała Jezusa w grobie, ale dzięki temu staje się on dla nas bliższy, możemy się z nim łatwiej utożsamić. Uczymy się od niego, jak stopniowo wchodzić w tajemnicę pustego grobu.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP

                          Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - katecheza na 15 kwietnia.
 

Litania do Chrystusa Zmartwychwstałego

(do prywatnego odmawiania)

Po każdym wezwaniu dodać jedną z poniższych próśb:

Obdarz nas pokojem.
Naucz nas miłości.
Umocnij nas w wierze.
Doprowadź nas do zbawienia.
Dopomóż nam zmartwychwstać.
Przyjdź królestwo Twoje.
Zmiłuj się nad nami.

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże,
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Jezu Chryste Zmartwychwstały,
Chryste Zmartwychwstały, który własną mocą powstałeś z grobu,
Chryste Zmartwychwstały, który zaraz po swoim zmartwychwstaniu ukazałeś się swej Matce,
Chryste Zmartwychwstały, który w poranek wielkanocny wyszedłeś na spotkanie zatroskanych niewiast,
Chryste Zmartwychwstały, który przyniosłeś strwożonym uczniom prawdziwy pokój,
Chryste Zmartwychwstały, który od samego zmartwychwstania posyłasz nam Ducha Świętego,
Chryste Zmartwychwstały, który w dniu swego zmartwychwstania obdarzyłeś świat władzą odpuszczania grzechów,
Chryste Zmartwychwstały, który pokazując swe chwalebne rany przywróciłeś wiarę uczniowi,
Chryste Zmartwychwstały, który w drodze do Emaus rozpaliłeś serca strapionych uczniów,
Chryste Zmartwychwstały, który nad Jeziorem Galilejskim nakarmiłeś głodnych,
Chryste Zmartwychwstały, który poleciłeś głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu,
Chryste Zmartwychwstały, który radowałeś się z potrójnego zapewnienia swego ucznia o miłości,
Chryste Zmartwychwstały, który Piotra ustanowiłeś głową Kościoła,
Chryste Zmartwychwstały, który przyrzekłeś nie zostawiać nas sierotami,
Chryste Zmartwychwstały, który zasiadłeś po prawicy mocy Bożej, by wstawiać się za nami,
Chryste Zmartwychwstały, który zawsze pozostajesz z nami w Eucharystii,
Chryste Zmartwychwstały, który pozwalasz nam dźwigać się z grzechów naszych,
Chryste Zmartwychwstały, który przez krzyż i cierpienie prowadzisz nas także do chwały zmartwychwstania,
Chryste Zmartwychwstały, Panie i Boże nasz,
Zwycięzco śmierci, piekła i szatana,
Drogo, Prawdo i Życie nasze,
Źródło naszej wiary,
Jedyna Nadziejo nasza,
Pokoju, Radości i Wszystko nasze,
Pełnio miłości Bożej ku nam,
Miłosierdzie Boże bez granic,
Życie i Zmartwychwstanie nasze,
Królu nieba i ziemi,

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

P: Jezu Chryste Zmartwychwstały..
W: Doprowadź nas do zmartwychwstania.

Módlmy się: Panie Jezu, który w Tajemnicy Paschalnej chciałeś być naszym Życiem, Drogą i Prawdą, spraw łaskawie, abyśmy pod kierownictwem Ducha Świętego zawsze wiernie Ci służyli i Tobie się podobali. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

                                           Zwycięzca śmierci, piekła i szatana wychodzi z grobu... - Siostry  Franciszkanki od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej

Zwycięzca śmierci piekła i szatana

Wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana

Naród niewierny trwoży się przestrasza

Na cud Jonasza

Alleluja!

 

Ziemia się trzęsie, straż się grobu miesza,

Anioł zstępuje, niewiasty pociesza;

Patrzcie mówi im, grób ten próżny został,

Pan zmartwychpowstał”.

Alleluja!

 

 

Zwycięzca śmierci piekła i szatana

Wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana

Naród niewierny trwoży się przestrasza

Na cud Jonasza

Alleluja!

 

Ziemia się trzęsie, straż się grobu miesza,

Anioł zstępuje, niewiasty pociesza;

Patrzcie mówi im, grób ten próżny został,

Pan zmartwychpowstał”.

Alleluja!

 

Ustąpcie od nas, smutki i trosk żale,

Gdy Pan Zbawiciel triumfuje w chwale.

Ojcu swojemu już uczynił zadość,

Nam niesie radość.

Alleluja!

 

Cieszy swych uczniów, którzy wierni byli,

Utwierdza w wierze, aby nie wątpili.

Obcuje z nami, daje nauk wiele

O swym Kościele.

Alleluja!

 

Już nie przestaje z narodem niewiernym,

Samym się tylko ukazuje wiernym;

Nieśmiertelności przedstawia znamiona

Wśród uczniów grona.

Alleluja!

 

Boleści, rany, wzgardy wyrządzone

I śmierć haniebna są już nagrodzone;

Za poniżenia został wywyższony

Nad wszystkie trony.

Alleluja!

 

Ciesz się, Syjonie, Chrystusa Kościele!

Oto zabity Bóg twój żyje w ciele;

Śpiewaj z weselem: Pan króluje z drzewa”,

Jak Dawid śpiewa,

Alleluja!

 

Cieszmy się wszyscy, już śmierć pohańbiona,

Wina pierwszego rodzica zgładzona.

Niebios zamkniętych jest. otwarta brama,

Synom Adama.

Alleluja.

 

Więc potargawszy nałogi grzechowe,

Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe,

Z dala mijając nieszczęść naszych groby,

Miejsca, osoby.

Alleluja!

 

Przez twe chwalebne, Chryste Zmartwychwstanie,

Daj w łasce Twojej stateczne wytrwanie

I niech tak w chwale, jakoś Ty, równie my

Zmartwychwstaniemy.

 

Alleluja!

ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE
MĘKI I ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
Dwa rzeczowe dowody Zmartwychwstania - Wielkanoc - Adonai.pl
:
Niedziela, 17 kwietnia 2022
NIEDZIELA WIELKANOCNA
ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
UROCZYSTOŚĆ

UWAŻAJCIE, BO BÓG JEST CZUWA I MOŻE POTRZĄSNĄĆ ZIEMIĄ I WSZYSCY ZGINIEMY A WY RZĄDZĄCY POLSKĄ ZDRAJCY PANA BOGA I POLAKÓW SPADNIECIE DO WASZEGO BOGA LUCYFERA ZA NIEPOSŁUSZEŃSTWO BOGU WSZECHMOGĄCEMU.

Polacy módlcie się, aby Putin z wściekłości za Ukrainę nie puścil na nas bomby atomowej. Prezydent A. Duda – milioner niech sam wynagradza swoim ziomkom za krzywdy, które popełnił jego dziadek Ukraińcom i Polakom. Ja nie mam nic do Ukraińców, lecz niech Rząd żydowsko-ukraiński traktuje nas jednakowo, a oni Ukraińcom wszystko za darmo a nas obciążają kosztami za nich też, czyli nas Polaków okradają. Pojechał do papieża, który cię Prezydencie na zbawi jak zginiesz od bomby atomowej od Putina. Lepiej uzgodnij z Papieżem i uznajcie Boga Jezusa Chrystusa KÓLEM POLSKI  i nawet UKRAINY i zapanuje POKÓJ oczekiwany i wszyscy będą szczęśliwie żyć według Woli Bożej nie grzesząc.

 

NARÓD KRWAWI A WY ŚPICIE !!!

https://www.gloria.tv/post/Gc1Zpy79Z9UY3nPzu9UPwNyS8#290

 

Akcja Wielkanocna. Na przekór Diabłu, Rządowi i Episkopatowi!

https://www.gloria.tv/post/Gc1Zpy79Z9UY3nPzu9UPwNyS8#110

 

TU JEST POLSKA A NIE UKROPOLIN !!!!!!!!!!!!!
BROŃCIE NARODU POLSKIEGO I FLAGI BIAŁOCZERWONEJ!

https://www.gloria.tv/post/wt8gACtsJFWr6VndKeemo4CX4#155

 

Ks. Marek Bąk- dziadek Andrzeja Dudy ma we krwi….

https://www.gloria.tv/post/sgGWaXVP9oQj1Hg2GbvmXyP6S#5

Pan Jezus mówi, że tylko On – Chrystus Bóg jako Król Polski – przywróci pokój.

 

Panie Jezu bardzo prosimy o wskazanie osoby godnej pełnić rolę Prezydenta Polski od 2020 r. na okres 5 l. 

Pan Jezus: „BÓG OJCIEC powiedział przed pięciu laty – Grzegorz BRAUN – PREZYDENTEM POLSKI, a Ja Jezus Chrystus ponawiam – POLACY na GRZEGORZA BRAUNA ODDAJCIE GŁOSY. Spróbujcie wybrać Partię Polską – KONFEDERACJĘ, a oczyści waszą Ojczyznę z powikłań demonicznych. Przez pięć lat za rządu obcokrajowców – co należy do Polski? Położono rękę demoniczną na miasta i wioski. Jestem bardzo smutny, że Polacy niby katolicy, a kierują się podpowiedziami demonicznych ludzi, którzy chcą zniszczyć wasz Naród Polski, bo już niszczą, a Mnie nie pytają, więc staną się rzeczywistością wojenne pogłoski.  Już od ponad 80 lat mówię do was, że tylko Bóg Jezus Chrystus uznany przez nowy Rząd w Polsce  i nawrócony Episkopat – KRÓLEM POLSKI – Zakróluje, co miłością obfituje. Jestem zaniepokojony wyborem Andrzeja Dudy, a jeśli teraz Polacy zgrzeszą takim samym wyborem, to będzie ostatni Wybór Prezydencki w waszej Ojczyźnie, gdyż Bóg Ojciec pokaże, kto rządzi Jego Ziemią, aż bardzo was zaboli. Jeśli BÓG OJCIEC mówi: GRZEGORZ BRAUN, to tak ma być i dlatego ci wszyscy innowiercy i zdrajcy Boga i Polski będą mieli dusze w ognistej piekielnej poniewierce. Za nieposłuszeństwo Bogu dusze księży i biskupów – to będą chodzące trupy. NIE MOŻE WRÓG BEZBOŻNY RZĄDZIĆ KRAJEM KRÓLOWEJ POLSKI – MARYI. TO ILE JESZCZE BĘDĄ TRZYMALI MNIE W LOCHACH PAULINI? Powiadam, że wszyscy nieposłuszni Mnie Bogu będą otoczeni po śmierci wielką ilością rogów. Pamiętajcie – nie słuchajcie Rydzyka i jego Redemptorystów przemienionych przez Moich wrogów, bo wtedy zapanują na Ziemi demony pełne niewidzialnych rogów. POLSKA MA BYĆ KRAJEM KWITNĄCYM DOBROBYTEM I MIŁOŚCIĄ RZĄDZONYM. Powtarzam – Prezydent będzie rządził wami razem ze Mną KRÓLEM POLSKI w Polsce.  Z waszego Kraju będą brały przykłady inne Kraje i też będą miały z Bogiem Królowanie.

Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie w Kaplicy w Chicago – 15.01.2020 r. godz. 16.

To proroctwo zdaje się właśnie spełniać. Niemiecka mistyczka o Polsce i Niemczech 

Niesamowita wizja niemieckiej mistyczki dla Polski i Niemiec  – stygmatyczki Teresy Neumann. W języku polskim będą głoszone najmądrzejsze prawa. [to proroctwo już wypełniło się,  ponieważ Encykliki wydane przez Ojca Świętego Jana Pawła II były wydawane w języku polskim]

Warto przeczytać i modlić się!!!
Teresa Neuman przez 40 lat od 1922 aż do swojej śmierci w 1962 nie spożywała żadnych pokarmów oprócz codziennej Eucharystii.
+++
Wizja Teresy Neumann z 15 października 1948 r., /Stephen Lassare – Odkryte sekrety przyszłości, Wyd. Adam, Warszawa 1992/
+++
„Od wielu lat Bóg dawał mi wizje przyszłości i dotąd wszystko się sprawdziło. Milczałam jednak, nic nie mówiąc nikomu poza spowiednikiem, dopóki nie otrzymałam wyraźnego nakazu, aby pisać. Na dwa dni przed 15 października 1948 r. ukazał mi się prorok Eliasz wraz ze świętą Teresą od Dzieciątka Jezus i św. Janem od Krzyża. Święci ci są patronami i opiekunami Zakonu Karmelitów. Prorok Eliasz dał mi wyraźne polecenie pisania:
Posłuchaj Izraelu, to do ciebie mówi Pan. Posłuchajcie ostrzeżenia, bracia moi. Pan bowiem zdjął pieczęć milczenia z warg moich i włożył słowa swoje w usta moje. Pierwsze z tych snów jest do ciebie, Izraelu. Pan dał przez Eliasza polecenie, abym w imieniu Jego odezwała się do ciebie. Posłuchaj, Izraelu, nie zatwardzaj serca swego, albowiem mówi tobie Pan. Było milczenie przed tobą na długie lata. O, plemię niewdzięczne, któreś zabijało proroków i ukrzyżowało Syna samego Boga! Skoroście Syna Bożego słuchać nie chcieli, ani Apostołów Jego, który miał do was przemówić? Abyście nie byli już jako wygnańcy i bezdomni pośród narodów świata, dano wam wrócić na skrawek tej ziemi, którą krew Zbawiciela uświęciła i powstało państwo Izrael. Wasze stopy tułacze dotknęły Ziemi Świętej, w której jest błogosławieństwo. Obyście pojęli łaskę i znaleźli wiarę w miłości, pamiętali o Piśmie Świętym i o prorokach, a nie zatwardzali serc waszych ku wiecznej zgubie, oddając ziemi stare tajemnice.
Czy i teraz nie poznajecie jeszcze jak wierna była mowa proroków i jak spełniły się wszystkie proroctwa Jezusa Chrystusa, którego nie poznaliście i ukrzyżowaliście?
Przyjdzie czas, już nie daleki, gdy odda ziemia umarłych swoich i będzie sąd nad wszystkimi plemionami i pokoleniami świata. Wtedy biada bezbożnym sługom pychy i nienawiści, których serca są zatwardziałe. Biada tym, którzy pokutować nie będą, nie nawrócą się do Pana Zbawiciela swego”.
+++
A teraz słowa wtóre, jakie kazał mi rzec Pan do wszystkich ludzi:
„Idzie godzina wielka, groźna, sądu i kary. Póki macie czas posłuchajcie i porzućcie grzechy wasze, które na karę zasługują. Biada ziemi, gdy owocu pokuty zabraknie, a usta modlących się zamilkną. Nie otworzą się tym razem upusty niebieskie, jak za dni Noego, i nie popłyną wody, by zalać ziemię skalaną grzechami. Ale otworzy się ziemia, zapłonie od wulkanów, które już zagasły, i będzie drżało jej łono, aż walić się będą lądy, gdzie szumi zboże i stoją łany. Pioruny będą padały z chmur jak deszcz, aż poruszona zostanie materia nienawiści ludzkiej. Zbliża się nowy potop, nie potop tym razem wody, lecz ognia i błyskawic. Biada wam synowie, którzy czynicie nieprawość. Biada wam narody, które się zaparły Boga i podeptały Krzyż Jego, które wstydzicie się znaku Krzyża, znaku odkupienia waszego, a nie wstydzicie się zbrodni i okrucieństwa.
+++
     Biada przede wszystkim tobie Germanio. Nie pomyśleliście nigdy na szlaku waszej zbrodni, że nienawiść wasza i pycha mogły stworzyć dla was niezgłębioną czeluść w miejsce wiecznej zagłady, czeluść, której głębię wielkość waszej winy wypełnię żarem takich płomieni i taką siłą kaźni, jakiej dla innych nie będzie. Nie pomyśleliście nad tym, jaką grozą mogą na wieki zapłonąć, na hańbę waszą i karę, słowa waszej pychy.
Nur fur Deutsche. Uznaliście siebie samych za nadludzi, a przez uczynki wasze staliście się gorsi niż wilki i hieny, gdy nie oszczędziliście ani żywych, ani umarłych i pohańbiliście zwłoki tych, którym wydarliście życie. Przydaliście nowe zbrodnie do starych, a krzyk pomordowanych Żydów przyłączył się do starych, wołaniem krwi, ludów zapomnianych.
Biada przede wszystkim wam Prusacy, wodzowie i nieprzyjaciele. Przyszły już dwa uderzenia wichru i upadło Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego oraz moc sroga synów Północy. A przyjdzie trzecie uderzenie, a wtedy biada i Berlinowi. Los Berlina będzie jak los Niniwy, bo gdy padnie w gruzy, nie odbuduje się już więcej. Wicher pustyni zasypał piaskiem Niniwę, choć była większa niż inne miasta starożytności.
Puszcza będzie szumiała nad gruzami Berlina- miasta zbrodni i pychy. Będzie to szczęście dla ciebie, Germanio, jeżeli inny obejmie władzę nad tobą, jeżeli obmyta strumieniem krwi i łzami późnej pokuty, usłuchasz innego głosu, poznawszy w czym była twoja wina i zguba twoja. Nie ci, bowiem są wybrani, którzy się za takich uznają. Inni, którymi gardzicie w pysze, wyprzedzają was w słowie i mocy.
++++++++++++++++++++++++++
Biada i tobie dumny Albionie, kupczący krwią cudzą. Ciąży na tobie krzywda. Wybrałaś sobie zamiast Boga mamonę, a wzgardziłeś Prawem Moim i stolicą Piotrową. Posłałeś żołnierzy i kupców w dalekie kraje dla mocy swojej i zysku swojego, a o chwałę Moją nie dbałeś. Z winy twojej nie zostały chrześcijanami całe plemiona, ani też o duszę synów własnych nie dbałeś. Skrusz się, póki czas, i nawróć się do Mnie, Pana twego, i uznaj sługę Mego nad sobą.
Biada wam, wszyscy czciciele złotego cielca, albowiem swoim uczyniliście zysk i okryliście hańbą ziemię, a lud przez krzywdzenie wydaliście na łup kłamstwa i nienawiści, który uwiedliście obietnicami wolności i zemsty. Na was to, bankierzy o zamkniętych dłoniach przez chciwość i sercach skamieniałych, spada ciężar potu i łez wyzyskiwanych, i ciężar krwi, którą przelewają niszczący się w zaślepieniu.
Biada wam, gorszyciele i deprawatorzy dusz. Krótkie są dni panowania waszego. Koniec wasz będzie wśród płomieni razem z bestią, której służycie. Gdy zagrozicie Zachodowi, miecz od Wschodu na was spadnie. Ludy żółtego Goga i Magoga postawiłem na straży bezpieczeństwa Europy.
Oddaliście się na służbę nienawiści, przez nienawiść będziecie ukarani. żal jest mi ludu, który cierpi, żal mi dzieci, z których uczyniliście synów kłamstwa i nieprawości. Nie zostawię ludu w waszej mocy ani nie wydam najwierniejszych na tej ziemi na skażenie. Oburzy się na gorszycieli ziemia i morze, i powstanie przeciw nim ogień i bałwany. Biada światu za zgorszenia. Znam tych, których oczy są zaślepione, a serca oszukane. Skarcę władających narzędziem, a nad narzędziem zlituję się.
Miłosierdzie Moje wzejdzie nad narodem, będącym w ucisku i pohańbieniu, a ziemia wzgardzonych zobaczy światło i błogosławieństwo nad sobą. Władza bezbożnych ustanie.
     Na Kremlu zabłysną łacińskie krzyże, a na miejscu zburzonej cerkwi Chrystusa Zbawiciela stać będzie kościół katolicki Zbawiciela. Jak w orną ziemię, wpadnie ziarno dobra i odmieni się oblicze narodu, który tyle wycierpiał.
++++++++++++++++++++++++
     Błogosławieństwo Moje dam Słowianom, a Słowianie, choć wielu z nich dzisiaj błądzi, lepiej je przyjmą i obfitszy przyniosą owoc. Będą prawdziwym ludem Moim, ludem Słowa Przedwiecznego i pojmą naukę Moją, i staną się posłusznymi. Nie ci bowiem są wybrani, którzy sami się wybierają, lecz ci, którzy na wołanie Boga wstaną. Nie będą daremne łzy pokuty i modlitwy, a wierność wytrwania nie będzie bez błogosławieństwa i nagrody. Zdejmie niewolnica kajdany swoje i stanie się jako królowa. Wstawią się za nią łzy, które Matka Moja pod Krzyżem przelała, a naród, który Ją czci, nie będzie między narodami ostatni.
     Światłych i mądrych Polsce nie odmówię. W języku polskim będą głoszone najmądrzejsze prawa i najsprawiedliwsze ustawy, zaś Warszawa stanie się stolicą Stanów Zjednoczonych Europy.
Polska, która pierwsza karę poniosła, choć wina jej nie była największa, prędzej niż inni się podniosła. W czym zawiniła, przez to musiała doznać kary. Ale już bliski jest koniec jej pokuty. Wytrwa przy Kościele swoim i doczeka wyzwolenia. Nieprzyjaciołom swoim krzywdy pamiętać nie będzie, dobrem za zło zapłaci. Będzie mieć chwałę między narodami i skrzydła szeroko otwarte, rozszerzy też granice swoje. Weźmie narody wierne Kościołowi w nagrodę wierności swojej.
+++++++++++++++++
Wzejdzie, mimo klęski, znowu chwała nad Paryżem i Tokio. Hiszpania będzie krajem Serca Mojego, przez miłość ku niemu się podniesie. Italię, chociaż by krwią uroczystą spływała, czeka piękne odrodzenie duchowe. Patrzę na łzy wierności i ich pokutę. Raz jeszcze zlituję się nad światem. Topór kary odroczę i serca grzeszne życiem ożywię.
Nie zostawię ziemi złym na władanie, jako sobie umyślili w sercach swoich. Mową piorunów skarcę tych, co nie słuchają mowy miłości, a dla tych, którym było za mało słów ludzkich, zabrzmi głos płomieni.
Usłuchajcie więc przestrogi, grzesznicy, póki upominam, a nawróćcie się, póki oczekuję. Idzie bowiem wielki i bliski czas, kiedy ani więcej upominać, ani czekać nie będę.
Nie trwóżcie się jednak wy, bojący się Boga i nieulegający podszeptom szatana w rozpaczy. Miejcie ufność we Mnie i w posłannictwie Matki Bożej, która oręduje za wami. Widzę was w ucisku i zlituję się nad wami. Broni was przed sprawiedliwością Moja krew za was przelana. Nie przeminęła ofiara moja, ale trwa i ratuje was, mimo że jej nie cenicie. Nie dość pilnie czuwacie przy ołtarzach Moich. Pamiętam o łzach, które Matka Moja przelała pod krzyżem i mam wzgląd na Jej Serce, przebite mieczem boleści. To Serce Niepokalane i Miłosierne was osłania. Przyłóżcie rękę do pługa, a będę błogosławił trudowi waszemu”.
To polecił mi Pan nasz, Jezus Chrystus, abym wam przekazała, bracia moi: „Grają niewidzialne surmy Aniołów, wieją wichry, aby szkodzić ziemi, zbliża się kataklizm, jakiego nie było od dni Noego”.

Teresa Neumann z Konnersreuth (ur. 9 kwietnia 1898 w Konnersreuth; zm. 18 września 1962, tamże) niemiecka mistyczka i stygmatyczka. Była członkiem Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.  5 marca 1926 Teresa miała zostać obdarzona stygmatami. Na jej rękach, nogach, głowie i boku widoczne były krwawe rany. Co tydzień, od północy w czwartek do godziny trzynastej w piątek jej rany otwierały się i krwawiły. Podczas ekstaz, miała obserwować mękę Jezusa, przepowiadać przyszłe wydarzenia i mówić obcymi językami (między innymi językiem aramejskim), których nigdy wcześniej nie poznała. Pomimo cierpień, w pozostałych dniach tygodnia była ona aktywna i pełna energii. Świadkowie twierdzą, iż dzięki modlitwie Teresa wywoływała w swoim ciele dolegliwości innych ludzi. W ten sposób miała uzdrawiać chorych. Do jej domu w Konnersreuth pielgrzymowało setki ludzi, prosząc o łaski i wstawiennictwo u Boga. Od 1922 aż do swojej śmierci w 1962 Teresa nie spożywała żadnych pokarmów oprócz codziennej Eucharystii.

A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Pochodził z miasta żydowskiego, Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat zaczynał jaśnieć.
Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek w szabat.

Oto słowo Pańskie.

Albo:

EWANGELIA (Łk 23, 1-49 – krótsza)

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według Świętego Łukasza

Jezus przed Piłatem

E. Starsi ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie powstali i poprowadzili Jezusa przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza-Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: † Tak. E. Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również

Po zgonie Jezusa
Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu, mówiąc: I. Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. E. Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, powracały, bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.

„Ojciec Pio zmarł w moich ramionach” – niezwykłe świadectwa osób, które poznały świętego kapucyna

„Po śmierci będzie o mnie głośniej niż za życia”

„W niebie będę mógł wam więcej pomóc. Kiedy przygotuję wam miejsce, przyjdę z Jezusem i zabiorę was ze sobą. Bądźcie wierni i wytrwali, nigdy nie opuszczajcie owczarni. Tam, gdzie ja będę, będziecie i wy”. – o. Pio

Święty o. Pio jest jednym z najbardziej kochanych świętych oraz jednym z najbardziej znanych na całym świecie. Ileż o nim napisano książek i artykułów w gazetach, ile powstało programów telewizyjnych mówiących o jego życiu, świętości oraz o wielu cudach, jakich dokonał. Wiadomo o nim praktycznie wszystko – albo prawie wszystko.

Istnieją dziesiątki biografii, tysiące artykułów, a także strony internetowe pełne przeróżnych informacji i szczegółów. A w San Giovanni Rotondo, miasteczku na półwyspie Gargano, gdzie o. Pio żył przez pięćdziesiąt lat, gdzie zmarł i gdzie spoczywają jego zwłoki, opowiada o nim każdy kamień. Gdyby nawet istniał ktoś, kto nigdy o nim nie słyszał, wystarczyłoby, aby spędził jeden dzień w San Giovanni Rotondo, by dowiedzieć się wszystkiego z tablic informacyjnych, broszur, książek, wycieczek z przewodnikiem, plakatów i wydarzeń.

Fragment pochodzi z książki Roberto Allegriego „Po śmierci będzie o mnie głośniej
niż za życia”, wydanej nakładem Wydawnictwa Esprit

Pomyślałem, by w książce spróbować do niego dotrzeć poprzez opowieści tych, którzy otrzymali od niego łaski, którzy stali się obiektem wstawiennictwa i doświadczyli ziszczenia się modlitwy o pomoc; tych, którzy znaleźli się w centrum wydarzeń „niemożliwych”, niewyjaśnionych z punktu widzenia racjonalnego, naukowego; tych, którzy poczuli czułą bliskość ojca, który przed śmiercią zapowiedział: „Będzie o mnie głośniej po śmierci niż za życia”.

Giovanni Scarale – lekarz O. Pio

Chciałbym zakończyć tę podróż śladami o. Pio wyjątkowym spotkaniem, jednym z najbardziej ujmujących. Historia ta nie dotyczy jednak żadnej łaski, cudu ani uzdrowienia. Opowiada o przyjaźni, uczuciu i wzruszającym pożegnaniu. Doktor Giovanni Scarale z San Giovanni Rotondo sam wyszedł otworzyć mi bramę swojego pięknego domu. Ma osiemdziesiąt cztery lata, lecz absolutnie na tyle nie wygląda. Doktor Scarale patrzy na mnie badawczo; z początku trudno mi rozszyfrować jego spojrzenie. To jakby połączenie oczekiwania i obawy; nie jest to spojrzenie zażenowane, lecz zdecydowanie zasnute mgiełką smutku. „Wiem już, że przypomni mi pan bardzo bolesne chwile” – powiedział, uśmiechając się. „Tamten wieczór, 23 września 1968 roku, jest jakby wyryty w moim sercu. Uczucie straty, jakiego wszyscy doznaliśmy, kiedy o. Pio od nas odszedł, zraniło nas i pozostawiło trwałą bliznę. Jednak wiara mówi mi, że o. Pio jest nam teraz bliższy, niż był kiedykolwiek wcześniej. Faktem jest, że wzrastałem przy nim, jak wielu innych, którzy urodzili się tu, w San Giovanni Rotondo. Jego obecność była dla nas pewnikiem, codziennym błogosławieństwem, dlatego znaleźć się nagle bez niego, było straszliwym ciosem”. Doktor Scarale na chwilę pochylił głowę, popatrzył na swoje dłonie. Następnie westchnął i szepnął: „Ojciec Pio umarł w moich ramionach. Tamtej nocy byłem jedynym dostępnym anestezjologiem. Wezwano mnie do jego celi i zostałem z nim aż do końca”.

„ Jak już wspomniałem, urodziłem się w San Giovanni Rotondo, więc od dziecka nauczyłem się kochać o. Pio. Pamiętam, że mamy zawsze prowadziły dzieci do klasztoru, aby zawierzyć je opiece świętego zakonnika. Gdy byłem nieco starszy, uczęszczałem do klasztoru, gdyż było tam koło młodzieżowe, gdzie można było pograć w ping-ponga. Ojciec Pio przychodził do nas czasami, uśmiechał się, udzielał nam błogosławieństwa. Był dla nas niczym ojciec; dopytywał się, co lubimy robić i o nasze rodziny. Pamiętam jednak, że jego spojrzenie napełniało nas trochę lękiem. Było głębokie, magnetyczne, wydawało się, jakby mógł nas prześwietlić. Jego wzrok mówił: «Nie kłam, bo ja i tak wiem wszystko».

Zawsze pracowałem w Domu Ulgi w Cierpieniu, szpitalu założonym przez o. Pio. Mówił na mnie «usypiacz », bo pracowałem jako anestezjolog. A ja odpowiadałem: «Ojcze, ja się zajmuję usypianiem pacjentów, ale ty musisz zadbać, żeby się obudzili!». Jego spojrzenie wystarczało wtedy za tysiąc słów. Wiedziałem, że czuwał nad naszą pracą. W jego obecności wszyscy mogliśmy być spokojni. To było jak zwierzanie się własnym rodzicom. Czuliśmy, że nas kochał i chronił – również po śmierci”.

„Jezu, Maryjo!”

„Tamtej nocy 23 września 1968 roku, zostałem  pilnie do niego wezwany. W szpitalu było tylko dwóch anestezjologów reanimatorów, ale mój kolega, doktor Angelo Cavalluzzo, miał drobny wypadek i był zagipsowany. Więc zostałem tylko ja. Byłem wtedy jeszcze przed ślubem i mieszkałem z rodzicami. Około drugiej w nocy usłyszałem telefon – dzwonił profesor Sala, lekarz prowadzący o. Pio. «Giovanni – powiedział – bierz to, co niezbędne, i przychodź szybko do klasztoru, z o. Pio jest źle. Pospiesz się, bo możesz go już nie zobaczyć żywego».

Na te słowa zastygłem. Ojciec Pio miał osiemdziesiąt jeden lat i już od dłuższego czasu chorował. Jednak wszystkim nam się wydawało, że zostanie z nami na zawsze. Popędziłem do klasztoru i jak na skrzydłach wspiąłem się po schodach do celi o. Pio. Siedział na fotelu. Był bardzo blady. Miał łokcie oparte na poręczach i lekko pochyloną głowę. W prawej dłoni trzymał różaniec. Szeptał jakieś słowa, których w pierwszej chwili nie mogłem zrozumieć; po chwili jednak, zbliżywszy się do niego, dosłyszałem, że powtarzał w kółko: «Jezu, Maryjo. Jezu, Maryjo». Pod nosem miał rurkę połączoną z butlą tlenową stojącą na ziemi obok fotela. Wziąłem się do pracy. Przede wszystkim zdjąłem tę rurkę i podłączyłem tlen do maseczki. Stanąłem za plecami o. Pio i przyłożyłem mu maseczkę do twarzy, aby ułatwić mu oddychanie. Zazwyczaj pacjenci odruchowo starają się odsunąć maseczkę od twarzy, jednak o. Pio nawet się nie poruszył. Jakby nie dotyczyło go to, co się wokół niego działo. Ja zachęcałem go łagodnie: «Oddychaj, ojcze, oddychaj». Tymczasem do celi weszły inne osoby i też go zachęcały, aby oddychał. Jak już wspomniałem, stałem za jego plecami. Lewą ręką trzymałem maseczkę przy jego twarzy, a prawą sprawdzałem puls na tętnicy szyjnej. W międzyczasie zbliżył się o. Paolo Covino i udzielił bratu ostatniego namaszczenia. Nie potrafię powiedzieć, ile to trwało. Teraz wydaje mi się to wiecznością. Wspominając tamte chwile, wciąż czuję wzruszenie i lęk, jakich wtedy doznawałem. Tak, byłem bardzo przerażony, ale też opanowany. Starałem się wykonywać wszystko ze spokojem i zdecydowaniem. Nagle puls w tętnicy ustał. Ojciec Pio powoli oparł głowę na moim przedramieniu i umarł […]”.

Stygmatów już nie ma

Kiedy ciało o. Pio zostało złożone do trumny, wzięliśmy ją na ramiona i zanieśliśmy do kościoła. Jednak miejsce, gdzie mieliśmy ją ustawić, nie było jeszcze gotowe, więc chwilowo umieściliśmy ją w pokoiku obok zakrystii. Tam zrobiłem coś, co podyktowała mi ciekawość młodego lekarza. Nie potrafiłem oprzeć się pokusie: chciałem po kryjomu wejść do tego pokoiku i podejrzeć stygmaty. Ręce drżały mi z emocji, kiedy zdejmowałem zakonnikowi rękawiczki. Zsunąłem mu też skarpety i podciągnąłem habit, aby obejrzeć bok. Jednak nigdzie nie było nawet śladu po stygmatach. Skóra była gładka, bez najmniejszej nawet blizny. Zaniemówiłem z wrażenia. Jak już powiedziałem, wszyscy wielokrotnie widzieliśmy rany na dłoniach o. Pio podczas Mszy. Teraz jednak zniknęły. Byłem bardzo poruszony, zmieszany, nie potrafiłem tego zrozumieć. Dopiero później pojąłem głębię tego, co się wydarzyło: stygmaty są znakiem cierpienia danym za życia i pozostają aż do śmierci, czyli chwili, w której cierpienie się kończy. Zrozumiałem, że ich zniknięcie i całkowity brak jakiejkolwiek blizny po nich to dodatkowa tajemnica, jeden z wielu przepięknych cudów, które zawsze otaczały o. Pio”.

Więcej w książce „Po śmierci będzie o mnie głośniej niż za życia” –  kliknij

Grób Pański 2022

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Kochani,

przesyłam prośbę/przypomnienie, że ofiara składana na tacę w Wielki Piątek jest przekazywana na potrzeby Bazyliki Bożego Grobu w Jerozolimie. W załaczeniu filmik o aktualnej sytuacji w Ziemi Święetj. Jak ktoś moze to prosze wrzucic na kanały medialne – dzieki ewa
Jezu Zmartwychwstały prosimy Cię, aby każdy człowiek rozpoznał w Tobie źródło i ostateczny cel swego życia – abyśmy spotkali się razem z Tobą w Niebie – Amen, Alelluja

 

14b- zyczenia

Wielki Czwartek – módlmy się dziś za kapłanów i przeżyjmy Godzinę Świętą
Nowenna do Miłosierdzia Bożego
Nowennę tę kazał Pan Jezus siostrze Faustynie zapisać w sierpniu 1937 roku, polecając odprawianie jej przed Świętem Miłosierdzia, począwszy od Wielkiego Piątku.
Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
Odpowiedziałam: Jezu, nie wiem, jak tę nowennę odprawiać i jakie dusze wpierw wprowadzić w najlitościwsze Serce Twoje. I odpowiedział mi Jezus, że powie mi na każdy dzień, jakie mam dusze wprowadzić w Serce Jego.
 
Dzień pierwszy (Wielki Piątek)
 
Dziś sprowadź mi ludzkość całą a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ich w morzu miłosierdzia Mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jakim pogrąża Mnie utrata dusz.
Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas wszystkich do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą – a szczególnie na biednych grzeszników. Ludzkość ta jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
Dzień drugi (Wielka Sobota)
 
Dziś sprowadź Mi dusze kapłańskie i zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały Mi moc przetrwania gorzkiej męki; przez nie, jak przez kanały, spływa na ludzkość miłosierdzie Moje.
Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia, by ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybranych w winnicy swojej, na dusze kapłańskie i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym te dusze są zamknięte, udziel im mocy światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień trzeci (Wielka Niedziela)
 
Dziś sprowadź Mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszały Mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociechy wśród morza goryczy.
Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jako na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień czwarty (Poniedziałek Wielkanocny)
 
Dziś sprowadź mi dusze pogan i tych którzy mnie jeszcze nie znają, i onich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.
Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, ktśre Cię nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecają ich, aby oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień piąty
 
Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą mi męki.
Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze heretyków i dusze odszczepieńców, i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze heretyków i odszczepieńców, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich , trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień szósty
 
Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.
Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział: uczcie się ode mnie, żem cichy i pokornego serca – przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego zapachem sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Jezusa i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia, na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej upodobnione do Syna Twego, woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przrez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień siódmy
Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekelnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie.
Jezu najmiłosierniejszy, kórego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje, dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość całą na barkach swoich. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje ktśre są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a dusza ich przepełniona weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadzieji i ufności, jaką w Tobie położyli, niech się spełni na nich obietnica Jezusa, który im powiedział, że: Dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie moje – ja sam bronić je będę w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie, jako swej chwały.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień ósmy
Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie… O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości.
Jezu najmiłosierniejszy, kóryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam stawiła moc miłosierdzia Twego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroć Twoja i litość są nieskończone. Amen.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
 
Dzień dziewiąty (Sobota przed Świętem Miłosierdzia Bożego)
Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej obrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. – Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia Mojego.
Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego serca Twego dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne są do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego
Koronka do Miłosierdzia Bożego 
Jesus is Lord

During this difficult time of trial in the Catholic Church, please pray for healing and for God to give us holy priests and faithful Bishops in doing His Will.

Mała Palestynka: święta która upokorzyła piekło.

ks. Dominik Chmielewski Cz. 1👉REKOLEKCJE PRZEMIENIAJĄCE ŻYCIE! Sąd Bog…

Wielki Czwartek – módlmy się dziś za kapłanów i przeżyjmy Godzinę Świętą

Z Dzienniczka św. Faustyny:
O Jezu mój, proszę Cię za Kościół cały, udziel mu miłości i światła Ducha swego, daj moc słowom kapłańskim, aby serca zatwardziałe kruszyły się i wróciły do Ciebie, Panie. Panie, daj nam świętych kapłanów, Ty sam ich utrzymuj w świętości. O Boski i Najwyższy Kapłanie, niech moc miłosierdzia Twego towarzyszy im wszędzie i chroni ich od zasadzek i sideł diabelskich, które ustawicznie zastawia na dusze kapłana. Niechaj moc miłosierdzia Twego, o Panie, kruszy i wniwecz obraca wszystko to, co by mogło przyćmić świętość kapłana, – bo Ty wszystko możesz (1052).

GODZINA ŚWIĘTA Z BOŻYM SERCEM

Godzina Święta jest jedną z najpiękniejszych praktyk miłości w nabożeństwie do Jezusowego Serca, jest wynagrodzeniem Chrystusowi za nasze grzechy. W nocy z czwartku na piątek oddajemy się gorącej modlitwie rozmyślając o Jego męce. Czynimy to na Jego wzór, kiedy to modlił się w Ogrodzie Oliwnym przeżywając trwogę zbliżającej się męki i konania.

„A we wszystkie noce z czwartku na piątek dam ci uczestnictwo w tym śmiertelnym smutku, który odczułem w Ogrodzie Oliwnym. I żeby Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, którą zanosiłem wówczas do mego Ojca wśród wszystkich Moich udręczeń, będziesz wstawać między godziną jedenastą a północą, by w ciągu godziny klęczeć wraz ze Mną z twarzą pochyloną ku ziemi. A czynić to będziesz tak dla uśmierzenia gniewu Bożego, błagając o miłosierdzie tak dla grzeszników, jak dla złagodzenia w pewien sposób goryczy, którą czułem z powodu opuszczenia Apostołów, tak iż musiałem czynić im wyrzuty, że nie mogli czuwać ze Mną jednej godziny” – powiedział Pan Jezus do św. Małgorzaty Marii.

Godzinę świętą można odprawiać w kościele w obecności Najświętszego Sakramentu, ale również w jakimkolwiek innym miejscu; we wspólnocie lub prywatnie. Ważne jest, by w czasie tego nabożeństwa całym sercem zbliżyć się do Jezusowego Serca i rozmyślać nad Jego męką i śmiercią lub nad Jego niepojętą miłością objawioną nam w ustanowieniu Najświętszego Sakramentu. Zachętą do odprawiania Godziny Świętej mogą dla nas stać się słowa, które Pan wypowiedział do Rozalii Celakówny: „Moje dziecko, kochaj Mnie bardzo. Niech twa miłość wynagrodzi Mi brak jej u innych dusz, bo nie Jestem kochany przez Moje stworzenia. Miłość zastąpi wszystko!”. „Patrz! Ile Ja wycierpiałem na krzyżu za grzechy ludzkie, a jaka Mnie spotkała wdzięczność? Ile dusz wzgardziło Mną, nawet przyjaciele! Czyż Moje Serce nie cierpiało wtedy niewymownych katuszy z powodu niewdzięczności doznanej? Więc ty, dziecko, wynagradzaj Mi, zwłaszcza za kapłanów i za wszelką niewdzięczność!” Nabożeństwo to, winno obfitować w bogate rozważania, pełne miłości i wdzięczności akty uwielbienia i przebłagania za grzechy. Każdy kto ceni sobie to nabożeństwo i trwa przy cierpiącym Zbawicielu podczas tej modlitwy jest prawdziwym przyjacielem Serca Jezusa.

Słowa Jezusa wiązały się z wydarzeniami, do których doszło w Ogrójcu w nocy poprzedzającej dzień Jego śmierci na krzyżu. Mówią o tym Ewangelie. Gdy Jezus przyszedł do Ogrodu Oliwnego, oddalił się od swych uczniów, aby się modlić. Im zaś polecił czuwanie. Św. Mateusz pisze, że gdy Jezus wrócił, zastał uczniów śpiących. Obudził więc Piotra i czynił mu wyrzuty: „Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe”. Gdy znów oddalił się na modlitwę i wrócił po niej do uczniów, ponownie zastał ich śpiących

savior

Niech będzie Bóg uwielbiony!
Niech będzie uwielbione święte Imię Jego!
Niech będzie uwielbiony Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek!
Niech będzie uwielbione Imię Jezusowe.
Niech będzie uwielbione Najświętsze Serce Jezusowe!
Niech będzie uwielbiona Najświętsza Krew Jezusowa!

Niech będzie uwielbiony Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie Ołtarza!
Niech będzie uwielbiony Duch Święty Pocieszyciel!
Niech będzie pochwalona Bogarodzica, Najświętsza Panna Maryja!
Niech będzie pochwalone jej święte i Niepokalane Poczęcie!
Niech będzie pochwalone imię Maryi, Dziewicy i Matki!
Niech będzie pochwalony św. Józef, Jej przeczysty Oblubieniec!
Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich Aniołach i w swoich świętych!

Św. Jan Paweł II o Wielkim Czwartku

W 2002 w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. Krzyżma w Wielki Czwartek papież Jan Paweł II stwierdził, że „słowa proroka Izajasza [„Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił”] stanowią główny motyw Mszy św. Krzyżma, która w Wielki Czwartek rano gromadzi w każdej diecezji wokół jej pasterza wszystkich kapłanów. Podczas tej uroczystej liturgii, która sprawowana jest przed rozpoczęciem Triduum Paschalnego, święci się oleje, które będą dla ludu chrześcijańskiego balsamem łaski Bożej”.

Zdaniem Papieża Polaka słowa „Pan mnie namaścił” przywodzą „na myśl przede wszystkim mesjańską misję Jezusa — konsekrowanego mocą Ducha Świętego — który stał się najwyższym i wiecznym Kapłanem Nowego Przymierza, przypieczętowanego Jego krwią. Wszystkie zapowiedzi kapłaństwa ze Starego Testamentu spełniają się w Nim, jedynym i ostatecznym pośredniku między Bogiem a ludźmi”.

W opinii Jana Pawła II Jezus w synagodze w Nazarecie skomentował proroctwo Izajasza stwierdzając „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”. Mesjasz zdaniem Jana Pawła II „stwierdza, że to On jest Pomazańcem Pańskim; Tym, którego Ojciec posłał, aby uwalniał ludzi od grzechów oraz niósł radosną nowinę ubogim i strapionym. On przyszedł, aby ogłosić czas łaski i miłosierdzia. Apostoł w Liście do Kolosan zauważa, że Chrystus, «pierworodny wobec każdego stworzenia», jest «pierworodnym spośród umarłych» (por. 1, 15. 18). Podejmując wezwanie Ojca, aby przyjął kondycję człowieka, przynosi On tchnienie nowego życia i wszystkim, którzy w Niego wierzą, daje zbawienie”.

Nauczanie św. Jana Pawła Wielkiego
o znaczeniu i tajemnicy Triduum Sacrum

„Uczestnicząc w obrzędach Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku oraz Wigilii Paschalnej, będziemy wspominać ostatnie godziny ziemskiego życia Jezusa, u którego kresu jaśnieje światło zmartwychwstania”- mówił święty Jan Paweł II w Wielką Środę 2003 r.

Cała katecheza Jana Pawła II wygłoszona 16 kwietnia 2003 r. była poświęcona znaczeniu Triduum Paschalnego. Ojciec Święty nauczał:

„Msza św. Krzyżma, którą zwykle sprawujemy w Wielki Czwartek rano, skupia uwagę w sposób szczególny na kapłaństwie służebnym, natomiast obrzędy Mszy św. in Cena Domini stanowią wyraźną zachętę do kontemplowania Eucharystii, głównej tajemnicy wiary i życia chrześcijańskiego. Aby uwydatnić wagę tego sakramentu, napisałem Encyklikę Ecclesia de Eucharistia, którą z radością podpiszę podczas Mszy św. in Cena Domini. W tym dokumencie pragnąłem przedstawić wszystkim wierzącym spójną refleksję nad Ofiarą eucharystyczną, zawierającą w sobie całe duchowe bogactwo Kościoła.

Wraz z Eucharystią Pan ustanowił w Wieczerniku kapłaństwo służebne, aby przez wieki uobecniała się Jego jedyna Ofiara: «to czyńcie na moją pamiątkę!» (Łk 22, 19). Pozostawił nam też nowe przykazanie miłości braterskiej. Umywając nogi uczniów, pouczył ich, że miłość musi się wyrażać w pokornej i bezinteresownej służbie bliźnim.

„W Wielki Piątek, w dniu pokuty i postu, wspominać będziemy mękę i śmierć Jezusa, trwając w adoracji Krzyża. «Ecce lignum Crucis, in quo salus mundi pependit — oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata». Na Kalwarii Syn Boży wziął na siebie nasze grzechy, ofiarując się Ojcu jako ofiara przebłagalna. Z Krzyża, źródła naszego zbawienia, rodzi się nowe życie dzieci Bożych.

Po dramacie Wielkiego Piątku zapada milczenie Wielkiej Soboty, dnia pełnego oczekiwania i nadziei. Wspólnota chrześcijańska wraz z Maryją czuwa na modlitwie przy grobie i czeka na chwalebne wydarzenie zmartwychwstania.

Podczas Wielkiej Nocy Paschy wszystko odnawia się w Chrystusie. Ze wszystkich zakątków ziemi popłynie do nieba śpiew Gloria oraz Alleluja, a światło pokona ciemności nocy. W Niedzielę Wielkanocną radować się będziemy razem ze Zmartwychwstałym, który będzie nam życzył pokoju”.

Na zakończenie katechezy Jan Paweł II poprosił wszystkich o godne przygotowanie i przeżycie tych świętych dni. „Wspominanie tej głównej tajemnicy wiary – dodał papież – rodzi również konieczność jej realizacji w konkretnej rzeczywistości naszego życia. Oznacza uznanie, że męka Chrystusa trwa nadal w dramatycznych wydarzeniach, które niestety i w naszych czasach boleśnie dotykają tylu ludzi we wszystkich częściach świata.

Tajemnica Krzyża i Zmartwychwstania daje nam jednak pewność, że w ludzkich sprawach ostatnie słowo nie należy do nienawiści, przemocy, krwi i śmierci. Ostateczne zwycięstwo odnosi Chrystus, i musimy na nowo rozpoczynać od Niego, jeśli pragniemy przygotować dla wszystkich przyszłość opartą na fundamencie prawdziwego pokoju, sprawiedliwości i solidarności.

Niechaj Najświętsza Dziewica, głęboko współuczestnicząca w zbawczym planie, towarzyszy nam na drodze męki i krzyża aż do pustego grobu, byśmy spotkali się z Jej Boskim Synem zmartwychwstałym.

Telewizja Chrystusa Króla w Chicago

Nowenna do Najdroższej Krwi Pana Jezusa: DZIEŃ SIÓDMY

Zegnij kolana przed Najświętszym Sakramentem!

Ważna PREMIERA na YouTube

„Przed tak wielkim Sakramentem, Upadajmy wszyscy wraz…” – słowa tej pieśni najlepiej oddają to jaka winna być nasza postawa przed Obliczem Pana. Czas tzw. pandemii, czas niewiary, szerzącego się pogaństwa wymaga przypominania wielkiej tajemnicy – oto nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus jest realnie obecny w Najświętszym Sakramencie. A my, wierni, mamy obowiązek oddawać należną Mu cześć. I o tym jest ten film.
„BÓG” [ZOBACZ CAŁY FILM]

CZY NA SĄDZIE TWOIM TEŻ BĘDZIESZ STAŁ PYSZNY GRZESZNIKU PRZED BOGIEM MOŻE TWOIM  ZBAWICIELEM NAJSPRAWIEDLIWSZYM SĘDZIĄ?

 

Kościół także dzisiaj powstrzymuje się od sprawowania ofiary Mszy św., dlatego główny ołtarz pozostaje obnażony. Przychodzimy do kościoła, by adorować Chrystusa w Grobie, oraz aby poświęcić pokarmy na wielkanocny 
Dzisiejszy dzień to czas ciszy i tęsknoty za Chrystusem. W szczególny sposób Kościół zwraca uwagę na Maryję, która jako jedyna w Wielką Sobotę przechowała wiarę Kościoła, kiedy to wszyscy uczniowie i Apostołowie Chrystusa uciekli. Kościół zachęca nas, byśmy trwali w poście ścisłym podjętym w dniu wczorajszym aż do Wigilii Paschalnej.
Dziś drugi dzień Nowenny do Miłosierdzia Bożego.
                                                     TEKST BŁOGOSŁAWIEŃSTWA POKARMÓW W DOMACH | Parafia pw. św. Benedykta,  Cyryla i Metodego w Przemyślu
Błogosławieństwo pokarmów wielkanocnych


W Wielką Sobotę błogosławi się pokarmy na stół wielkanocny. Wierni przynoszą w ciągu dnia do kościoła tzw. święcone. Święcenie pokarmów świątecznych jest starym zwyczajem w Kościele. Spożywanie posiłku jest też czynnością świętą, dlatego modlimy się przed i po jedzeniu, a na największe święto Zmartwychwstania święcimy także pokarmy. Przepełnieni wielkanocną radością, zasiądziemy po Mszy rezurekcyjnej do świątecznego stołu i podzielimy się wzajemną życzliwością przy składaniu sobie życzeń. Nowe życie Zmartwychwstałego Pana symbolizuje poświęcone jajko, którym także dzielimy się wzajemnie.

Prawo błogosławienia pokarmów mają: kapłani i diakoni oraz ustanowieni przez biskupa albo wyższego przełożonego zakonnego akolici i lektorzy.

Przewodniczący mówi:

Prośmy Chrystusa Pana, zawsze obecnego wśród tych, którzy Go miłują, aby pobłogosławił te pokarmy na stół wielkanocny.

Wszyscy modlą się przez chwilę w ciszy.

Panie Jezu Chryste, Ty w dzień przed męką i śmiercią kazałeś uczniom przygotować paschalną wieczerzę, w dzień Zmartwychwstania przyjąłeś zaproszenie dwóch uczniów i zasiadłeś z nimi do stołu, a późnym wieczorem przyszedłeś do Apostołów, aby spożyć wraz z nimi posiłek; prosimy Cię, daj nam z wiarą przeżywać Twoją obecność między nami podczas świątecznego posiłku w dzień Twojego zwycięstwa, abyśmy mogli się radować z udziału w Twoim życiu i zmartwychwstaniu.

Chlebie żywy, który zstąpiłeś z nieba i w Komunii świętej dajesz życie światu, pobłogosław  ten chleb i wszelkie świąteczne pieczywo na pamiątkę chleba, którym nakarmiłeś lud słuchający Ciebie wytrwale na pustkowiu, i który po swym zmartwychwstaniu przygotowałeś nad jeziorem dla swoich uczniów.

Baranku Boży, który zwyciężyłeś zło i obmyłeś świat z grzechów, pobłogosław  to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątkę Baranka paschalnego i świątecznych potraw, które Ty spożyłeś z Apostołami na Ostatniej Wieczerzy. Pobłogosław także  naszą sól, aby chroniła nas od zepsucia.

Chryste, życie i zmartwychwstanie nasze, pobłogosław  te jajka, znak nowego życia, abyśmy dzieląc się nimi w gronie rodziny, bliskich i gości, mogli się także dzielić wzajemnie radością z tego, że jesteś z nami. Daj nam wszystkim dojść do wiecznej uczty Twojej tam, gdzie Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków.

Wszyscy odpowiadają:
Amen.

Następuje poświęcenie pokarmów wodą święconą. Po skończonym obrzędzie wypada udać się do Grobu Pańskiego na krótką adorację Najświętszego Sakramentu.
                                      Obrzęd Błogosławieństwa Pokarmów Na Stół Wielkanocny - Parafia pw. św. Jana  Chrzciciela w Trzciance
Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę

Zstąpienie Pana do Otchłani


Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę.
Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; aby wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę, idzie On, który jest ich Bogiem i synem Ewy.
Przyszedł więc do nich Pan, trzymając w ręku zwycięski oręż krzyża. Ujrzawszy Go praojciec Adam, pełen zdumienia, uderzył się w piersi i zawołał do wszystkich: „Pan mój z nami wszystkimi!” I odrzekł Chrystus Adamowi: „I z duchem twoim!” A pochwyciwszy go za rękę, podniósł go mówiąc: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.
Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem. Oto teraz mówię tobie i wszystkim, którzy będą twoimi synami, i moją władzą rozkazuję wszystkim, którzy są w okowach: Wyjdźcie! A tym, którzy są w ciemnościach, powiadam: Niech zajaśnieje wam światło! Tym zaś, którzy zasnęli, rozkazuję: Powstańcie!
Tobie, Adamie, rozkazuję: Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych. Powstań ty, który jesteś dziełem rąk moich. Powstań ty, który jesteś moim obrazem uczynionym na moje podobieństwo. Powstań, wyjdźmy stąd! Ty bowiem jesteś we Mnie, a Ja w tobie, jako jedna i niepodzielna osoba.
Dla ciebie Ja, twój Bóg, stałem się twoim synem. Dla ciebie Ja, Pan, przybrałem postać sługi. Dla ciebie Ja, który jestem ponad niebiosami, przyszedłem na ziemię i zstąpiłem w jej głębiny. Dla ciebie, człowieka, stałem się jako człowiek bezsilny, lecz wolny pośród umarłych. Dla ciebie, który porzuciłeś ogród rajski, Ja w ogrodzie oliwnym zostałem wydany Żydom i ukrzyżowany w ogrodzie.
Przypatrz się mojej twarzy dla ciebie oplutej, bym mógł ci przywrócić ducha, którego niegdyś tchnąłem w ciebie. Zobacz na moim obliczu ślady uderzeń, które zniosłem, aby na twoim zeszpeconym obliczu przywrócić mój obraz.
Spójrz na moje plecy przeorane razami, które wycierpiałem, aby z twoich ramion zdjąć ciężar grzechów przytłaczających ciebie. Obejrzyj moje ręce tak mocno przybite do drzewa za ciebie, który niegdyś przewrotnie wyciągnąłeś swą rękę do drzewa.
Snem śmierci zasnąłem na krzyżu i włócznia przebiła mój bok za ciebie, który usnąłeś w raju i z twojego boku wydałeś Ewę, a ta moja rana uzdrowiła twoje zranienie. Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany Mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie.
Powstań, pójdźmy stąd! Niegdyś szatan wywiódł cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli tak, jak słudzy, teraz zaś sprawię, że będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu.
Gotowy już jest niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte”.
                   Poświęcenie ognia
                                                 WIGILIA PASCHALNA
Ta liturgia, najbardziej uroczysta ze wszystkich liturgii w roku, należy już do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. Tym samym otwiera ona pięćdziesięciodniowy okres wielkanocnej radości. Jak Triduum Paschalne jest centrum całego roku kościelnego, tak Wigilia Paschalna stanowi ośrodek Triduum Sacrum. Liturgię Wigilii rozpoczyna się dopiero po zapadnięciu zmroku w sobotę.
Przed rozpoczęciem Wigilii Paschalnej należy zakończyć adorację przy Grobie Pańskim. Kapłan lub diakon, ubrany w komżę i stułę, intonuje krótki śpiew na cześć Najświętszego Sakramentu, następnie wyjmuje Hostię z monstrancji i chowa ją w tabernakulum Grobu Pańskiego. Na figurę Chrystusa leżącego w grobie kładzie się białą zasłonę, a w Grobie Pańskim ustawia się figurę Chrystusa Zmartwychwstałego. Po schowaniu Najświętszego Sakramentu wygasza się światła z wyjątkiem wiecznej lampki albo dwóch świec. Pod koniec Wigilii Paschalnej znowu zapala się światła w Grobie Pańskim, jeśli wznawia się adorację.

Zgodnie z bardzo dawną tradycją, ta noc powinna być czuwaniem. Wierni, posłuszni upomnieniu Ewangelii (Łk 12, 35nn), trzymając w rękach zapalone świece, powinni być podobni do ludzi, którzy oczekują swego Pana, aby gdy powróci, zastał ich czuwających i zaprosił do swego stołu.

Wszystkie obrzędy Wigilii Paschalnej odbywają się w nocy: nie wolno ich rozpocząć przed zapadnięciem nocy, a należy je zakończyć przed świtem niedzieli.
Msza święta tej nocy, choćby ją sprawowano przed północą, jest Mszą paschalną Niedzieli Zmartwychwstania. Kto uczestniczył w tej Mszy świętej, może powtórnie przyjąć Komunię świętą podczas Mszy sprawowanej w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.
Kapłan, który celebruje lub koncelebruje Wigilię, może celebrować lub koncelebrować Mszę świętą w Niedzielę Zmartwychwstania.

Kapłan i diakon ubierają się w szaty mszalne koloru białego. W miarę możliwości należy przygotować świece dla wszystkich uczestników Wigilii.

Wygasza się wszystkie światła w kościele. W odpowiednim miejscu poza kościołem rozpala się ognisko. Gdy lud się zgromadzi, przychodzi kapłan z posługującymi, z których jeden niesie paschał. Jeśli nie można rozpalić ogniska poza kościołem, obrzęd sprawuje się jak podano niżej. Kapłan pozdrawia jak zwykle zgromadzony lud i wprowadza wiernych w liturgię Wigilii w tych lub podobnych słowach:

Drodzy bracia i siostry, w tę najświętszą noc, w którą nasz Pan Jezus Chrystus przeszedł ze śmierci do życia, Kościół wzywa swoje dzieci rozproszone po całym świecie, aby zgromadziły się na czuwanie i modlitwę. Jeśli tak będziemy obchodzić pamiątkę Paschy Pana, słuchając słowa Bożego i sprawując święte obrzędy, możemy mieć nadzieję, że otrzymamy udział w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią i razem z Nim żyć będziemy w Bogu.

POŚWIĘCENIE OGNIA
Następnie poświęca się ogień:

Módlmy się. Boże, Ty przez swojego Syna udzieliłeś wiernym światła swojej chwały, poświęć + ten ogień i przez te święta wielkanocne rozpal w nas tak wielkie pragnienie nieba, abyśmy z czystym sercem mogli dostąpić świąt wiekuistej światłości. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

Jeśli wydaje się właściwe symbolami podkreślić godność i znaczenie paschału, można to zrobić w sposób niżej podany. Można wykonać wszystkie czynności lub tylko niektóre.

Po poświęceniu nowego ognia przed kapłanem staje akolita lub ministrant, który trzyma paschał. Kapłan na paschale żłobi rylcem krzyż, nad krzyżem grecką literę Alfa, pod krzyżem literę Omega, a na czterech polach między ramionami krzyża cyfry bieżącego roku. Jednocześnie głośno i wyraźnie mówi:

1. Chrystus wczoraj i dziś (kapłan żłobi pionowe ramię krzyża),
2. Początek i Koniec (żłobi ramię poziome),
3. Alfa (żłobi nad ramieniem pionowym literę Alfa),
4. I Omega (żłobi pod ramieniem pionowym literę Omega),
5. Do Niego należy czas (żłobi pierwszą cyfrę roku na lewym górnym polu między ramionami krzyża),
6. I wieczność (żłobi drugą cyfrę roku na prawym górnym polu),
7. Jemu chwała i panowanie (żłobi trzecią cyfrę roku na dolnym lewym polu),
8. Przez wszystkie wieki wieków. Amen. (żłobi czwartą cyfrę roku na dolnym prawym polu).

Po wyżłobieniu krzyża i innych znaków kapłan może umieścić pięć symbolicznych gwoździ w formie krzyża, mówiąc przy tym głośno:

1. Przez swoje święte rany
2. jaśniejące chwałą
3. niech nas strzeże
4. i zachowuje
5. Chrystus Pan. Amen.
1
 
4
2
5
 
3
Teraz kapłan zapala paschał od nowego ognia, mówiąc głośno:

Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów.

Jeśli ze względu na okoliczności nie można rozpalić ogniska, należy odpowiednio zmienić obrzęd poświęcenia ognia, np. można poświęcić płonący znicz. Lud gromadzi się w kościele, a kapłan z posługującymi, którzy niosą paschał, udaje się do drzwi kościoła. O ile to możliwe, lud zwraca się w stronę kapłana. Po pozdrowieniu i wprowadzeniu w liturgię kapłan święci ogień i przygotowuje paschał.

PROCESJA
Po zapaleniu paschału celebrans nakłada kadzidło do kadzielnicy. Diakon lub, gdy go nie ma, sam kapłan bierze w obie ręce paschał i wyrusza z procesją do kościoła. Na czele idzie turyferariusz z dymiącą kadzielnicą. Za nim idzie niosący paschał, potem celebrans, duchowieństwo, ministranci i lud. Wszyscy niosą zgaszone świece. Przy wejściu do kościoła diakon zatrzymuje się, podnosi paschał i śpiewa:

K. Światło Chrystusa.
W. Bogu niech będą dzięki.

Celebrans zapala swoją świecę od płomienia paschału. Następnie wszyscy wchodzą do kościoła. Po dojściu do środka kościoła diakon zatrzymuje się, podnosi paschał i śpiewa po raz drugi:

K. Światło Chrystusa.
W. Bogu niech będą dzięki.

Teraz wszyscy zapalają swoje świece od płomienia paschału. Następnie procesja rusza ponownie.
Gdy diakon przyjdzie do ołtarza, stojąc zwrócony do ludu, śpiewa po raz trzeci:

K. Światło Chrystusa.
W. Bogu niech będą dzięki.

Teraz zapala się wszystkie światła w kościele.

ORĘDZIE WIELKANOCNE (EXSULTET)
Po przyjściu do ołtarza kapłan udaje się na miejsce przewodniczenia. Diakon umieszcza paschał na świeczniku stojącym pośrodku prezbiterium lub przy ambonie. Następnie można nałożyć kadzidło, jak przed Ewangelią podczas Mszy świętej, po czym diakon prosi kapłana o błogosławieństwo. Kapłan udziela błogosławieństwa mówiąc półgłosem:

Niech Pan będzie w sercu twoim i na twoich ustach, abyś godnie głosił Jego orędzie wielkanocne: w imię Ojca i Syna, + i Ducha Świętego. D. Amen.

Powyższe błogosławieństwo opuszcza się, jeśli orędzie wielkanocne ma śpiewać ktoś, kto nie jest diakonem.
Jeśli używa się kadzidła, diakon lub, gdy go nie ma, sam kapłan okadza najpierw księgę, a potem paschał, i stojąc na ambonie lub przy pulpicie śpiewa orędzie wielkanocne. W tym czasie wszyscy stoją trzymając w rękach zapalone świece. W razie konieczności orędzie wielkanocne może śpiewać kantor, który nie jest diakonem. Opuszcza on w dłuższej formie orędzia część tekstu, od słów:
 A zatem proszę was, bracia… aż do końca wstępu, włącznie z pozdrowieniem Pan z wami. Orędzie wielkanocne może także wykonać w formie krótszej kantor, który nie jest diakonem, opuszcza wtedy pozdrowienie Pan z wami.

FORMA DŁUŻSZA
Weselcie się już, zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się, słudzy Boga! Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu.
A zatem proszę was, bracia najmilsi, którzy stoicie tutaj, podziwiając jasność tego świętego płomienia, byście razem ze mną wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga. Niech Ten, który bez moich zasług raczył mnie uczynić swoim sługą, zechce mnie napełnić światłem swojej jasności i pozwoli godnie wyśpiewać pochwałę tej świecy.

K. Pan z wami.
W. I z duchem twoim.

K. W górę serca.
W. Wznosimy je do Pana.

K. Dzięki składajmy Panu, Bogu naszemu.
W. Godne to i sprawiedliwe.

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, abyśmy z całego serca i z całej duszy śpiewem wysławiali niewidzialnego Boga, Ojca Wszechmogącego oraz Jednorodzonego Syna Jego, Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który Ojcu przedwiecznemu spłacił za nas dług Adama i krwią serdeczną zmazał dłużny zapis starodawnej winy.
Oto są bowiem święta paschalne, w czasie których zabija się prawdziwego Baranka, a Jego krew poświęca domy wierzących. Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone. Jest to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu, a teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na całej ziemi od zepsucia pogańskiego życia i od mroku grzechów, do łaski przywraca i gromadzi w społeczności świętych. Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni.
O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna. O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel! O, zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa. O tej to nocy napisano: a noc jako dzień zajaśnieje, oraz: noc będzie mi światłem i radością. Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi.
W tę noc pełną łaski, przyjmij, Ojcze święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, owoc pracy pszczelego roju. Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku, żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni wydała pracowita pszczoła.
O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi. Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. W. Amen, amen, amen!

FORMA KRÓTSZA
Weselcie się już, zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się, słudzy Boga! Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu.

K. Pan z wami.
W. I z duchem twoim.

K. W górę serca.
W. Wznosimy je do Pana.

K. Dzięki składajmy Panu, Bogu naszemu.
W. Godne to i sprawiedliwe.

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, abyśmy z całego serca i z całej duszy śpiewem wysławiali niewidzialnego Boga, Ojca Wszechmogącego oraz Jednorodzonego Syna Jego, Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który Ojcu przedwiecznemu spłacił za nas dług Adama i krwią serdeczną zmazał dłużny zapis starodawnej winy.
Oto są bowiem święta paschalne, w czasie których zabija się prawdziwego Baranka, a Jego krew poświęca domy wierzących. Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone. Jest to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu, a teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na całej ziemi od zepsucia pogańskiego życia i od mroku grzechów, do łaski przywraca i gromadzi w społeczności świętych. Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani.
O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna. O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel! Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym.
O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi. W tę noc pełną łaski, przyjmij, Ojcze święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, owoc pracy pszczelego roju. Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. W. Amen, amen, amen!
Liturgia Słowa


Liturgia Słowa na Niedzielę Miłosierdzia – Cygański Las



Na tę Wigilię, która jest matką wszystkich wigilii, lekcjonarz podaje dziewięć czytań z Pisma świętego: siedem ze Starego Testamentu i dwa z Nowego (Epistoła i Ewangelia).
Jeśli wymagają tego okoliczności, można zmniejszyć liczbę czytań ze Starego Testamentu. Należy zawsze pamiętać o tym, że czytanie słowa Bożego stanowi podstawową część Wigilii Paschalnej. Powinny więc być przynajmniej trzy czytania ze Starego Testamentu, a w przypadku naglącym przynajmniej dwa. Nigdy jednak nie wolno opuścić czytania z Księgi Wyjścia (Wj 14, 15 – 15, 1; czytanie III).

Po zakończeniu Orędzia Wielkanocnego wszyscy gaszą świece i siadają. Przed rozpoczęciem czytań kapłan zwraca się do ludu w tych lub podobnych słowach:

Drodzy bracia i siostry, po uroczystym rozpoczęciu Wigilii Paschalnej w pokoju serca słuchajmy teraz słowa Bożego. Rozważajmy, jak to Bóg w minionych czasach wybawił swój lud i jak w końcu zesłał nam swojego Syna jako Odkupiciela. Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie dał nam nowe życie. Módlmy się, aby Pan Bóg dał nam pełny udział w paschalnym dziele zbawienia.

Następują czytania. Lektor udaje się na ambonę i wykonuje pierwsze czytanie. Potem psałterzysta lub kantor śpiewa psalm, a lud powtarza refren. Następnie wszyscy wstają. Kapłan mówi: Módlmy się, wszyscy przez pewien czas modlą się w ciszy. Potem kapłan odmawia odpowiednią modlitwę.
Psalm responsoryjny można zastąpić chwilą świętego milczenia. W takim przypadku nie zachowuje się ciszy po wezwaniu Módlmy się.

Stworzenie świata
Rdz 1, 1 – 2, 2
Czytanie z Księgi Rodzaju

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.
Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg, widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich!» Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień drugi.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg, widząc, że były dobre, rzekł: «Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona». I tak się stało. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień trzeci.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I tak się stało. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień czwarty.
Potem Bóg rzekł: «Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!» Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg, widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: «Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi».
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień piąty.
Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak: Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre.
A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I tak się stało. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień szósty.
W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej stworzeń. A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.
Oto słowo Boże.

 

Stworzenie świata
Rdz 1, 1. 26-31a
Czytanie z Księgi Rodzaju

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Potem rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I tak się stało. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
Oto słowo Boże.

Ps 104 (103), 1-2a. 5-6. 10 i 12.
13-14b. 24 i 35c (R.: por. 30)
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.

1 Błogosław, duszo moja, Pana, *
  Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
  Odziany w majestat i piękno, *
2 światłem okryty jak płaszczem.
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
5 Umocniłeś fundamenty ziemi, *
  nie zachwieje się na wieki wieków.
6 Jak szatą okryłeś ją Wielką Głębią, *
  ponad górami stanęły wody.
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
10 Ty zdroje kierujesz do strumieni, *
  które pośród gór się sączą.
12 Nad nimi mieszka ptactwo niebieskie *
  i śpiewa pośród gałęzi.
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
13 Z Twoich komnat nawadniasz góry, *
  owocem dzieł Twoich syci się ziemia.
14 Każesz rosnąć trawie dla bydła *
  i roślinom, by człowiekowi służyły.
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
24 Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! *
  Ty wszystko mądrze uczyniłeś,
  ziemia jest pełna Twoich stworzeń. *
35 Błogosław, duszo moja, Pana.
Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.
Albo:
Ps 33 (32), 4-5. 6-7. 12-13. 20 i 22
(R.: por. 5b)
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana.

4 Słowo Pana jest prawe, *
  a każde Jego dzieło godne zaufania.
5 On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
  ziemia jest pełna Jego łaski.
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana.
6 Przez słowo Pana powstały niebiosa, *
  wszystkie gwiazdy przez tchnienie ust Jego.
7 On morskie wody gromadzi jak w bukłaku, *
  otchłanie oceanu w zbiornikach.
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana.
12 Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem, *
  naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
13 Pan spogląda z nieba, *
  widzi wszystkich ludzi.
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana.
20 Dusza nasza oczekuje Pana, *
  On jest naszą pomocą i tarczą.
22 Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, *
  według nadziei pokładanej w Tobie.
Refren: Pełna jest ziemia łaskawości Pana.

 
Módlmy się. Wszechmogący, wieczny Boże, Ty jesteś godny podziwu w swoich dziełach,  spraw, niech wszyscy przez Ciebie odkupieni zrozumieją, że wspaniałe było dzieło stworzenia świata, a jeszcze wspanialsze jest dzieło zbawienia, * które się dokonało przez wielkanocną ofiarę Chrystusa. Który żyje i króluje na wieki wieków. W. Amen.

Albo: Módlmy się. Boże, Ty w przedziwny sposób stworzyłeś człowieka i w jeszcze cudowniejszy sposób go odkupiłeś,  spraw, abyśmy siłą ducha opierali się powabom grzechu * i zasłużyli na osiągnięcie wiecznej radości. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

Ofiara Abrahama
Rdz 22, 1-18
Czytanie z Księgi Rodzaju

Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».
Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osła, zabrał z sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. I wtedy rzekł do swych sług: «Zostańcie tu z osłem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was».
Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego, Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili. Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: «Ojcze mój!» A gdy ten rzekł: «Oto jestem, mój synu» – zapytał: «Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?» Abraham odpowiedział: «Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój». I szli obydwaj dalej.
A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę «Pan widzi». Stąd to mówi się dzisiaj: «Na wzgórzu Pan się ukazuje».
Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».
Oto słowo Boże.

Ofiara Abrahama
Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18
Czytanie z Księgi Rodzaju

Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».
A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.
Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».
Oto słowo Boże.

Ps 16 (15), 5 i 8. 9-10. 11 (R.: por. 1b)
Refren: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem.

5 Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
  to On mój los zabezpiecza.
8 Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
  On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Refren: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem.
9 Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *
  a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
10 bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz *
  i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.
Refren: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem.
11 Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
  pełnię radości przy Tobie
  i wieczne szczęście *
  po Twojej prawicy.
Refren: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem.

 
Módlmy się. Boże, Ojcze wszystkich wierzących, Ty przez swoją łaskę pomnażasz na całym świecie liczbę przybranych dzieci,  Ty przez paschalny sakrament chrztu spełniasz obietnicę daną Twojemu słudze Abrahamowi i czynisz go ojcem wszystkich narodów, * daj Twojemu ludowi godnie odpowiedzieć na łaskę powołania. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

Przejście Izraela przez Morze Czerwone
Wj 14, 15 – 15, 1a
Czytanie z Księgi Wyjścia

Pan rzekł do Mojżesza: «Czemu głośno wołasz do Mnie? Powiedz Izraelitom, niech ruszają w drogę. Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę nad morze, i rozdziel je na dwoje, a wejdą Izraelici w środek morza na suchą ziemię. Ja natomiast uczynię upartymi serca Egipcjan tak, że pójdą za nimi. Wtedy okażę moją potęgę wobec faraona, całego wojska jego, rydwanów i wszystkich jego jeźdźców. A gdy okażę moją potęgę wobec faraona, jego rydwanów i jeźdźców, wtedy poznają Egipcjanie, że Ja jestem Pan».
Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc.
Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy weszli za nimi w środek morza.
O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać. Egipcjanie krzyknęli: «Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami».
A Pan rzekł do Mojżesza: «Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców». Wyciągnął Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce. Egipcjanie, uciekając, biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w środku morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych; nie ocalał z nich ani jeden. Izraelici zaś szli po suchym dnie morskim, mając mur wodny po prawej i po lewej stronie.
W tym to dniu wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza. Gdy Izraelici zobaczyli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi. Wtedy Mojżesz i Izraelici razem z nim zaśpiewali taką oto pieśń ku czci Pana:

Nie mówi się: Oto słowo Boże.

Wj 15, 1b-2c. 3-4. 5-6. 17-18
(R.: por. 1bc)
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał.

1 Zaśpiewam na cześć Pana, który okrył się sławą, *
  gdy konia i jeźdźca pogrążył w morskiej toni.
2 Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, 
  Jemu zawdzięczam moje ocalenie. *
  On Bogiem moim, uwielbiać Go będę.
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał.
3 Pan wojownik potężny, *
  «Ten, który jest», brzmi Jego imię.
4 Rzucił w morze rydwany faraona i wojsko jego, *
  wybrani wodzowie legli w Morzu Czerwonym.
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał.
5 Przepaści ich ogarnęły, *
  jak głaz runęli w głębinę.
6 Uwielbiona jest potęga prawicy Twej, Panie, *
  prawica Twa, o Panie, starła nieprzyjaciół.
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał.
17 Wprowadziłeś ich i osadziłeś *
  na górze Twojego dziedzictwa.
18 W miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem, 
  w świątyni zbudowanej Twoimi rękami, *
  Pan jest Królem na zawsze i na wieki.
Refren: Śpiewajmy Panu, który moc okazał.

 
Módlmy się. Boże, także w obecnych czasach jaśnieją Twoje dawne cuda:  niegdyś swoją mocą wybawiłeś jeden naród od prześladowań faraona i przeprowadziłeś go przez Morze Czerwone, obecnie przez wodę chrztu prowadzisz wszystkie narody do zbawienia, * spraw, aby cała ludzkość weszła do liczby synów Abrahama i dostąpiła godności ludu wybranego. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

Albo: Módlmy się. Boże, Ty w świetle Nowego Testamentu objawiłeś znaczenie cudownych wydarzeń dawnych czasów:  Morze Czerwone jest znakiem zdroju chrztu świętego, a naród wyprowadzony z niewoli zapowiedzią tajemnicy ludu chrześcijańskiego; * spraw, aby wszystkie ludy przez wiarę osiągnęły udział w godności narodu wybranego i odrodziły się w Duchu Świętym. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

Trwałość przymierza
Iz 54, 4a. 5-14
Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Nie lękaj się, Jerozolimo, bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię – Pan Zastępów; Odkupicielem twoim – Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi.
Zaiste, jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel.
Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę. Bo góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą.
O nieszczęśliwa, wichrami smagana, niepocieszona! Oto ja osadzę twoje kamienie na malachicie i fundamenty twoje na szafirach. Uczynię blanki twych murów z rubinów, bramy twoje z górskiego kryształu, a z drogich kamieni – całe obramowanie twych murów. Wszyscy twoi synowie będą uczniami Pana, wielka będzie szczęśliwość twych dzieci. Będziesz mocno osadzona na sprawiedliwości. Daleka bądź od trwogi, bo nie masz się czego obawiać, i od przestrachu, bo nie ma on przystępu do ciebie.
Oto słowo Boże.

Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6. 11-12a i 13b (R.: 2a)
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

2 Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś *
  i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
4 Panie, mój Boże, 
  z krainy umarłych wywołałeś moją duszę *
  i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
5 Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana, *
  i pamiętajcie o Jego świętości.
6 Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę, 
  a Jego łaska przez całe życie. *
  Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
11 Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, *
  Panie, bądź moją pomocą.
12 Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament, *
13 Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
Refren: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.

Módlmy się. Wszechmogący, wieczny Boże, dla chwały Twojego imienia pomnażaj potomstwo obiecane praojcom ze względu na ich wiarę,  niech przez łaskę chrztu świętego wzrasta liczba Twoich przybranych dzieci, * aby Kościół widział, że to, czego oczekiwali święci Starego Przymierza, spełnia się w naszych czasach. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.

 
ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE
MĘKI I ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO

Sobota, 16 kwietnia 2022
 
WIELKA SOBOTA

       ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE

                                                                   MĘKI I ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
                                                                                Piątek, 15 kwietnia 2022
 
                                                                        WIELKI PIĄTEK MĘKI PAŃSKIEJ
                                                                             LITANIA DO KRZYŻA ŚW
Dziś Kościół nie sprawuje Eucharystii. W kościołach są odprawiane jedynie uroczyste liturgie Męki Pańskiej, w czasie których odczytuje się (lub śpiewa) Mękę Pańską według św. Jana oraz adoruje Krzyż, któremu dzisiaj oddaje się taką cześć, jak Chrystusowi Eucharystycznemu (poprzez klęknięcie). Tutaj znajdziesz pełne teksty tej liturgii.
Zgodnie z kanonami 1251-1252 KPK w dniu dzisiejszym wszystkich obowiązuje post ścisły – post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Osoby od 14. do 18. roku życia oraz osoby mające ponad 60 lat są zobowiązane jedynie do wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Osoby między 18. a 60. rokiem życia powinny zachować nie tylko wstrzemięźliwość, ale również post: trzy posiłki, przy czym tylko jeden do syta, a dwa – lekkie. Z obowiązku tego są zwolnione osoby chore. Kościół zachęca także do przedłużenia postu i wstrzemięźliwości aż do rozpoczęcia liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Noc.
W dniu dzisiejszym jesteśmy wezwani do trwania przed Chrystusem Ukrzyżowanym. Ten dzień nie powinien mieć charakteru wyłącznie smutnego – Mękę Chrystusa rozważamy przecież w kontekście nadchodzących Świąt Zmartwychwstania. Niemniej jednak Wielki Piątek ma być dniem wyciszenia i skupienia.
Ci, którzy uczestniczą w liturgii Męki Pańskiej, nie odmawiają dzisiaj Nieszporów.
Dziś rozpoczyna się coroczna Nowenna do Miłosierdzia Bożego, którą przekazała nam św. siostra Faustyna Kowalska.
                                                                           Bóg zwycięża zło przez dobro – Modlitwa Litania Adonai
E. słowa Ewangelisty
+ słowa Chrystusa
I. słowa innych pojedynczych osób
T. słowa kilku osób lub tłumu
J 18, 1 – 19, 42
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według Świętego Jana

Pojmanie Jezusa

E. Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus, wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich:
+ Kogo szukacie?
E. Odpowiedzieli Mu:
T. Jezusa z Nazaretu.
E. Rzekł do nich Jezus:
+ Ja jestem.
E. Również i Judasz, który Go wydał, stał między nimi. Skoro więc Jezus rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał:
+ Kogo szukacie?
E. Oni zaś powiedzieli:
T. Jezusa z Nazaretu.
E. Jezus odrzekł:
+ Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść.
E. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, który miał miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra:
+ Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam wypić kielicha, który Mi podał Ojciec?
Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra

E. Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że lepiej jest, aby jeden człowiek zginął za naród. A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec pałacu arcykapłana, natomiast Piotr zatrzymał się przed bramą, na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra:
I. Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?
E. On odpowiedział:
I. Nie jestem.
E. A że było zimno, strażnicy i słudzy, rozpaliwszy ognisko, stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się przy ogniu. Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział:
+ Ja przemawiałem jawnie przed światem. Nauczałem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie nauczałem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Przecież oni wiedzą, co powiedziałem.
E. Gdy to rzekł, jeden ze sług stojących obok spoliczkował Jezusa, mówiąc:
I. Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
E. Odrzekł Mu Jezus:
+ Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?
E. Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza. A Szymon Piotr stał i grzał się przy ogniu. Powiedzieli wówczas do niego:
T. Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów?
E. On zaprzeczył, mówiąc:
I. Nie jestem.
E. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł:
I. Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?
E. Piotr znowu zaprzeczył i zaraz zapiał kogut.
Przed Piłatem

E. Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:
I. Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?
E. W odpowiedzi rzekli do niego:
T. Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie.
E. Piłat więc rzekł do nich:
I. Weźcie Go sobie i osądźcie według swojego prawa.
E. Odpowiedzieli mu Żydzi:
T. Nam nie wolno nikogo zabić.
E. Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.
Przesłuchanie

E. Wtedy Piłat powtórnie wszedł do pretorium, a przywoławszy Jezusa, rzekł do Niego:
I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim?
E. Jezus odpowiedział:
+ Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?
E. Piłat odparł:
I. Czy ja jestem Żydem? Naród twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?
E. Odpowiedział Jezus:
+ Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd.
E. Piłat zatem powiedział do Niego:
I. A więc jesteś królem?
E. Odpowiedział Jezus:
+ Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
E. Rzekł do Niego Piłat:
I. Cóż to jest prawda?
E. To powiedziawszy, wyszedł ponownie do Żydów i rzekł do nich:
I. Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego?
E. Oni zaś powtórnie zawołali:
T. Nie tego, lecz Barabasza!
E. A Barabasz był rozbójnikiem.
„Oto Człowiek”

E. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze, uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili:
T. Witaj, Królu żydowski!
E. I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich:
I. Oto wyprowadzam Go wam na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy.
E. Jezus więc wyszedł na zewnątrz w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich:
I. Oto Człowiek.
E. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali:
T. Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!
E. Rzekł do nich Piłat:
I. Zabierzcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy.
E. Odpowiedzieli mu Żydzi:
T. My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym.
E. Gdy Piłat usłyszał te słowa, jeszcze bardziej się uląkł. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa:
I. Skąd Ty jesteś?
E. Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego:
I. Nie chcesz ze mną mówić? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?
E. Jezus odpowiedział:
+ Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie.
E. Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali:
T. Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się cezarowi.
Wyrok

E. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów:
I. Oto wasz król!
E. A oni krzyczeli:
T. Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!
E. Piłat powiedział do nich:
I. Czyż króla waszego mam ukrzyżować?
E. Odpowiedzieli arcykapłani:
T. Poza cezarem nie mamy króla.
E. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano.
Droga krzyżowa i ukrzyżowanie

E. Zabrali zatem Jezusa. A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król żydowski. Napis ten czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata:
T. Nie pisz: Król żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem żydowskim.
E. Odparł Piłat:
I. Com napisał, napisałem.
E. Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza jedna część; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą:
T. Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć.
E. Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty moje, a o moją suknię rzucili losy. To właśnie uczynili żołnierze.
Testament dany z krzyża

E. A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki:
+ Niewiasto, oto syn Twój.
E. Następnie rzekł do ucznia:
+ Oto Matka twoja.
E. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Śmierć Jezusa

E. Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł:
+ Pragnę.
E. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł:
+ Dokonało się!
E. I skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie

Przebicie serca

E. Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. I znowu w innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili.
Złożenie Jezusa do grobu

E. Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz krył się z tym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa nocą, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i owinęli je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A w miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.

Oto słowo Pańskie.

                                                                                         Przymierze z Maryją – dwumiesięcznik rodzin chrześcijańskich. Lektura  duchowa, święte wzory, słowo kapłana, porady
Katecheza chrzcielna św. Jana Chryzostoma, biskupa

Moc krwi Chrystusowej


Chcesz poznać moc krwi Chrystusa? Trzeba się cofnąć do jej prawzoru i wspomnieć jej typ opisany na kartach Starego Testamentu.
Mojżesz poleca: „Zabijcie baranka i jego krwią pokropcie próg i odrzwia waszych domów”. Co mówisz, Mojżeszu? Czyż krew nierozumnego zwierzęcia może ocalić człowieka, istotę rozumną? Owszem, może, lecz nie dlatego, że jest to krew, ale dlatego, że jest ona obrazem krwi Zbawiciela. Dlatego też obecnie prędzej ucieka nieprzyjaciel, gdy ujrzy już nie odrzwia skropione krwią, która była tylko obrazem, lecz rozjaśnione krwią prawdy usta wiernych – odrzwia świątyni poświęconej Chrystusowi.
Chcesz poznać jeszcze inną moc tej krwi? Przypatrzmy się, skąd zaczęła płynąć – i z jakiego wytrysnęła źródła. Wypłynęła ona z samego krzyża i wzięła początek z boku Zbawiciela. Czytamy bowiem w Ewangelii, że po śmierci Jezusa, gdy On jeszcze wisiał na krzyżu, jeden z żołnierzy zbliżył się, włócznią przebił Mu bok, i natychmiast wypłynęła krew i woda. Woda była obrazem chrztu, a krew Eucharystii. Żołnierz więc przebił Mu bok i otworzył wejście do świątyni, a ja tam znalazłem cudowny skarb, i cieszę się ze wspaniałych bogactw. To więc się stało z Barankiem: Żydzi Go zabili, a ja zebrałem owoc ofiary.
„Z przebitego boku wypłynęła krew i woda”. Nie chcę, abyś, słuchaczu, przechodził obojętnie wobec tak wielkich tajemnic, zostaje bowiem jeszcze inny i tajemny sens. Powiedziałem już, że woda i krew są obrazem chrztu i Eucharystii. Z tych dwóch sakramentów bierze swój początek Kościół „przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym”, to znaczy przez chrzest i Eucharystię, które wywodzą się z boku Zbawiciela. Kościół więc powstał z boku Chrystusa, podobnie jak z boku Adama wyszła jego małżonka, Ewa.
Dlatego świadczy o tym św. Paweł, kiedy mówi: „Jesteśmy z Jego ciała i z Jego kości” – a ma on tu na myśli bok Chrystusa. Albowiem jak z boku Adama Bóg stworzył kobietę, tak też Chrystus dał nam ze swego boku wodę i krew, z których utworzył Kościół. I tak jak Bóg wyprowadził Ewę z głęboko uśpionego Adama, tak też Chrystus po śmierci dał nam wodę i krew.
Widzicie więc, jak Chrystus połączył się z oblubienicą, widzicie, jakim żywi nas pokarmem. Dzięki temu samemu pokarmowi rodzimy się i żywimy. Jak matka powodowana naturalną miłością do dziecka, spieszy, by je nakarmić własnym mlekiem i krwią, tak Chrystus poi swoją krwią tych, których odrodził.
                                                               Koronka na uczczenie 15 tortur Pana Jezusa w ciemnicy. | Bóg źródłem  prawdziwej miłości
 
Litania o męce Pańskiej
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Jezu, za trzydzieści srebrników sprzedany, zmiłuj się nad nami
Jezu, trzykrotnie do Ojca się modlący,
Jezu, krwawy pot wylewający,
Jezu, przez Anioła umocniony,
Jezu, od Judasza pocałowaniem wydany,
Jezu, pojmany i związany,
Jezu, przed Annasza i Kajfasza stawiony,
Jezu, przez fałszywych świadków oskarżony,
Jezu, na śmierć osądzony,
Jezu, oplwany i policzkowany,
Jezu, po trzykroć przez Piotra zaprzany,
Jezu, od Heroda i żołnierzy jego wyśmiany,
Jezu, w białą szatę przyodziany,
Jezu, nad Barabasza pogardzony,
Jezu, przed Piłatem niesłusznie oskarżony,
Jezu, okrutnie biczowany,
Jezu, cierniem koronowany,
Jezu, od żołnierzy oplwany,
Jezu, na śmierć krzyżową osądzony,
Jezu, krzyż ciężki dźwigający,
Jezu, do krzyża gwoździami przybity,
Jezu, z niezbożnymi łotry ukrzyżowany,
Jezu, żółcią i octem napawany,
Jezu, za krzyżujących modlący się,
Jezu, łotrowi raj obiecujący,
Jezu, Matkę swą Janowi św. polecający,
Jezu, do Ojca o ratunek wołający,
Jezu, duszę w ręce Boga Ojca oddający,
Jezu, konający i za nas umierający,
Jezu, włócznią po śmierci przebity,
Jezu, z krzyża złożony i pogrzebiony.
Bądź nam miłościw, odpuść nam, Panie.
Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Panie.
Od potępienia wiekuistego, wybaw nas Panie
Od wszystkiego złego,
Przez ciężką mękę swoją,
Przez śmierć i krew najświętszą Twoją,
Przez miłość, którąś nas ukochał,
Przez boleść Matki Twojej pod krzyżem stojącej.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
Wielkie ciemności się stały, gdy tłuszcza ukrzyżowała Jezusa, a około godziny dziewiątej zawołał Jezus głosem wielkim: „Boże mój; Boże mój! Czemuś mnie opuścił?”
Ojcze nasz…
W. Jezus Chrystus stał się dla nas posłusznym aż do śmierci.
O. Śmierci krzyżowej.
Módlmy się: Wszechmogący Boże, okaż nam swą łaskę przez Krzyż i mękę Syna Twego jedynego a Pana Naszego Jezusa Chrystusa, byśmy wzrastając duchowo w agonii jego krzyża mogli doznać usprawiedliwienia z naszych grzechów i żyć w Twojej łasce aż do śmierci a przez to osiągnąć żywot wieczny. Który żyjesz i królujesz w Trójcy świętej Jedyny. Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.
                                                               Adoracja Krzyża
K. Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata.
W. Pójdźmy z pokłonem.
                  
                                               Uwielbiajmy tajemnicę wiary”. Klerycy zapraszają na adoracje krzyża w  kościele seminaryjnym | Archidiecezja Warszawska
Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam cię wyzwolił z mocy faraona,
A tyś przyrządził krzyż na me ramiona.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący,
Tyś Mi zgotował śmierci znak hańbiący.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam ciebie szczepił, winnico wybrana,
A tyś Mnie octem poił, swego Pana.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie,
A tyś Mnie wydał na ubiczowanie.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam faraona dał w odmęt bałwanów,
A tyś Mnie wydał książętom kapłanów.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą,
A tyś Mi włócznią bok otworzył srogą.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam ci był wodzem w kolumnie obłoku,
Tyś Mnie wiódł słuchać Piłata wyroku.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam ciebie karmił manny rozkoszami,
Tyś Mi odpłacił policzkowaniami.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam ci ze skały dobył wodę zdrową,
A tyś Mnie poił goryczą żółciową.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam dał, że zbici Kanaan królowie,
A ty zaś trzciną biłeś Mnie po głowie.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam ci dał berło Judzie powierzone,
A tyś Mi wtłoczył cierniową koronę.

Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam cię wywyższył między narodami,
Tyś Mnie na krzyżu podwyższył z łotrami.

                                                                    Ludu mój ludu cóżem Ci uczynił - Gify i obrazki na GifyAgusi.pl
Krzyżu święty, nade wszystko,
Drzewo przenajszlachetniejsze!
W żadnym lesie takie nie jest,
Jedno na którym sam Bóg jest.
Słodkie drzewo, słodkie gwoździe,
Rozkoszny owoc nosiło.

Skłoń gałązki, drzewo święte,
Ulżyj członkom tak rozpiętym,
Odmień teraz oną srogość,
Którąś miało z urodzenia.
Spuść lekkuchno i cichuchno
Ciało Króla niebieskiego.

Tyś samo było dostojne
Nosić światowe zbawienie,
Przez cię przewóz jest naprawion
Światu, który był zagubion,
Który święta Krew polała,
Co z Baranka wypływała.

W jasełkach leżąc gdy płakał,
Już tam był wszystko oglądał,
Iż tak haniebnie umrzeć miał,
Gdy wszystek świat odkupić chciał.
W on czas między zwierzętami,
A teraz między łotrami.

Niesłychana to jest dobroć
Za kogo na krzyżu umrzeć;
Któż to może dzisiaj zdziałać,
Za kogo swoją duszę dać?
Sam to Pan Jezus wykonał,
Bo nas wiernie umiłował.

Nędzne by to serce było,
Co by dziś nie zapłakało,
Widząc Stworzyciela swego
Na krzyżu zawieszonego,
Na słońcu upieczonego
Baranka wielkanocnego.

Maryja Matka patrzała
Na członki, co powijała,
Powijając całowała,
Z tego wielką radość miała.
Teraz je widzi sczerniałe,
Żyły, stawy w Nim porwane.
Chrystus wywyższony na Krzyżu ogarnia cały świat
Litania o Krzyżu Świętym
Kyrie elejson.
Chryste elejson. Kyrie elejson.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
O Krzyżu Święty, ratuj nas,
Krzyżu Św., skarbie nieprzebranych zasług Chrystusowych,
Krzyżu Św., dzieło zbawienne Ducha Świętego,
Krzyżu Św., nadziejo i zbawienie nasze,
Krzyżu Św., zgorszenie dla niewiernych,
Krzyżu Św., pośmiewisko dla pogan,
Krzyżu Św., Znaku Chrześcijan,
Krzyżu Św., podziwienie dla duchów Niebieskich.
Krzyżu Św., ratunku dla rozpaczających,
Krzyżu Św., pogromie szatanów,
Krzyżu Św., jedyna nadziejo grzesznych,
Krzyżu Św., drzewo życia,
Krzyżu Św., drzewo świetlane,
Krzyżu Św., podstawo Kościoła Świętego.
Krzyżu Św., obrazie doskonałości Chrześcijańskiej,
Krzyżu Św., zapłato Apostołów,
Krzyżu Św., męstwo męczenników,
Krzyżu Św., chwało wyznawców,
Krzyżu Św., tarczo dziewic,
Krzyżu Św., mocy zakonników,
Krzyżu Św., pocieszenie strapionych,
Krzyżu Św., ucieczko w pokusach i uciskach,
Krzyżu Św., drogo do Nieba,
Krzyżu Św., lekarzu chorych,
Krzyżu Św., ucieczko nędznych i opuszczonych,
Krzyżu Św., Znaku wybranych,
Krzyżu Św., radości Kapłanów,
Krzyżu Św., Znaku i początku cudów,
Krzyżu Św., Monarcho kuli ziemskiej,
Jezu Chryste ukrzyżowany, bądź nam miłościw, przepuść nam, Panie!
Od wszelkiego złego, wybaw nas Panie!
Od grzechu każdego,
Od potępienia wiekuistego,
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
Przez Krzyż Twój Święty,
Przez dźwiganie Krzyża Świętego,
Przez śmierć podjętą na Krzyżu,
Przez złożenie Twego ciała z Krzyża,
Przez znalezienie Twego Krzyża,
Przez podwyższenie Twego Krzyża,
Przez tajemnice Twego Krzyża,
Przez ukazanie Twego Krzyża na Sądzie Ostatecznym,
Przez Chwałę Twego Krzyża,
Przez wsławienie Twego Krzyża Świętego, W dzień Sądu Twego,
My grzeszni Ciebie, Boga, prosimy, wysłuchaj nas, Panie!
Abyś nas do prawdziwej pokuty doprowadzić raczył,
Abyś Kościół Twój święty rządzić i zachować raczył,
Abyś nam grzechy odpuścić raczył,
Abyś gniew Twój i wszelkie plagi nad nami wiszące przez wielkie miłosierdzie i zasługi Twoje pohamować raczył,
Abyś nas nie zabierał z tego świata bez spowiedzi świętej,
Abyśmy, posileni chlebem anielskim, zasnęli w Bogu,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
W. Wielbimy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie. O. Bo przez krzyż Twój świat odkupiłeś.
Módlmy się: Wszechmogący Boże, Syn Twój posłuszny Twojej woli poniósł śmierć na Krzyżu, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni, spraw, abyśmy poznawszy na ziemi Tajemnicę Odkupienia, mogli otrzymać jej owoce w Niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
O Krzyżu błogosławiony, któryś dźwigał tego, którego niebiosa i ziemia ogarnąć nie mogą! Krzyżu przyozdobiony członkami Zbawiciela, przed Tobą trwożą się źli, Ciebie czczą Aniołowie, na Ciebie z największym zdumieniem patrzą wszystkie stworzenia. O Krzyżu błogosławiony, zadatku chwały, Znaku zwycięstwa! Tobie śmiertelni zawdzięczają nowe życie. Ty sprawiasz, że ci, co byli łupem szatana, stają się przez łaskę dziećmi Boga. O Krzyżu przesławny, ześlij na nas Swe błogosławieństwo, bądź nam obroną, aby Pan, który uczynił Cię narzędziem Odkupienia, wyniósł nas do uczestnictwa w Swej Chwale. Jemu Chwała i dziękczynienie na wieki. Amen.
                                                              Procesja do Grobu Pańskiego
Zgodnie z wielowiekową tradycją w Wielki Piątek po zakończeniu liturgii Męki Pańskiej przenosi się Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego i wystawia do adoracji.
W kaplicy Grobu Pańskiego powinien być ołtarz, choćby przenośny, i tabernakulum do przechowania puszek z Najświętszym Sakramentem.
Monstrancję okrytą białym welonem można wystawić na ołtarzu lub na tronie, który powinien być umieszczony blisko ołtarza.
Wszystkie elementy dekoracyjne i światła powinny kierować uwagę wiernych na Najświętszy Sakrament, który jest Pamiątką Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, a nie na figurę Chrystusa leżącego w grobie. Grób Pański jest wypełniony prawdziwą obecnością Chrystusa.

Po modlitwie po Komunii wystawia się Najświętszy Sakrament na ołtarzu w monstracji, którą okrywa się przezroczystym, białym welonem.
Kapłan nakłada kadzidło do kadzielnicy, klęka i okadza Najświętszy Sakrament, a następnie w uroczystej procesji przenosi Go do Grobu Pańskiego. W czasie procesji śpiewa się pieśń o Męce Pańskiej, np. Jezu Chryste, Panie miły.
                                                                   Pan-Jezus-w-grobie | Kościoł Jablunkov
1. Jezu Chryste, Panie miły
Baranku bardzo cierpliwy!
Wzniosłeś na krzyż ręce swoje,
Gładząc nieprawości moje.
2. Płacz Go, człowiecze mizerny,
Patrząc jak jest miłosierny;
Jezus, na krzyżu umiera,
Słońce jasność swą zawiera.
3. Pan wyrzekł ostatnie słowa,
Zwisła Mu na piersi głowa;
Matka, pod Nim frasobliwa,
Stoi z żalu ledwie żywa.
4. Zasłona się potargała,
Ziemia rwie się, ryczy skała;
Setnik woła: Syn to Boży!
Tłuszcza wierząc w proch się korzy.
5. Na koniec Mu bok przebito,
Krew płynie z wodą obfito;
Żal nasz, dziś wyznajem łzami:
Jezu, zmiłuj się nad nami!
                                  W Grobie Pańskim nadzieja [DUŻO ZDJĘĆ] | Radio Kielce
O najsłodszy Panie Jezu Chryste, oddaję się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobliwie w godzinie śmierci mojej. Do nieskończonej dobroci Twojej odwołuję się. Rany Twoje Najświętsze niech mi będą spoczynkiem. Woda i Krew, które płynęły z Najświętszego Serca Twojego, niechaj mnie bronią na strasznym sądzie Twoim.
Najświętsze Ciało i Krew niechaj mnie nakarmi i napoi. Bojaźliwa śmierć Twoja, niechaj mnie zachowa, ku żywotowi wiecznemu. Krwawe krople Twoje, niechaj zmyją grzechy moje. O Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najświętszemu Ojcu Twojemu Niebieskiemu, na odpuszczenie grzechów moich. Twoje wzgardy i zelżywości Najmilszy Jezu, któreś cierpiał niechaj zapłacą za grzechy moje. Twoje ciężkie urąganie i męki niewysłuchane, niechaj mnie w godzinę śmierci mojej, od szturmów szatańskich obroni. O Panie Jezu Mój, Twoja Święta Krew, niechaj duszę moją zmazaną grzechami obmyje . Twoja zraniona Głowa, niechaj mnie obroni od wszelkiego zła. Twoje niewinne zasądzenie na śmierć, niechaj mi będzie na odpuszczenie grzechów i długów moich. Twoja praca niechaj nagrodzi moje popełnione złości, a Twoja nagość, niechaj okryje nagość duszy mojej. Twoje gorzkości i Twoje ciężkości, śmiertelnie zranione nogi, ręce i Serce Przenajświętsze, niechaj mnie w okropnej nocy śmierci oświecą. Kładę się wszystek do Twoich Ran Przenajświętszych, Krew Twoja z Przenajświętszego Serca niechaj mnie oczyści. Twoja Boska Moc niechaj mnie utwierdzi i zachowa od wszystkiego złego, na duszy i ciele. O Najświętszy Panie Jezu Chryste, Twoje bez litości, boleści i Rany, niechaj mnie błogosławią. O gorzka męko Jezusowa, zachowaj mnie od zguby wiecznej. O Najsłodsze i Najgłębsze Rany Jezusa mojego, bądźcie mi pomocą w ostatnią godzinę śmierci. O Najdroższa Krew Jezusa, obmyj grzechy moje przed Bogiem Ojcem Twoim. O Panie Jezu Chryste Twoja boleść, śmierć, uczynki dobre, nauki, niechaj mi będą pomocą nie tylko do zaprzestania sprośnych grzechów moich, ale za nie serdeczny żal wzbudzą. Oddaję się na koniec o mój dobry Jezu do Otwartego Serca Twojego i ufam Twojemu miłosierdziu, wierzę w zasługi Męki i Śmierci Twojej, której się polecam a osobliwie w godzinę śmierci mojej. AMEN.
                                                  Symboliczny Grób Pański w Kołobrzegu | Polskie Radio Koszalin
Modlitwa ta została znaleziona w Grobie Zbawiciela. Kto czyta tę modlitwę lub jego czytania słuchać będzie, albo ją przy sobie nosić będzie – nie umrze niespodziewanie, nie utonie, nie spali się, żadna trucizna działać nań nie będzie i niezwyciężonym z walki życiowej wyjdzie. Jeżeli modlitwę tę odmawiać będzie niewiasta mająca zostać matką, szczęśliwe dziecko na świat wyda. Gdy przy dziecku tę modlitwę kłaść będzie, uchroni je od epilepsji. Tok tej choroby przerwać można, przykładając tę modlitwę do prawego boku człowieka, który ma tę chorobę. Tego, który tę modlitwę dla siebie lub drugich przepisze – błogosławić będą- mówi Zbawiciel, a kto by się z niej śmiał lub nią pogardził – uczynię z niej pokutę. Modlitwa ta zabezpiecza dom, w którym ją posiadają od burzy i piorunów. Kto tę modlitwę codziennie odmawiać będzie, na trzy dni przed śmiercią, otrzyma znak o godzinie swojej śmierci. Modlitwa Nabożna do Pana Jezusa, w której człowiek suplikuje przez zasługi gorzkiej Męki Jego o odpuszczenie grzechów i szczęśliwą śmierć, z wiary pobożnej ma mieć ten przywilej, który dusza jedna wypowiedziała ukazawszy się przyjacielowi:.,Byłam wprawdzie w wielkich mękach, a miałam być potępiona wiecznie i z tej przyczyny laskę Bożą otrzymałam, że tę modlitwę siedem razy tylko przez życie odmówiłam. Gdybym była codziennie mówiła, nie cierpiałabym żadnych męk”.
15 KWIETNIA  rozpoczyna się coroczna Nowenna do Miłosierdzia Bożego, którą przekazała nam św. siostra Faustyna Kowalska
O. François Zannini - Miłosierdzie Boże ucieczką i schronieniem wszystkich  | Vox Domini
Nowenna do Miłosierdzia Bożego
Jeśli ta nowenna jest odmawiana przed świętem Miłosierdzia, to należy w każdym dniu dołączyć Koronkę do Miłosierdzia Bożego, bo nowenny z Koronki pragnie Pan Jezus jako przygotowania do tego święta. O tej nowennie (z Koronki) powiedział: W tej nowennie udzielę duszom wszelkich łask (Dz. 796). Jeśli z ufnością odmawiać będziemy nowennę, której Jezus zażądał od Siostry Faustyny (publikowaną niżej), to możemy otrzymać łaski z tytułu ufności, ponieważ konkretna obietnica z związana z tą nowenną dotyczyła tylko samej Siostry Faustyny.
 Pragnę – powiedział Pan Jezus do Siostry Faustyny – abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju Mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie godzinie śmierci. W każdym dniu przyprowadzisz do Serca Mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia Mojego. A Ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca Mojego (…). W każdym dniu prosić będziesz Ojca Mojego przez gorzką mękę Moją o łaski dla tych dusz.
 Dzień pierwszy
Dziś sprowadź Mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ich w morzu miłosierdzia Mojego, a tym pocieszysz Mnie w gorzkim smutku, w jakim pogrąża Mnie utrata dusz.
Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas wszystkich do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą, a szczególnie na biednych grzeszników. Ludzkość ta jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen.
ODMAWIAMY CODZIENNIE KORONKĘ DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO 
Dzień drugi
Dziś sprowadź Mi dusze kapłańskie i zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały Mi moc przetrwania gorzkiej męki; przez nie, jak przez kanały, spływa na ludzkość miłosierdzie Moje.
Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy spełniali godne uczynki miłosierdzia, by ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybranych w winnicy swojej, na dusze kapłańskie i zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym te dusze są zamknięte, udziel im mocy i światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.
Dzień trzeci
Dziś sprowadź Mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszały Mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociechy wśród morza goryczy.
Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jako na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki udziel im swego błogosławieństwa, i otaczaj je swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale by z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.
Dzień czwarty
Dziś sprowadź Mi pogan i tych, którzy Mnie jeszcze nie znają. I o nich myślałem w swej gorzkiej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.
Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię jeszcze nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecą ich, aby i oni wraz z nami wysławiali przedziwne miłosierdzie Twoje, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij je do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować. Spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.
Dzień piąty
Dziś sprowadź Mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego. W gorzkiej męce rozdzierali Mi ciało i Serce, to jest Kościół Mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą Mi w męce.
Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze braci naszych odłączonych i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze braci naszych odłączonych, zwłaszcza tych, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich, trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.
Dzień szósty
Dziś sprowadź Mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Dusze te najwięcej podobne są do Serca Mojego, one krzepiły Mnie w gorzkiej konania męce. Widziałem je jako ziemskich aniołów, którzy będą czuwać u Moich ołtarzy. Na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę Moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna; dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.
Jezu najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś: „Uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego Serca…”, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca Niebieskiego, są wonnym bukietem przed tronem Bożym, zapachem, którym sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Twoim i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najbardziej upodobnione do Syna Twego; woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.
Dzień siódmy
Dziś sprowadź Mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad Moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze te jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym. Żadna z nich nie dostanie się do ognia piekielnego. Każdej szczególnie bronić będę w godzinie jej śmierci.
Jezu najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje. Są one zjednoczone z Tobą i dźwigają ludzkość całą na swoich barkach. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje, i które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a serce przepełnione weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności, jaką w Tobie pokładały. Niech spełni się na nich obietnica Jezusa, który powiedział, że dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie Jego, sam bronić będzie w życiu, a szczególnie w godzinie śmierci, jako swej chwały.
Dzień ósmy
Dziś sprowadź Mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego; niech strumienie krwi Mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze Mnie umiłowane, wypłacają się Mojej sprawiedliwości. W twojej mocy jest przynieść im ulgę. Bierz ze skarbca Mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj je za nie. O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi Mojej sprawiedliwości.
Jezu najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś, że chcesz miłosierdzia, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe, które są Ci bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości. Niech strumienie krwi i wody, które wypłynęły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby i tam się sławiła moc miłosierdzia Twego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim. Nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo wierzymy, że dobroć Twoja i litość są nieskończone. Amen.
Dzień dziewiąty
Dziś sprowadź Mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej odrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od dusz oziębłych. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ode Mnie ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla nich ostateczną deską ratunku jest – uciec się do miłosierdzia Mojego.
Jezu najlitościwszy, który jesteś litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego Serca Twego dusze oziębłe. Niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te dusze zlodowaciałe, które – podobne do trupów – takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego, pociągnij je w sam żar miłości swojej i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzką mękę Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego (Dz. 1209–1229).
UWAŻAJCIE, BO BÓG JEST – CZUWA I MOŻE POTRZĄSNĄĆ ZIEMIĄ I WSZYSCY ZGINIEMY A WY ZDRAJCY SPADNIECIE DO WASZEGO BOGA LUCYFERA ZA NIEPOSŁUSZEŃSTWO WŁAŚCICIELOWI PLANETY ZIEMI.
Polacy módlcie się, aby Putin z wściekłości za Ukrainę nie puścił na nas bomby atomowej. Prezydent A.Duda – milioner niech sam wynagradza swoim ziomkom za krzywdy, które popełnił jego dziadek Ukraińcom i Polakom. Ja nie mam nic do Ukraińców, lecz niech Rząd żydowsko- ukraiński traktuje nas jednakowo, a oni Ukraińcom wszystko za darmo a nas obciążają kosztami za nich też, czyli nas Polaków okradają. Pojechał do papieża, który cię Prezydencie na zbawi jak zginiesz od bomby atomowej od Putina. Lepiej uzgodnij z Papieżem i uznajcie Boga Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI  i nawet UKRAINY i zapanuje POKÓJ oczekiwany i wszyscy będą szczęśliwie żyć według Woli Bożej nie grzesząc.  
NARÓD KRWAWI A WY ŚPICIE !!!
 
Akcja Wielkanocna. Na przekór Diabłu, Rządowi i Episkopatowi!
 
TU JEST POLSKA A NIE UKROPOLIN!!!!!!!!!!!!!
BROŃCIE NARODU POLSKIEGO I FLAGI BIAŁOCZERWONEJ!
Ks. Marek Bąk- dziadek Andrzeja Dudy ma we krwi….