Poniedziałek, 22 listopada 2021
ŚW. CECYLII, DZIEWICY I MĘCZENNICY
Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Psalmów
Śpiewajcie pięknie Panu z okrzykami radości


„Sławcie Pana na cytrze, śpiewajcie Mu przy harfie o dziesięciu strunach”. Odrzućcie wszystko, co dawne, wy, którzy poznaliście pieśń nową. Do ludzi nowych należy Nowe Przymierze i nowa pieśń. Pieśń nowa nie jest dla ludzi dawnych. Uczą się jej jedynie ludzie nowi, którzy dzięki łasce ze starych stali się nowymi i przynależą do Nowego Przymierza, do królestwa niebieskiego. Ku niemu wzdycha cała nasza miłość i śpiewa pieśń nową. Niech śpiewa ją nie językiem, ale życiem.
„Śpiewajcie Jemu pieśń nową, pięknie Mu śpiewajcie”. Zapyta ktoś, w jaki sposób mam śpiewać Bogu? Śpiewaj, ale nie fałszuj. Nie wolno ranić Jego uszu. Śpiewajcie pięknie, bracia moi. Kiedy śpiewasz przed kimś, kto się zna na muzyce, a powiedzą ci, śpiewaj tak, abyś się spotkał z uznaniem, wówczas nie mając wykształcenia muzycznego, wzbraniasz się, abyś przypadkiem nie zasłużył na naganę artysty. To bowiem, czego niedoświadczony nawet nie zauważy w twoim śpiewie, artysta dostrzeże i zgani. A któż się podejmie śpiewać pięknie wobec Boga, wobec Tego, który w taki właśnie sposób ocenia śpiewającego, który dostrzega wszystko, który wszystko słyszy? Kiedyż potrafiłbyś okazać taką doskonałość śpiewu, aby w niczym nie urazić tak doskonałych uszu?
Otóż Bóg sam wskazuje ci niejako sposób śpiewania. Nie szukaj słów, jak gdybyś był w stanie wyrazić to, w czym Bóg znajduje upodobanie. Śpiewaj z okrzykami radości. Śpiewać pięknie Bogu, to znaczy śpiewać z radością. Co znaczy śpiewać z radością? Znaczy to, aby rozumieć, że nie można wyrazić słowami tego, co śpiewa się sercem. Bo też ci, którzy śpiewają czy to w czasie żniwa, czy winobrania, czy też podczas jakiejś napełniającej radością pracy, z początku wyrażają swą radość w słowach, ogarnięci jednak niewypowiedzianą radością, porzucają słowa i wydają okrzyki radości.
Okrzyk radości wskazuje, że serce wypełnione jest uczuciem, którego nie można wypowiedzieć. Komuż może się ono należeć najbardziej, jeśli nie niewysłowionemu Bogu. Niewysłowionym bowiem jest Ten, którego nie możesz zamknąć w słowach. Jeśli zaś nie potrafisz Go wypowiedzieć, a nie wolno ci milczeć, cóż innego pozostaje, jak wznieść okrzyk wesela? Niech więc twe serce raduje się bez słów, niech bezgraniczna twa radość nie zamyka się w granicach słów. „Śpiewajcie pięknie z okrzykami radości”.
Święta Cecylia
Cecylia jest jedną z najsłynniejszych męczennic Kościoła Rzymskiego. Niestety, o świętej tak bardzo popularnej i czczonej w Kościele mamy bardzo mało informacji historycznych. Nie wiemy nawet, kiedy żyła i kiedy poniosła śmierć męczeńską. W pierwszych wiekach nie przywiązywano wagi ani do chronologii, ani do ścisłych danych biograficznych. Dlatego dziś trudno nam odróżnić w opisie jej męczeństwa fakty historyczne od legendy.
Zasadniczym dokumentem, którym dysponujemy, jest pochodzący z V w. opis jej męczeńskiej śmierci. Według niego Cecylia była dobrze urodzoną Rzymianką. Przyszła na świat na początku III w. Była ponoć olśniewająco piękna. Według starej tradycji z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości, chociaż rodzice obiecali już jej rękę również dobrze urodzonemu poganinowi Walerianowi. W przeddzień ślubu Cecylia opowiedziała narzeczonemu o swym postanowieniu i o wierze chrześcijańskiej. Gdy Walerian chciał ujrzeć anioła, który miał stać na straży czystości Cecylii, ta odpowiedziała: „Ty nie znasz prawego Boga; dopóki nie przyjmiesz chrztu, nie będziesz go mógł ujrzeć”. W ten sposób pozyskała Waleriana dla Chrystusa. Zaprowadziła go w tajemnicy do papieża św. Urbana I. Ten pouczył Waleriana o prawdach wiary i udzielił mu chrztu. Gdy wrócił do domu Cecylii, ujrzał ją zatopioną w modlitwie, a przy niej stojącego w jasności anioła w postaci młodzieńca, który trzymał w ręku dwa wieńce – z róż i lilii. Anioł włożył je na głowę Waleriana i Cecylii, mówiąc: „Te wieńce przez zachowanie czystości zachowajcie nietknięte, bom je wam od Boga przyniósł”.
Walerian przyprowadził do papieża także swego brata, Tyburcjusza. On również przyjął chrzest. Gdy wszedł do mieszkania Waleriana, uderzyła go przedziwna woń róż i lilii. Walerian wyjawił mu znaczenie tego zapachu.
Wkrótce potem wybuchło prześladowanie. Skazano na śmierć Waleriana i Tyburcjusza. Kiedy namiestnik-sędzia, Almachiusz, dowiedział się, że Cecylia jest chrześcijanką i że zarówno własny majątek, jak i majątek Waleriana rozdała ubogim, kazał ją aresztować. Żołnierze, oczarowani jej pięknością, błagali ją, by nie narażała swego młodego życia i wyrzekła się wiary. Cecylia odpowiedziała jednak: „Nie lękajcie się spełnić nakazu, bowiem moją młodość doczesną zamienicie na wieczną młodość u mego oblubieńca, Chrystusa”. Pod wpływem jej odpowiedzi miało nawrócić się 400 żołnierzy, których przyprowadziła do św. Urbana, by udzielił im chrztu.
Sędzia, urzeczony jej urodą, błagał ją również, by miała wzgląd na swoją młodość. Gdy Cecylia nie ustępowała, próbował zmusić ją do wyparcia się wiary stosując męki. Kazał zawiesić ją nad ogniem w łaźni i dusić ją parą. Cecylia zaś cudem Bożym zamiast duszącego dymu czuła orzeźwiający ją powiew wiatru. Rozgniewany namiestnik kazał ją wtedy ściąć mieczem. Kat wszakże na widok tak pięknej i młodej osoby nie miał odwagi jej zabić. Trzy razy ją uderzył, ale nie zdołał pozbawić jej życia. Płynącą z jej szyi krew zebrali ze czcią chrześcijanie jako najcenniejszą relikwię. Po trzech dniach konania Cecylia oddała Bogu ducha.
Ciało św. Cecylii, w nienaruszonym stanie, w pozycji leżącej, lekko pochylone ku ziemi odkryto dopiero w 824 r. w katakumbach św. Kaliksta, a następnie na polecenie papieża św. Paschalisa I złożono w bazylice jej poświęconej na Zatybrzu. Bazylika ta stoi na miejscu, w którym Cecylia zamieszkała niegdyś ze swym mężem. Wybudowano ją w IV w.
Imię św. Cecylii wymieniane jest w Kanonie Rzymskim. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Legenda bowiem głosi, że grała na organach. Organy wodne były znane wówczas w Rzymie, ale były bardzo wielką rzadkością (otrzymał je np. cesarz Neron w darze ze Wschodu). Nie wiadomo, czy Cecylia mogła grać na organach – prawdopodobne jest jednak, że grała na innym instrumencie. Ówczesne panie rzymskie kształciły się często w grze na harfie.

W ikonografii św. Cecylia przedstawiana jest jako orantka (osoba modląca się na stojąco, ze wzniesionymi rękoma). Późniejsze prezentacje ukazują ją w tunice z palmą męczeńską w dłoni. Czasami gra na organach. Jej atrybutami są: anioł, instrumenty muzyczne – cytra, harfa, lutnia, organy; płonąca lampka, miecz, wieniec z białych i czerwonych róż – oznaczających jej niewinność i męczeństwo.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, przyjmij łaskawie nasze błagania * i za wstawiennictwem świętej Cecylii spełnij nasze prośby. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
WIELKA NOWENNA DO ŚW. ANDRZEJA BOBOLI (od 22 do 30 listopada)
 
Ks. DOMINIK CHMIELEWSKI: prośmy Boga,
by uratował Polskę przed wojną!
MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI OJCZYZNY 30 LISTOPADA 2021
 
 
WIELKA NOWENNA DO ŚW. ANDRZEJA BOBOLI (od 22 do 30 listopada )
ks. Dominik Chmielewski


Modlitwa za Ojczyznę
Boże, za przyczyną świętego Andrzeja dopełnij miłosierdzia nad naszą Ojczyzną i odwróć grożące jej niebezpieczeństwa. Natchnij mądrością jej rządców i przedstawicieli, a jej obywateli zgodą i sumiennością w wypełnianiu obowiązków. Daj jej kapłanów, zakonników i zakonnice pełnych ducha Bożego i żarliwych o zbawienie dusz. Umocnij w niej ducha wiary i czystości obyczajów, wytęp wszelką zazdrość i zawiść, pijaństwo, nieposzanowanie mienia społecznego, niechęć do rzetelnej pracy oraz lekceważenie praw jakiegokolwiek człowieka.  Niech rodzice i nauczyciele w bojaźni Bożej wychowują młodzież i przygotowują do życia w społeczeństwie. Niech ogarnia wszystkich duch poświęcenia i ofiarności względem Kościoła i Ojczyzny, duch wzajemnej życzliwości, jedności i przebaczenia. Amen. 
 

Modlitwa o pomoc w trudnych czasach

Święty Andrzeju Bobolo, patronie trudnych czasów! Ty krzepiłeś Polaków w czasach wszelkiego zagrożenia. Oddajemy się Tobie w opiekę. Pomagaj nam wytrwać pośród wszystkich doświadczeń osobistych i społecznych. Wyjednaj nam Łaskę Bożego pokoju i jedności byśmy z ewangeliczną rozwagą umieli roztropnie przestrzegać sprawy własne i sprawy Narodu w świetle Ewangelii Chrystusa. Uproś nam odwagę działania, byśmy nie trwali w bezradności wobec zła nie ustaje. Niech nas napełnia Boża radość, gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki. Święty Andrzeju Bobolo, oręduj za nami u Pana. Amen.

Modlitwa do św. Andrzeja Boboli Patrona Polski

Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie!
Dziękujemy Wszechmocnemu za to, że do świętych Wojciecha i Stanisława, patronów z początku naszych dziejów, dodał u boku Królowej Polski Ciebie. Twoje życie dopełniło się męczeństwem, w krytycznym okresie pierwszej Rzeczypospolitej, a Twoja świętość uznana została przy końcu drugiej Rzeczypospolitej, której odrodzenie przepowiedziałeś. Obecnie w niepodległej Ojczyźnie patronujesz odnowie naszego życia, tak osobistego, jak i społecznego, żeby wzrastała jedność w Polsce, Europie i świecie. Niech Twój patronat zjednoczy nas w miłości przez wiarę w imię Jezusa Chrystusa, Twojego i naszego Pana, który z Ojcem żyje i króluje w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Litania do św. Andrzeja Boboli

Kyrie eleison
Chryste eleison. Kyrie eleison
Chryste, usłysz nas
Chryste, wysłuchaj nas
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami
Synu, Odkupicielu świata, Boże
Duchu Święty, Boże
Święta Trójco, jedyny Boże

Święta Maryjo, módl się za nami
Św. Andrzeju Bobolo
Św. Andrzeju, wierny naśladowco Dobrego Pasterza
Św. Andrzeju, pobożny czcicielu niepokalanie poczętej Maryi Panny
Św. Andrzeju, prawdziwy synu świętego Ignacego
Św. Andrzeju, Ducha Bożego pełny
Św. Andrzeju, miłością Boga i bliźnich pałający
Św. Andrzeju, w cichości i pokorze Bogu oddany
Św. Andrzeju; z Bogiem przez nieustanną modlitwę złączony
Św. Andrzeju, wzorze doskonałości chrześcijańskiej
Św. Andrzeju, apostole Polesia
Św. Andrzeju, naczynie wybrane przez Boga ku nawróceniu odszczepieńców
Św. Andrzeju, nauczycielu dziatek i prostaczków
Św. Andrzeju, groźbami i katuszami w wierze niezachwiany
Św. Andrzeju, wśród mąk najokropniejszych cierpliwy
Św. Andrzeju, krwawa ofiaro za jedność wiary
Św. Andrzeju, palmą męczeństwa i apostolską koroną zdobny
Św. Andrzeju, po zgonie nieskazitelnością ciała uwielbiony
Św: Andrzeju, wielkimi cudami przez Boga wsławiony
Św. Andrzeju, chlubo narodu naszego
Św. Andrzeju, ozdobo Towarzystwa Jezusowego
Św: Andrzeju, proroku zmartwychwstania Polski
Św. Andrzeju, wielki Patronie odrodzonej Ojczyzny

Abyśmy się wszyscy w jedności świętej katolickiej wiary połączyli, uproś nam u Boga
Abyśmy od tej jedynie zbawiennej wiary niczym się oderwać nie dali
Abyśmy każdego grzechu ciężkiego mężnie unikali
Abyśmy popełnione winy szczerą pokutą zgładzili
Abyśmy około zbawienia duszy gorliwie pracowali
Abyśmy Bogu wiernie służyli
Abyśmy N.P. Maryję jako Matkę miłowali
Abyśmy wszystkie przeciwności zbawiennie znosili
Abyśmy Boga z Tobą na wieki chwalili

Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Panie Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

Módl się za nami święty Andrzeju
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

Módlmy się: Boże, któryś dla wyznania prawdziwej wiary św. Andrzeja, rozlicznymi mękami utrapionego, świetnym uwieńczył męczeństwem: spraw prosimy, abyśmy w tejże wierze niezachwiani, wszystkie raczej przeciwności, niż szkodę na duszy naszej ponieśli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

KRÓLUJ NAM CHRYSTE!!!

 
 
Niedziela, 21 listopada 2021
JEZUSA CHRYSTUSA, KRÓLA WSZECHŚWIATA
Uroczystość
Zobacz obraz źródłowy
(J 18,33b-37)
Piłat powiedział do Jezusa: „Czy Ty jesteś Królem żydowskim?”. Jezus odpowiedział: „Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?”. Piłat odparł: „Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?”. Odpowiedział Jezus: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd”. Piłat zatem powiedział do Niego: „A więc jesteś Królem?”. Odpowiedział Jezus: „Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”.
Zobacz obraz źródłowy
Uroczystość Chrystusa Króla do liturgii wprowadził papież Pius XI encykliką Quas Primas z 11 grudnia 1925 r. na zakończenie roku jubileuszowego. Nakazał wtedy, aby we wszystkich kościołach tego dnia po głównym nabożeństwie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówić litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu. Początkowo uroczystość obchodzono w ostatnią niedzielę października; reforma soborowa przeniosła jej termin na ostatnią niedzielę roku liturgicznego. Pius XI, uzasadniając swą decyzję, pisał m.in.:


Od dawna już powszechnie nazywano Chrystusa Królem w przenośnym tego słowa znaczeniu, a to z powodu najwyższego stopnia dostojeństwa, przez które wyprzedza wszystkie stworzenia i przewyższa je. Mówimy więc, iż Chrystus króluje w umysłach ludzkich, nie tyle dla głębi umysłu i rozległości Swej wiedzy, ile że on sam jest prawdą, a ludzie od Niego powinni prawdę czerpać i posłusznie ją przyjmować; mówimy też, iż Chrystus króluje w woli ludzkiej, ponieważ w Nim nie tylko nieskazitelna wola ludzka stosuje się zupełnie i z całym posłuszeństwem do najświętszej woli boskiej, lecz także dlatego, że Chrystus tak wpływa natchnieniami swymi na naszą wolną wolę, iż zapalamy się do najszlachetniejszych rzeczy. Wreszcie uznajemy Chrystusa jako Króla serc dla Jego „przewyższającej naukę miłości” i dla łagodności i łaskawości, którą przyciąga dusze. Żaden bowiem człowiek nigdy nie był i nie będzie do tego stopnia ukochanym przez wszystkie narody, jak Jezus Chrystus.
Lecz jeżeli głębiej wnikniemy w rzecz, widzimy, iż we właściwym tego słowa znaczeniu imię i władzę króla należy przyznać Chrystusowi jako Człowiekowi, albowiem tylko o Chrystusie jako Człowieku można powiedzieć, iż otrzymał od Ojca „władzę i cześć, i królestwo”; Chrystus bowiem, jako Słowo Boga, będąc współistotnym Ojcu, wszystko ma wspólne z Ojcem, a więc także najwyższe i nieograniczone władztwo nad wszystkim stworzeniem.


Uroczystość ta ma nam uświadomić, że Chrystus jest Królem całego stworzenia – wszechświata. Jego panowanie nie wynika z jakichś dokonań, z wybrania czy z wywalczenia tej godności. On jest Królem, bo jest Bogiem-Człowiekiem, Stworzycielem i Odkupicielem. Z tego właśnie tytułu ma absolutną władzę. Bóg nie tylko stworzył świat, ale ciągle go stwarza i nim włada. Królestwo Jezusa jest czymś zupełnie innym od wszystkich królestw ziemskich. Dotyczy ono wszystkich narodów, wszystkich miejsc i wszystkich czasów. Ono już istnieje w Kościele, choć jeszcze nie zostało do końca wypełnione. Dlatego właśnie w codziennej modlitwie, którą zostawił nam sam Chrystus, wołamy z nadzieją:

Przyjdź królestwo Twoje!

Chociaż Chrystus nigdy nie nosił korony królewskiej, nie trzymał w ręku berła i nie zasiadał na tronie królewskim, tytuł Króla najzupełniej Mu się należy i to w zakresie, jakim nie dysponował żaden władca świata.
Władcy ziemscy nabywają tytuł królewski przez dziedziczenie, nominację i podbój. Wszystkie trzy tytuły dają Chrystusowi pełne prawo do korony i najwyższej władzy. Jako człowiek, w swej ludzkiej naturze, pochodził on przecież w prostej linii od króla Izraela, Dawida. Wykazują to Ewangeliści, podając Jego rodowód (Mt 1, 5-16; Łk 3, 23-38). W narodzie wybranym ta prawda była tak pospolicie znana, że powszechnie nazywano Go Synem Dawida (Mt 22, 41-46; Mk 12, 35-37; Łk 1, 27. 32; 20, 41-44; 2 Tm 2, 8; Ap 22, 16). Tak więc z krwi i dziedziczenia Chrystus miał prawo do tytułu Króla.
Chrystus jest ponadto Synem Bożym, naturą równy Bogu, drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej. Jako taki jest Panem nieba i ziemi, Panem najwyższym i absolutnym, z którym wszelkie królestwa ziemskie nie mogą się porównywać. Aby to powszechne władztwo Jezusa podkreślić, liturgia dodała do tytułu „Król” dopełnienie „Wszechświata”.

Chrystus Wodzem · Christus vincit - YouTube
Z dzieła Orygenesa, kapłana, O modlitwie

Przyjdź królestwo Twoje

 

Jeśli według słów Pana i Zbawiciela naszego „królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie i nie powiedzą: oto tu jest albo tam; ale królestwo Boże jest w nas, bo bliskie jest słowo, na naszych ustach i w naszym sercu”, to niewątpliwie ten, kto się modli o jego przyjście, prosi tym samym, aby królestwo, które jest w nim, rozwijało się, owocowało i dopełniało. Bóg bowiem króluje w każdym spośród świętych i każdy z nich posłuszny jest duchowym przykazaniom Boga. W takim człowieku Bóg mieszka jakby w mieście dobrze uporządkowanym. Ojciec jest w nim obecny, a wraz z Ojcem króluje w duszy doskonałej Chrystus, zgodnie ze słowami: „Do niego przyjdziemy i mieszkanie u niego uczynimy”.
To zaś królestwo Boże, które jest w nas, w miarę naszego ustawicznego postępu osiągnie doskonałość, gdy się wypełnią słowa Apostoła, że Chrystus, pokonawszy wszystkich swoich nieprzyjaciół, przekaże „królowanie Bogu i Ojcu, aby Bóg był wszystkim we wszystkich”. Dlatego modląc się nieustannie z przebóstwionym dzięki Słowu sercem, mówmy do Ojca naszego, który jest w niebie: „Święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje”.
Co zaś dotyczy samego królestwa Bożego, należy pamiętać, że jak „sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z niesprawiedliwością” ani też jak „nic wspólnego nie ma światło z ciemnością”, ani wreszcie jak nie ma „wspólnoty Chrystusa z Belialem”, tak też królestwo Boże jest nie do pogodzenia z królestwem grzechu.
Jeśli zatem chcemy, aby Bóg w nas królował, „niechaj grzech nie króluje w naszym śmiertelnym ciele”, ale raczej zadajmy śmierć „temu, co jest przyziemne w naszych członkach”, by wydać owoce Ducha. Wtedy Pan przechadzać się będzie w nas, jakby w duchowym raju, królując nad nami wraz ze swym Chrystusem. On to zasiądzie w nas po prawicy mocy duchowej, której pragniemy dostąpić; On pozostanie, dopóki wszyscy Jego nieprzyjaciele w nas nie staną się „podnóżkiem Jego stóp”, dopóki nie usunie spośród nas wszelkich Władz, Panowań i Zwierzchności.
Wszystko to dokonać się może w każdym z nas, a w końcu „jako ostatni wróg” ma być pokonana śmierć, aby i w nas rzekł Chrystus: „Gdzie jest, o śmierci, twój oścień, gdzie twe zwycięstwo, otchłani?” Odtąd to, co zniszczalne w nas, przyodzieje się w świętość i „niezniszczalność”, i to, co „śmiertelne”, po usunięciu śmierci przyodzieje się w „nieśmiertelność” Ojca. W ten sposób Bóg będzie królował nad nami, my zaś będziemy się radować dobrodziejstwami odrodzenia i zmartwychwstania.
                                                                   Jadwiga on Twitter: "#JEZUS #CHRYSTUS KRÓL WSZECHŚWIATA CHRYSTUS - WODZEM CHRYSTUS - KRÓLEM CHRYSTUS - WŁADCĄ NAM !… "
       
                  

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

„Wyjęta” z Dziejów Apostolskich perykopa sytuuje się w obszerniejszej opowieści o początkach działalności misyjnej Kościoła. Fundamentem Kościoła jest męczeństwo jego apostołów, misjonarzy, ewangelizatorów. Bez krwi św. Szczepana – pierwszego męczennika w dziejach Eklezji – nie byłaby głoszona Ewangelia ani zakładany Kościół, jego stacje misyjne, gminy, parafie, diecezje. Jego krew stała się posiewem chrześcijan!
W czasie przesłuchania przed Sanhedrynem Szczepan w wielkim skrócie – idąc drogą chronologii, od Abrahama do Mojżesza – przedstawił relacje między człowiekiem a Bogiem. Na tej drodze miejsce szczególne zajmuje Józef. „Patriarchowie sprzedali (swojego brata) Józefa do Egiptu przez zazdrość, ale Bóg był z nim” (Dz 7, 10). Zazdrość zawsze była, jest i będzie wyjątkowo absurdalną postawą. Rodzi ona siły niszczące tego, który jej się daje spętać. Zazdrość nic a nic nie uczyni temu, któremu się zazdrości. Chyba, że pójdą za nią czyny nienawiści, bowiem jest ona w gruncie rzeczy jedną z jej symptomów, ale też i „ucieleśnień”. Kiedy z osobą prześladowaną przez zazdrość jest Bóg, jest ona mocna Jego potęgą.
Józef – Mąż Boży wolnym był od zemsty za to, że potraktowany został przez braci jako „żywy towar”, jako rzecz, którą można kupczyć. Ukazał on swoją twarz braciom – handlarzom, nie tyle żądnym zysku, ile chcącym się uwolnić od brata otoczonego wielką miłością ojca. Potraktowali go jak niewolnika, stając się… niewolnikami zawiści. Co więcej, Józef, pamiętający o domu ojcowskim, wyzwolił swojego ojca Jakuba i całą rodzinę, również zawistnych braci, z niebezpieczeństwa śmierci głodowej. Ukazał swoją wspaniałomyślność i wolność od rewanżu. To postawa prawdziwie królewska, w której mający władzę respektuje godność swoją i równocześnie godność innych ludzi.

 

Komentarz do psalmu

Słowa pierwszego wiersza psalmu, będącego „Wołaniem o sprawiedliwość”: „Boże, mścicielu, Panie”, wzbudzić mogą zdziwienie. Jak to możliwe, by Bóg się mścił? Zemsta, mściwość to przecież reakcja kogoś bardzo skrzywdzonego, który nie potrafi przebaczyć. Nie ma ona w sobie nic z wspólnego z zaufaniem Bogu, który wyzwala skrzywdzonych z największych krzywd i bólu. Określenie „mściciel” wzięte z ludzkiego języka, wskazuje na przymiot sprawiedliwości Boga. Nie pozwoli On na chełpliwość, satysfakcję czy nawet dumę tych, którzy krzywdzą niewinnych. Ludzie niezbożni, nawet jeśli uważają siebie za zwycięzców, są już przegranymi.
Bóg sądzi ziemię swoim sprawiedliwym „wejrzeniem”. Przenika ludzkie serca. Widzi ból konkretnego człowieka, którego nie zawsze potrafią zauważyć inni, również najbliżsi. Ten, który kieruje się pychą, ma drugiego za nic. Odnosi się doń nie tylko z lekceważeniem, ale i z pogardą. Czyni z siebie „króla”. Sam intronizuje siebie, by innymi pomiatać. Ta wyrozumiałość zostanie prędzej czy później i tak przez Boga ukarana. Ten, który kieruje się pychą, nieświadomie zbiera na siebie odpłatę. Bóg nie pozwoli, by stworzenie deptało stworzenie, by jedni dręczyli drugich, tym bardziej kiedy to są bracia. Psalm, będący „wołaniem” o sprawiedliwość, uczy sprawiedliwości, a więc oddawania Bogu tego, co Jemu jest należne – miłości wobec Niego i co należne jest drugiemu – miłości bliźniego, również nieprzyjaciela.

 

Komentarz do drugiego czytania

Św. Jan Apostoł w Apokalipsie, dziele rysującym wizje czasów ostatecznych, a więc „końca świata”, zamieszcza fragment zatytułowany „Listy do siedmiu Kościołów, które są w Azji”. W adresie tych „Listów”, stanowiącym ważną, bo początkową ich część wskazuje na Jezusa Chrystusa, który będąc Bogiem, jest wieczny. Podaje też tytuły chrystologiczne, nieczęsto analizowane przez współczesną chrystologię, stanowiącą dział teologii dogmatycznej, ale też dział teologii fundamentalnej. Jedna i druga teologia uwiarygodnia fakt boskości Jezusa Chrystusa: Świadek Wierny, Pierworodny umarłych, Władca królów ziemi. Z tytułów tych „emanuje” nadzieja człowieka, którego mocą jest wierność Jezusa. Skoro On jest Pierworodnym umarłych, to kolejnymi po Nim następującymi są inni ludzie, nie idący w niepamięć, ale stanowiący jedną istniejącą – żywą rodzinę. On panuje nad wszelkimi władcami. Królestwo króla bezwzględnego, niesprawiedliwego, bezdusznego, okrutnego, nawet jeśli trwa latami, jest przemijające. Zło niesprawiedliwego władcy pokonane zostanie przez króla, który miłuje każdego człowieka. Władca ten bowiem jest uwolniony od zła mocą krwi przelanej na krzyżu przez Jezusa Chrystusa.
Jezus Chrystus uczynił ludzi „kapłanami”, którzy ze swojego życia będą Bogu w każdej chwili składać ofiarę z samych siebie. To najwyższa ofiara!
Ci, którzy w konkretnej chwili dziejów ukrzyżowali Pana Jezusa i którzy Go wciąż krzyżują – w ciągu historii swojego życia i historii świata – zrozumieją swój czyn w chwili Paruzji Mesjasza. Wówczas obudzą się ich sumienia, a ich wyrzuty spowodują nawrócenie. Dowodem tegoż nawrócenia będzie płacz wszystkich „pokoleń ziemi”. Bóg – Alfa i Omega jest praprzyczyną i celem ostatecznym wszechrzeczy. Tylko Bóg, „Który jest, który był i który przychodzi”, jest prawdziwym, wiecznym królem. Jego królestwo, wciąż przez dzieje ludzkości przychodzące, nie ma końca.

 

Komentarz do Ewangelii

Św. Jan Ewangelista opisuje drogę Jezusa z Ogrójca na Golgotę. „Stacją” na tejże drodze było przesłuchanie Pana Jezusa. W perykopie tej Jezus ukazany jest jak pokorny Sługa, „poddany” woli człowieka. Pojmany i uwięziony nie ujawnił przez to swojej słabości, niemocy, przegranej. Wręcz przeciwnie! W okolicznościach tych ukazała się wielka moc Jezusa, który jako Bóg mógł unicestwić swoich wrogów, a przecież tego nie uczynił. To znak wielkości „Króla żydowskiego”. Prawdziwie wielkim władcą jest ten, kto posiadając skuteczne narzędzia kary, nie użyje ich natychmiast.
Jezus wydany został przez pobratymców – swój naród i arcykapłanów religii biblijnego Izraela, w kontekście której wzrastał jako dziecko i młodzieniec, respektując tradycję. Sytuacja ta wskazuje na wyjątkowy dramatyzm okoliczności i wydarzenia. Winą Jezusa było głoszenie przezeń Królestwa. Wizja tegoż Królestwa nie pasowała, nie przystawała do jakiegokolwiek ziemskiego królestwa. Królewskość Jezusa wyrażała się w świadczeniu prawdy, jej proklamacji, obrony za cenę męki i śmierci. Każdy, idący przez dzieje śladami Jezusa, słuchając Jezusa, który sam jest Prawdą, służy prawdzie. Nie zawiedzie się w tej służbie nigdy, chociaż chwilami wydawać by się mogło, że fałsz, kłamstwo i obłuda są potężniejsze od prawdy. To tylko pozory.

Komentarze zostały przygotowane przez Prof. dr hab. Eugeniusza Sakowicza

                                                              Zobacz obraz źródłowy

LITANIA DO JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA 

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

 

Chryste Królu, Boże z Boga, Światłości ze Światłości, PRZYJDŹ KRÓLESTWO TWOJE

 

Chryste Królu, obrazie Boga niewidzialnego,

Chryste Królu, przez którego świat jest stworzony,

Chryste Królu, z Dziewicy zrodzony,

Chryste Królu, prawdziwy Boże i prawdziwy Człowiecze,

Chryste Królu, uwielbiony przez pastuszków i Trzech Króli,

Chryste Królu, Prawodawco najwyższy,

Chryste Królu, Źródło i wzorze wszelkiej świętości,

Chryste Królu, Drogo nasza, Prawdo i śywocie nasz,

Chryste Królu, któremu jest dana wszelka władza na niebie i na ziemi,

 

Chryste Królu, Kapłanie Przedwieczny, PANUJ NAD DUSZAMI

Chryste, Królu rozumu,

Chryste, Królu woli,

Chryste, Królu cierpienia, cierniem ukoronowany,

Chryste, Królu Pokory, przez urąganie szkarłatem odziany,

Chryste Królu, Oblubieńcze Dziewic,

Chryste Królu, który w Marii Magdalenie uczciłeś Ŝycie pokutne,

Chryste Królu, którego Królestwo nie jest z tego świata,

Chryste Królu, przez królewski Dar Twojej Miłości, Eucharystię świętą nam dający,

 

Chryste Królu, Arcydzieło wszechmocy Ojca i miłości Ducha Świętego, PANUJ NAD RODZINAMI

 

Chryste Królu, który podniosłeś małżeństwo do godności Sakramentu,

Chryste Królu, któryś uczynił pierwszy cud na godach w Kanie Galilejskiej,

Chryste Królu, najmilszy Przyjacielu dzieci,

Chryste Królu, który przez Swe Życie ukryte w Nazarecie dałeś przykład rodzicom i dzieciom,

Chryste Królu, który przez pracę rąk Twoich, uszlachetniłeś i uświęciłeś pracę,

Chryste Królu, który wskrzesiłeś z umarłych i oddałeś rodzinie młodzieńca z Naim, córkę Jaira i przyjaciela Twego Łazarza,

Chryste Królu, który przebaczyłeś grzesznej niewieście,

Chryste Królu, przez Twoją miłość dla Maryi i Józefa,

 

Chryste, Królu królów i Panie nad panami, PANUJ NAD NARODAMI

Chryste, Królu wieków nieśmiertelny,

Chryste, Królu chwały wiecznej,

Chryste Królu, Książe Pokoju,

Chryste Królu, który na Swych ramionach nosisz znamię Panowania,

Chryste Królu, którego Królestwu nie będzie końca,

Chryste Królu, który zasiadasz nad Cherubinami,

 

Chryste Królu, przez miłość, jaką we wszystkich czasach świadczyłeś narodom, które Ci były wierne, PANUJ NAD SWYMI NIEPRZYJACIÓŁMI

 

Chryste Królu, który „strącasz władców z tronu a wywyższasz pokornych”,

Chryste Królu, który druzgocesz królów w dniu gniewu Twego,

Chryste Królu, który śmiercią na Krzyżu piekło pokonałeś,

Chryste Królu, który Zmartwychwstaniem Twoim śmierć zwyciężyłeś,

Chryste Królu, w dniu Twojej potęgi, w Chwale Świętych Twoich,

Chryste Królu, przez Twoją miłosną modlitwę na Krzyżu: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą co czynią”.

– Królestwo Jego rozszerzać się będzie,

– A pokój trwać będzie bez końca.

 

Módlmy się: Wszechmogący, wiekuisty Boże, który wszystko odnowić chciałeś przez Najmilszego Syna Twego, Króla Wszechświata: racz w dobroci Twojej sprawić, aby wszystkie narody, rozdzielone przez grzech, poddały się słodkiej władzy Twojej. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen.

21 listopada
Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny
Ofiarowanie Maryi w świątyni - Domenico Ghirlandaio

 

W dawnych czasach istniał wśród Żydów zwyczaj religijny, polegający na tym, że dzieci – nawet jeszcze nie narodzone – ofiarowywano służbie Bożej. Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu. Zdarzało się czasem, że dziecko pozostawało dłużej w świątyni, wychowywało się, uczyło służby dla sanktuarium, pomagało wykonywać szaty liturgiczne i asystowało podczas nabożeństw.
Święta Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu. Tak zrobiła, choć po tylu latach oczekiwania na upragnione potomstwo musiało to być wielkie poświęcenie z jej strony. Ewangelie nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata. Wtedy to Jej rodzice, św. Joachim i św. Anna, przedstawili Bogu przyszłą Królową Świata. Oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela. Według niektórych autorów Maryja pozostała w świątyni około 12 lat. Zdarzenie to wspominamy właśnie w dniu dzisiejszym. Informacje o nim pochodzą z pism apokryficznych, nie przyjętych do kanonu Pisma świętego.
W Protoewangelii Jakuba, napisanej ok. 140 r. po narodzeniu Jezusa, czytamy, że rodzicami Maryi był św. Joachim i św. Anna i że stali się jej rodzicami w bardzo późnym wieku. Dlatego przed swoją śmiercią oddali Maryję na wychowanie i naukę do świątyni, gdy Maryja miała zaledwie trzy lata. Opis ten powtarza apokryf z VI w. – Księga Narodzin Błogosławionej Maryi i Dziecięctwa Zbawiciela, a także pochodzący z tego samego czasu inny apokryf, Ewangelia Narodzenia Maryi.
W Kościołach wschodnich panuje zgodne przekonanie, że Maryja faktycznie była ofiarowana w świątyni. Potwierdzają to bardzo liczne wypowiedzi wschodnich pisarzy kościelnych. Oprócz powagi apokryfów, na których się oparli, o ustanowieniu święta Ofiarowania Maryi w świątyni zadecydował zapewne w niemałej mierze również paralelizm świąt Maryi i Jezusa. Skoro obchodzimy uroczyście Poczęcie Jezusa (25 III) i Poczęcie Maryi (8 XII), Narodzenie Jezusa (25 XII) i Narodzenie Maryi (8 IX), Wniebowstąpienie Jezusa i Wniebowzięcie Maryi (15 VIII), to naturalne wydaje się obchodzenie obok święta ofiarowania Chrystusa (2 II) także święta ofiarowania Jego Matki.
Dla uczczenia tej tajemnicy obchodzono osobne święto najpierw w Jerozolimie (prawdopodobnie już w VI w., kiedy to poświęcono w Jerozolimie kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny), potem od VIII w. na całym Wschodzie. W 1372 r. wprowadził je w Awinionie Grzegorz XI, a w 1585 r. Sykstus V rozszerzył je na cały Kościół.

Ofiarowanie Maryi w świątyni

Chociaż dzisiejsze wspomnienie nie ma żadnego potwierdzenia historycznego, przynosi ono ważną refleksję teologiczną: Maryja przez całe życie była oddana Bogu – od momentu, w którym została niepokalanie poczęta, poprzez swe narodziny, a potem ofiarowanie w świątyni. Stała się w ten sposób doskonalszą świątynią niż jakakolwiek świątynia uczyniona ludzkimi rękami. Od wieków Maryja była przeznaczona w Bożych planach dla wypełnienia wielkiej zbawczej misji. Upatrzona przez Opatrzność na Matkę Zbawiciela, przez samo to stała się darem dla Ojca. Do swojej misji Maryja przygotowywała się bardzo pilnie i z całym oddaniem – o czym świadczą chociażby jej własne słowa wypowiedziane do Gabriela: „Oto ja, służebnica Pańska” (Łk 1, 38).
W tradycji bizantyńskiej obchodzi się uroczyście święto Wprowadzenia Przenajświętszej Bogurodzicy do Świątyni (Wwiedienije Preświatoj Bohorodicy wo Chram). Bracia prawosławni opowiadają, że 3-letnia Maryja samodzielnie weszła po 15 wysokich stopniach świątynnych w ramiona arcykapłana Zachariasza, który wprowadził Ją do Świętego Świętych, gdzie sam miał prawo wchodzić tylko raz w roku.
W Kościele katolickim dzisiejsze wspomnienie jest świętem patronalnym Sióstr Prezentek, założonych w 1626 r. w Krakowie przez Zofię z Maciejowskich Czeską dla nauczania i wychowania dziewcząt. Jest też dniem szczególnej pamięci o mniszkach klauzurowych, o czym przypomniał św. Jan Paweł II w 1999 r.: „Maryja jawi się nam w tym dniu jako świątynia, w której Bóg złożył swoje zbawienie, i jako służebnica bez reszty oddana swemu Panu. Z okazji tego święta społeczność Kościoła na całym świecie pamięta o mniszkach klauzurowych, które wybrały życie całkowicie skupione na kontemplacji i utrzymują się z tego, czego dostarczy im Opatrzność, posługująca się hojnością wiernych. Zalecając wszystkim troskę o to, aby tym konsekrowanym siostrom nie zabrakło wsparcia duchowego i materialnego, kieruję do nich słowa serdecznego pozdrowienia i podziękowania”.
W naszych czasach nie ma już zwyczaju ofiarowywania swoich dzieci Bogu na służbę w świątyni. Wszyscy jednak zostaliśmy niejako przedstawieni Bogu przez naszych rodziców w czasie chrztu. Nie powinniśmy zapominać o tamtym wydarzeniu, ale nieustannie odnawiać w swoim życiu chęć poświęcania siebie Bogu i szukania Jego woli.
Litania na Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
O Maryjo, Boski Darze upragniony przez Joachima i Annę, módl się za nami.
O Maryjo, najposłuszniejsze w Kościele ofiarowane Dziecię,
O Maryjo, żywy Kościele,
O Maryjo, prawdziwa Arko,
O Maryjo, urodzajne Drzewo oliwne,
O Maryjo, czyste Zwierciadło i przykładzie posłuszeństwa,
O Maryjo, Niewiasto mężna,
O Maryjo najczystsza, w dziecięcym wieku Bogu poślubiona,
 
Od wszelkiego złego, wybaw nas wstawieniem się Twoim.
Od grzechu każdego,
Od wszelkiej pożądliwości,
Od gniewu, zawiści i wszelkiej złej woli,
Przez Twoje święte ofiarowanie w świątyni,
Przez Twoją miłość do nieba,
 
My, grzeszni, prosimy Cię, wysłuchaj nas.
Abyśmy siebie samych duszą i ciałem całkowicie Bogu poświęcili,
Aby za Twoją przyczyną całe duchowieństwo w cnotach utwierdzone zostało,
Aby wszyscy chrześcijanie w służbie Bożej wzmocnieni byli,
 
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
 
Módlmy się: Wszechmogący Boże, obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, którą obdarzyłeś pełnią łaski, spraw za Jej wstawiennictwem, abyśmy także mogli uczestniczyć w tej pełni. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Sobota, 20 listopada 2021
ŚW. RAFAŁA KALINOWSKIEGO, PREZBITERA
Z konstytucji dogmatycznej o Kościele
Lumen gentium Soboru Watykańskiego II
Rady ewangeliczne są darem Bożym
Rady ewangeliczne dotyczące poświęconej Bogu czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, jako ugruntowane w słowach i przykładach Pana, a zalecane przez Apostołów, Ojców i doktorów Kościoła oraz pasterzy, są darem Bożym, który Kościół otrzymał od swego Pana i z łaski Jego ustawicznie zachowuje. Sama zaś władza Kościoła pod przewodnictwem Ducha Świętego zatroszczyła się o to, aby je tłumaczyć, praktykowaniem ich kierować, a nadto ustanawiać trwałe formy życia na radach tych oparte. Stąd też wyrosły niby na drzewie, które się cudownie i bujnie rozkrzewiło na roli Pańskiej z danego przez Boga zalążka, rozmaite formy życia samotnego lub wspólnego, rozmaite rodziny zakonne, które pomnażają to, co służy zarówno pożytkowi ich członków, jak i dobru całego Ciała Chrystusowego. Rodziny te bowiem dają członkom swym pomoc polegającą na umocnieniu ich w danym sposobie życia, na wypróbowanej nauce prowadzącej do osiągnięcia doskonałości, na wspólnocie braterskiej w służbie Chrystusowej i na umocnionej przez posłuszeństwo wolności, tak iż mogą oni bezpiecznie wypełniać swe śluby zakonne i zachowywać je wiernie oraz czynić radośnie postępy na drodze miłości.
Przez śluby albo inne święte więzy naturą swą podobne do ślubów, którymi chrześcijanin zobowiązuje się do praktykowania trzech wyżej wymienionych rad ewangelicznych, oddaje się on całkowicie na własność umiłowanemu nade wszystko Bogu, tak że z nowego i szczególnego tytułu poświęca się służbie Bożej i Jego czci. Już wprawdzie przez chrzest umarł dla grzechu i poświęcony został Bogu; aby jednak móc otrzymać obfitsze owoce łaski chrztu, postanawia przez ślubowanie rad ewangelicznych w Kościele uwolnić się od przeszkód, jakie mogłyby go odwieść od żarliwej miłości i od doskonałości kultu Bożego, i jeszcze ściślej poświęca się służbie Bożej. Poświęcenie zaś tym będzie doskonalsze, im silniejsze i trwalsze będą więzy, na obraz Chrystusa związanego nierozerwalnym węzłem z Kościołem, swoją Oblubienicą.
A ponieważ rady ewangeliczne przez miłość, do której prowadzą, w szczególny sposób zespalają z Kościołem i jego tajemnicą tych, co za nimi idą, przeto ich duchowe życie winno być poświęcone także dobru całego Kościoła. Wynika stąd obowiązek pracy, w miarę sił i stosownie do formy osobistego powołania, bądź modlitwą, bądź gorliwym działaniem, celem zakorzenienia i umocnienia w duszach królestwa Bożego i rozszerzania go na wszystkie kraje. Dlatego też Kościół bierze w opiekę i popiera swoisty charakter rozmaitych instytutów zakonnych.
Jest więc ślubowanie i spełnianie rad ewangelicznych niejako widomym znakiem, jaki może i powinien pociągnąć skutecznie wszystkich członków Kościoła do ochoczego wypełniania powinności powołania chrześcijańskiego. Skoro bowiem Lud Boży nie ma tutaj trwałego miasta, lecz szuka przyszłego, to stan zakonny, który bardziej uwalnia swych członków od trosk ziemskich, w wyższym też stopniu ukazuje wszystkim wierzącym dobra niebiańskie już na tym świecie obecne i daje świadectwo nowemu i wiekuistemu życiu zyskanemu dzięki odkupieniu Chrystusa, wreszcie zapowiada przyszłe zmartwychwstanie i chwałę królestwa niebieskiego. Stan ten naśladuje wierniej i ustawicznie uprzytamnia w Kościele tę formę życia, jaką obrał sobie Syn Boży, przyszedłszy na świat, aby czynić wolę Ojca, i jaką zalecił uczniom, którzy za Nim poszli. Ujawnia on wreszcie w swoisty sposób wyniesienie królestwa Bożego ponad wszystko, co ziemskie, oraz jego najważniejsze potrzeby; ukazuje też wszystkim ludziom przeogromną wielkość potęgi Chrystusa królującego i nieograniczoną moc Ducha Świętego działającego przedziwnie w Kościele.
Święty Rafał Kalinowski

Józef Kalinowski urodził się 1 września 1835 r. w Wilnie, w szlacheckiej rodzinie herbu Kalinowa. Jego ojciec był profesorem matematyki na Uniwersytecie Wileńskim. Po ukończeniu z wyróżnieniem Instytutu Szlacheckiego w Wilnie (1843-1850), Józef podjął studia w Instytucie Agronomicznym w Hory-Horkach koło Orszy (dziś Białoruś). Zrezygnował z nich po dwóch latach. W 1855 r. przeniósł się do Mikołajewskiej Szkoły Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, gdzie uzyskał tytuł inżyniera. Jednocześnie wstąpił do wojska. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim i zdrowiem. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Po ukończeniu szkoły (1855) został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej oraz awansował do stopnia porucznika. W 1859 r. opuścił Akademię i podjął pracę przy budowie kolei żelaznej Odessa-Kijów-Kursk. Po roku przeniósł się na własną prośbę do Brześcia nad Bugiem, gdzie pracował jako kapitan sztabu przy rozbudowie twierdzy. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. W końcu zdecydował się na wyjazd do Warszawy, gdzie chciał podjąć leczenie i miał nadzieje na znalezienie pracy. Z powodów zdrowotnych otrzymał zwolnienie z wojska w maju 1863 r.
Święty Rafał Kalinowski

Jednocześnie, wspierany modlitwami matki i rodzeństwa, przeżywał nawrócenie religijne, m.in. pod wpływem lektury Wyznań św. Augustyna: nie tylko wrócił do praktyk religijnych, ale przejawiał w nich szczególną gorliwość. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, mając świadomość jego daremności, ale zarazem nie chcąc stać na uboczu, gdy naród walczy, przyłączył się do powstania. Sprzeciwiał się niepotrzebnemu rozprzestrzenianiu się walk. W liście do brata pisał: „Nie krwi, której do zbytku przelało się na niwach Polski, ale potu ona potrzebuje”.
Po upadku powstania powrócił do Wilna, gdzie 24 marca 1864 r. został aresztowany i osadzony w więzieniu. W wyniku procesu skazano go na karę śmierci. W więzieniu otaczała go atmosfera świętości. Wskutek interwencji krewnych i przyjaciół, a także z obawy, że po śmierci Polacy mogą uważać Józefa Kalinowskiego za męczennika i świętego, władze carskie zamieniły mu wyrok na dziesięcioletnią katorgę na Syberii. Przez pewien czas przebywał w Nerczyńsku, potem w Usolu, następnie w Irkucku i Smoleńsku. Podczas pobytu na Syberii oddziaływał na współtowarzyszy swoją głęboką religijnością, zadziwiał niezwykłą wprost mocą ducha, ujmował cierpliwością i delikatnością, wspierał dobrym słowem i modlitwą, czuwał przy chorych, pocieszał i podtrzymywał nadzieję. Dzielił się z potrzebującymi nie tylko skromnymi dobrami materialnymi, ale również bogactwem duchowym. Bolał go fakt, że wielu zesłańców nie posiadało żadnej wiedzy religijnej. Szczególnie chętnie katechizował dzieci i młodzież.
Po ciężkich robotach Józef Kalinowski powrócił do kraju w 1874 r. Uzyskał paszport i wyjechał na Zachód jako wychowawca młodego księcia Augusta Czartoryskiego (beatyfikowanego przez św. Jana Pawła II w 2003 r.). Opiekował się nim przez trzy lata. W lipcu 1877 r., mając już 42 lata, Józef Kalinowski wstąpił do nowicjatu karmelitów w Grazu (Austria), przybierając zakonne imię Rafał od św. Józefa. Po studiach filozoficznych i teologicznych na Węgrzech, złożył śluby zakonne i otrzymał święcenia kapłańskie 15 stycznia 1882 r. w Czernej koło Krakowa. W kilka miesięcy później został przeorem klasztoru w Czernej. Urząd ten pełnił przez 9 lat. Przyczynił się w znacznej mierze do odnowy Karmelu w Galicji. W 1884 r. został założony z jego inicjatywy klasztor karmelitanek bosych w Przemyślu, 4 lata później we Lwowie, a na przełomie 1891 i 1892 roku – klasztor ojców wraz z niższym seminarium w Wadowicach.
Wiele godzin spędzał w konfesjonale – nazywano go „ofiarą konfesjonału”. Miał niezwykły dar jednania grzeszników z Bogiem i przywracania spokoju sumienia ludziom dręczonym przez lęk i niepewność. Przeżyty w młodości kryzys wiary (gdy przez ponad 10 lat żył bez sakramentów) ułatwiał mu zrozumienie błądzących i zbuntowanych przeciwko Bogu. Nikogo nie potępiał, ale starał się pomagać. Zawsze skupiony, zjednoczony z Bogiem, był człowiekiem modlitwy, posłuszny regułom zakonnym, gotowym do wyrzeczeń, postów i umartwień.
Zmarł 15 listopada 1907 r. w Wadowicach, w opinii świętości. Jego relikwie spoczywają w kościele karmelitów w Czernej. Za życia i po śmierci cieszył się wielką sławą świętości. Bez reszty oddany Bogu, umiał miłować Go w drugim człowieku. Potrafił zachować szacunek dla człowieka i jego godności nawet tam, gdzie panowała pogarda. Dlatego uważany jest za patrona Sybiraków.
Beatyfikował go św. Jan Paweł II w 1983 r. podczas Mszy świętej na krakowskich Błoniach; kanonizacji dokonał w Rzymie w roku 1991, podczas jubileuszowego roku czterechsetlecia śmierci św. Jana od Krzyża, odnowiciela zakonu karmelitów. Św. Rafał Kalinowski jest patronem oficerów i żołnierzy, orędownikiem w sprawach trudnych.

W ikonografii Święty przedstawiany jest podczas modlitwy, w habicie karmelity.

Módlmy się. Boże, Ty napełniłeś świętego Rafała, prezbitera, duchem mocy w przeciwnościach i wielkim umiłowaniem jedności Kościoła, † spraw za jego wstawiennictwem, * abyśmy mocni w wierze i wzajemnej miłości, wielkodusznie współdziałali dla osiągnięcia jedności wszystkich wiernych w Chrystusie. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Czwartek, 18 listopada 2021
BŁ. KAROLINY KÓZKÓWNY, DZIEWICY I MĘCZENNICY
Z homilii papieża Jana Pawła II w dniu beatyfikacji bł. Karoliny

Pan moim dziedzictwem, moim przeznaczeniem


Orędzie Ośmiu Błogosławieństw, siejba Bożej Ewangelii, idzie przez stulecia. W czasie jubileuszu przypomnieliście skrupulatnie wszystkie osoby, miejsca i czasy, poprzez które tchnął w waszych wspólnych dziejach ten sam Duch Prawdy, który objawił się Apostołom w dniu Pięćdziesiątnicy pod postacią ognistych języków.
I oto za naszych czasów, w tym stuleciu, jeszcze jeden taki ognisty język Ducha Prawdy, Parakleta, zatrzymał się nad postacią prostej, wiejskiej dziewczyny: „Bóg wybrał właśnie to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, aby zawstydzić mędrców”.
Czyż Święci są po to, ażeby zawstydzać? Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i młodym. Chociaż ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego, którą od dzisiaj będziemy zwać błogosławioną, swoim życiem i śmiercią mówi przede wszystkim do młodych. Do chłopców i dziewcząt. Do mężczyzn i kobiet. Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jest zniszczalne, jak i jej młode ciało uległo śmierci ze strony zabójcy, ale nosi w sobie, to ludzkie ciało, zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, osiągnąć przez Chrystusa.
Tak więc Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym „dla nas i dla naszego zbawienia”, to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania.
Psalm responsoryjny pozwala nam niejako odczytać poszczególne momenty tego świadectwa. Tego męczeństwa. Czyż to nie ona tak mówi, ona, Karolina? „Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie, mówię Panu: Tyś jest Panem moim”. Czyż to nie ona mówi poprzez słowa Psalmisty? W momencie straszliwego zagrożenia ze strony drugiego człowieka, wyposażonego w środki przemocy, chroni się do Boga. A okrzyk „Tyś jest Panem moim” oznacza: nie zapanuje nade mną brudna przemoc, bo Ty jesteś źródłem mej mocy – w słabości. Ty, jedyny Pan mojej duszy i mego ciała, mój Stwórca i Odkupiciel mego życia i mojej śmierci. Ty, Bóg mojego serca, z którym nie rozstaje się moja pamięć i moje sumienie.
„Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, On jest po mojej prawicy, nic mnie nie zachwieje. Bo serce napomina mnie nawet nocą”. Tak Psalmista. I tak Karolina w momencie śmiertelnej próby wiary, czystości i męstwa.
Jakbyśmy szli po śladach ucieczki tej dziewczyny, opierającej się zbrojnemu napastnikowi, szukającej ścieżek, na których mogłaby pośród tego rodzimego lasu w pobliżu jej wsi ocalić życie i godność. „Ty ścieżkę życia mi ukażesz”. Ścieżka życia. Na tej ścieżce ucieczki został zadany ostatni, zabójczy cios. Karolina nie ocaliła życia doczesnego. Znalazła śmierć. Oddała to życie, aby zyskać Życie z Chrystusem w Bogu. W Chrystusie bowiem, wraz z sakramentem chrztu, który otrzymała w kościele parafialnym w Radłowie, zaczęło się jej nowe Życie. I oto padając pod ręką napastnika, Karolina daje ostatnie na tej ziemi świadectwo temu Życiu, które jest w niej. Śmierć cielesna go nie zniszczy. Śmierć oznacza nowy początek tego Życia, które jest z Boga, które staje się naszym udziałem przez Chrystusa, za sprawą Jego śmierci i zmartwychwstania.
Ginie więc Karolina. Jej martwe ciało dziewczęce pozostaje wśród leśnego poszycia. A śmierć niewinnej zdaje się odtąd głosić ze szczególną mocą tę prawdę, którą wypowiada Psalmista: „Pan jest moim dziedzictwem, Pan jest moim przeznaczeniem. To On mój los zabezpiecza”. Tak. Karolina porzucona wśród lasu rudziańskiego jest bezpieczna. Jest w rękach Boga, który jest Bogiem Życia. I męczennica woła wraz z Psalmistą: „Błogosławię Pana”.
Dziecko prostych rodziców, dziecko tej nadwiślańskiej ziemi, „Gwiazdo” twojego ludu, dziś Kościół podejmuje to wołanie twojej duszy, wołanie bez słów i nazywa Ciebie błogosławioną! Chrystus stał się twoją „mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem”. Stał się twoją mocą. Dziękujemy Chrystusowi za tę moc, jaką objawił w twoim czystym życiu i w twojej męczeńskiej śmierci.
Błogosławiona Karolina Kózkówna

Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci Jana Kózki i Marii z domu Borzęckiej. Pięć dni później otrzymała chrzest w kościele parafialnym w Radłowie. Jej rodzice posiadali niewielkie gospodarstwo. Pracowała z nimi na roli. Wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Ich uboga chata była nazywana „kościółkiem”. Krewni i sąsiedzi gromadzili się tam często na wspólne czytanie Pisma świętego, żywotów świętych i religijnych czasopism. W Wielkim Poście śpiewano tam Gorzkie Żale, a w okresie Bożego Narodzenia – kolędy.
Karolina od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości Bożej. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem – modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. We wszystkim była posłuszna rodzicom, z miłością i troską opiekowała się licznym młodszym rodzeństwem. W 1906 roku rozpoczęła naukę w ludowej szkole podstawowej, którą ukończyła w 1912 roku. Potem uczęszczała jeszcze na tzw. naukę dopełniającą trzy razy w tygodniu. Uczyła się chętnie i bardzo dobrze, z religii otrzymywała zawsze wzorowe oceny, była pracowita i obowiązkowa.
Do Pierwszej Komunii św. przystąpiła w roku 1907 w Radłowie, a bierzmowana została w 1914 r. przez biskupa tarnowskiego Leona Wałęgę w nowo wybudowanym kościele parafialnym w Zabawie.
Duży wpływ na duchowy rozwój Karoliny miał jej wuj, Franciszek Borzęcki, bardzo religijny i zaangażowany w działalność apostolską i społeczną. Siostrzenica pomagała mu w prowadzeniu świetlicy i biblioteki, do której przychodziły często osoby dorosłe i młodzież. Prowadzono tam kształcące rozmowy, śpiewano pieśni religijne i patriotyczne, deklamowano utwory wieszczów.
Karolina była urodzoną katechetką. Nie poprzestawała na tym, że poznała jakąś prawdę wiary lub usłyszała ważne słowo; zawsze spieszyła, by przekazać je innym. Katechizowała swoje rodzeństwo i okoliczne dzieci, śpiewała z nimi pieśni religijne, odmawiała różaniec i zachęcała do życia według Bożych przykazań. Wrażliwa na potrzeby bliźnich, chętnie zajmowała się chorymi i starszymi. Odwiedzała ich, oddając im różne posługi i czytając pisma religijne. Przygotowywała w razie potrzeby na przyjęcie Wiatyku. W swojej parafii była członkiem Towarzystwa Wstrzemięźliwości oraz Apostolstwa Modlitwy i Arcybractwa Wiecznej Adoracji Najświętszego Sakramentu.

Błogosławiona Karolina Kózkówna

Zginęła w 17. roku życia 18 listopada 1914 roku, na początku I wojny światowej. Carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Po kilkunastu dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane ciało. Tragedia jej śmierci nie miała świadków.
Pogrzeb sprawowany w niedzielę 6 grudnia 1914 r. zgromadził ponad 3 tysiące żałobników i był wielką manifestacją patriotyczno-religijną okolicznej ludności, która przekonana była, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Tak rozpoczął się kult Karoliny. Pochowano ją początkowo na cmentarzu grzebalnym, ale w 1917 roku bp Wałęga przeniósł jej ciało do grobowca przy parafialnym kościele we wsi Zabawa.
W trakcie procesu beatyfikacyjnego 6 października 1981 r. przeprowadzono ekshumację i pierwsze rozpoznanie doczesnych szczątków Karoliny; złożono je w sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie. Rekognicję kanoniczną i przełożenie doczesnych szczątków Karoliny do nowej trumny przeprowadzono w marcu 1987 r., po ogłoszeniu dekretu o męczeństwie służebnicy Bożej.
10 czerwca 1987 r. w Tarnowie św. Jan Paweł II beatyfikował Karolinę. W czasie Mszy beatyfikacyjnej powiedział: „Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dla nas i dla naszego zbawienia – to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie”.
Uroczystym rozpoczęciem kultu bł. Karoliny była translokacja relikwii – przeniesienie trumny z przedsionka kościoła i złożenie jej w sarkofagu pod mensą głównego ołtarza jej parafialnego kościoła.
Kilka lat temu przy Diecezjalnym Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie poświęcono kaplicę Męczenników i Ofiar Przemocy, a obecnie trwa budowa Pomnika Ofiar Wypadków Komunikacyjnych, który jest pierwszym etapem powstania Centrum Leczenia Traumy Powypadkowej.
Bł. Karolina Kózkówna jest patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc.

W ikonografii przedstawiana jest z palmą w ręce.

Módlmy się. Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty w błogosławionej Karolinie, dziewicy i męczennicy, zostawiłeś nam świetlany przykład umiłowania modlitwy, czystości i pracy,  spraw przez jej wstawiennictwo, * abyśmy na ziemi naśladowali jej cnoty i razem z nią radowali się wieczną nagrodą w niebie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Kolejne próby uciszenia Państwa i nas
Szanowni Państwo,

ataków, których doświadczamy ze strony radykalnej lewicy nie ma końca. Dzieje się tak tylko dlatego, że wmacniamy Państwa i nasz głos w obronie naszych wspólnych wartości.

Po tym, jak CitizenGO zostało brutalnie zaatakowane przez Europejskie Forum Parlamentarne na rzecz Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF), poprosiliśmy prawnika o wysłanie listu do jego dyrektora Neila Datty i przygotowanie doniesienia o popełnieniu przestępstwa przeciwko niemu i jego organizacji.

Teraz właśnie otrzymaliśmy informację, że pan Datta próbuje wykorzystać (ponownie) instytucje Unii Europejskiej do zaatakowania nas, wraz z niektórymi kluczowymi członkami Parlamentu Europejskiego, którzy zajmują się aborcją. Przewodniczący dwóch komisji parlamentarnych napisali do przewodniczącego Parlamentu, że pan Datta jest rzekomo prześladowany za podzielenie się na forum parlamentu wykradzionymi nam dokumentami. W rzeczywistości grożą mu zarzuty karne dotyczące kradzieży danych i publikowania skradzionych informacji.

Wzięli nas na cel z powodu naszej odwagi w demaskowaniu śmiercionośnych planów radykalnej lewicy na całym świecie, od George’a Sorosa (który finansuje EPF, grupę pana Datty) po proaborcyjny i pro-genderowy establishment Unii Europejskiej.

Czy mogę liczyć na Państwa wkład i pomoc w walce z wrogami życia, rodziny i wolności oraz drogich nam wartości chrześcijańskich?

Przekażę 40 zł

Przekażę 120 zł

Przekażę 320 zł

Przekażę 640 zł

Przekażę 1200 zł

inna kwota

Dziękuję za wszystko, co Państwo robią,

Ignacio Arsuaga z całym zespołem CitizenGO

Poniżej wiadomość, którą wysłałem Państwu wcześniej:


CZYTAJ – kliknij „”

Msza inauguracyjna francuskiego biskupa: katastrofa podczas rozdawania Komunii (film)

Biskup pomocniczy Paryża, Denis Jachiet (59), został 14 listopada mianowany nowym biskupem Belfort-Montbéliard we Francji.

Podczas transmitowanej na żywo mszy w katedrze w Belfort widać było, jak Jachiet rozdaje komunię. Jeden z mężczyzn przyjął Komunię do ręki i wyszedł, nie spożywając jej.

Kolejny mężczyzna próbował chwycić Komunię, ale upadła ona na podłogę. Podłoga nie była oczyszczona. Diecezja Belfort – przy granicy ze Szwajcarią – została utworzona w 1979 roku. W 2020 roku miała tylko 56 księży.

Wtorek, 16 listopada 2021
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY OSTROBRAMSKIEJ,
MATKI MIŁOSIERDZIA
Aktualności - Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku
Kazanie św. Bernarda, opata

Do Ciebie się uciekamy, Panno łaskawa i miłosierna

 

O Dziewico błogosławiona! Niech zaprzeczy Twojemu miłosierdziu ten, kto Ciebie wzywał, a nie doznał pomocy – jeżeli taki człowiek się znajdzie. Ale my, Twoi słudzy, radujemy się wraz z Tobą z darów, jakimi Pan Cię obdarzył, nas samych jednakże raduje Twoje miłosierdzie. Sławimy Twoje dziewictwo, podziwiamy pokorę, lecz nam, nędznym, słodsze jest miłosierdzie; częściej je wspominamy, częściej go wzywamy, bardziej jest nam ono drogie. Ono bowiem przyczyniło się do odnowy świata i wszystkim wyjednało zbawienie.
Bez wątpienia za wszystkich ludzi prosiła Ta, której powiedziano: „Nie lękaj się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga” – tę, jakiej pragnęłaś. Któż więc zdoła ogarnąć hojność i bezmiar, i wspaniałość, i głębię Twego miłosierdzia? Hojnie przychodzisz z pomocą wszystkim, którzy Cię wzywają, i tak będzie aż do dnia ostatecznego. Pełna jest ziemia Twojego miłosierdzia i sięga ono aż po jej krańce, przynosi odnowę królestwa niebios i zbawienie pogrążonym w mrokach i cieniu śmierci. Bo dzięki Tobie zaludnia się niebo i opróżnia otchłań, powstaje z gruzów niebiańska społeczność, a przywrócone zostaje życie zagubionym i w swym nieszczęściu oczekującym zbawienia. Pełna miłości i współczucia litościwie przychodzisz z pomocą, jednym i drugim zarówno łaskawa.
Do tego więc źródła podąża nasza spragniona dusza, do tego niezmierzonego miłosierdzia uciekamy się w naszej nędzy. Ukaż światu łaskę zmiłowania, jaką znalazłaś u Boga: Twoimi świętymi prośbami wyjednaj przebaczenie winnym, uzdrowienie chorym, umocnienie słabym, pociechę strapionym, a ginącym pomoc i ocalenie. Niech przez Ciebie, Królowo łaskawa, sługom swoim ze czcią wzywającym słodkiego imienia Maryi udziela darów łaski Twój Syn i Pan nasz, Jezus Chrystus, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.

Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Adam Mickiewicz
Pan Tadeusz, Inwokacja

Ostra Brama w Wilnie

Zarówno cudowny obraz, jak i kaplica, w której się mieści, oraz sama Ostra Brama mają bogatą historię, ściśle wiążącą się z historią rozbudowy Wilna. Na przełomie XV i XVI w. postanowiono otoczyć je murem obronnym. Powstało dziewięć bram miejskich, z których jedna (jedyna zachowana do naszych czasów) nosiła nazwę Miednickiej, inaczej Krewskiej. Nieco później przyjęła się inna nazwa bramy – Ostra. Zgodnie z tradycją na bramach obronnych zawieszano święte obrazy. Ostra Brama po obu jej stronach również miała własne obrazy, które po pewnym czasie uległy zniszczeniu. Jednym z tych obrazów był wizerunek Matki Bożej. Z czasem miejsce to stało się miejscem modlitwy do Maryi.
Kult Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy jest ogromny i niezrównany w swej sile. Sięga drugiej połowy XVII w. i wiąże się z obroną murów miasta. Jednakże wyraźne jego wzmożenie nastąpiło w I połowie XVIII w. Szczególny rozwój czci Matki Miłosierdzia nastąpił po rozbiorach Polski. W 1993 roku modlił się w kaplicy w Ostrej Bramie św. Jan Paweł II. Ofiarował wtedy Matce Bożej Miłosierdzia złotą różę. Kult Matki Bożej Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie Litwy, ale także w sąsiednich krajach. W Polsce około 30 parafii ma za patronkę Matkę Bożą Ostrobramską.

Oryginalny obraz jest namalowany temperą na ośmiu dębowych deskach, jest więc duży. W późniejszych latach obraz został przemalowany farbą olejną; zmieniono także wizerunek Matki Bożej (zamalowano m.in. pukiel włosów wymykający się spod chusty i skrócono palce dłoni). Nie znamy twórcy obrazu. Namalowano go prawdopodobnie w I poł. XVII wieku na wzór obrazu Martina de Vosa – flamandzkiego artysty. Dzisiaj odrzuca się całkowicie wersję o wschodnim pochodzeniu obrazu, który miał przywieźć z wyprawy książę litewski Olgierd w XIV wieku, jak też i to, że Matka Boża ma twarz Barbary Radziwiłłówny.
Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej – gloria.tv

Głowę Matki Bożej zdobią dwie korony. Pierwsza pochodzi z końca XVII wieku, w XIX wieku ozdobiona została klejnotami ofiarowanymi jako wota. Druga korona, z połowy XVIII wieku, podtrzymywana jest przez dwa aniołki i ozdobiona sztucznymi kamieniami. 2 lipca 1927 r. odbyła się uroczysta koronacja obrazu złotymi koronami. Dokonał jej arcybiskup metropolita warszawski kard. Aleksander Kakowski w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego i marszałka Józefa Piłsudskiego.
Obraz przedstawia pochyloną Madonnę bez Dzieciątka. Głowę otoczoną promienną aureolą Maryja lekko pochyla w lewo, smukłą szyję zdobi szal. Jej twarz jest pociągła, półprzymknięte oczy dodają jej powagi; ręce trzyma skrzyżowane na piersiach.

Ostra Brama wiąże się również w istotny sposób z kultem Miłosierdzia Bożego. Obraz Miłosierdzia Bożego został namalowany w Wilnie i wystawiony publicznie właśnie w Ostrej Bramie (26-28 kwietnia 1935 r.). Tu też św. Faustyna miała wizję triumfu obrazu Miłosierdzia Bożego.

Bardzo silne są też związki św. Jana Pawła II z Ostrą Bramą:
„W momencie mojego wyboru na Stolicę Piotrową pomyślałem o Matce Najświętszej z Ostrej Bramy” (6 września 1993 r.); „Niedługo po tym, jak niezbadanym wyrokiem Bożym zostałem wybrany na Stolicę Piotrową, udałem się do litewskiej kaplicy Matki Miłosierdzia w podziemiach Bazyliki Watykańskiej. I tam, u stóp Najświętszej Dziewicy, modliłem się za was wszystkich” (8 września 1993 r.).
Opiece Matki Miłosierdzia św. Jan Paweł II przypisuje uratowanie z zamachu z 13 maja 1981 r.: „Kiedy mogłem kontemplować oblicze Matki Bożej w sanktuarium w Ostrej Bramie w Wilnie, skierowałem do Niej słowa wielkiego polskiego poety, Adama Mickiewicza: «Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie! (…) Jak mnie (…) do zdrowia powróciłaś cudem!». Powiedziałem to na koniec modlitwy różańcowej odmówionej w sanktuarium ostrobramskim. I głos mi się załamał…” (13 maja 1994 r.).
Litwa: Msza święta w Ostrej Bramie w intencji Polaków – RadioMaryja.pl
Modlitwa – Litania Ostrobramska
Matko Boska Ostrobramska w podwójnej koronie,
Módl się za nami
Matko Boska Ostrobramska Orłem i Pogonią,
Módl się za nami
Matko Boska Ostrobramska w warownej kaplicy,
Módl się za nami
Matko Boska Ostrobramska wileńskiej ulicy,
Módl się za nami
Matko Boska – śliczna Panno w pozłacanej szacie,
Módl się za nami
Matko Boska – moja Matko z dziecięcych zdrowasiek,
Módl się za nami
Matko nasza z codziennego szkolnego pacierza,
Módl się za nami
Matko Wilnian – ta z hejnału katedralnej wieży,
Módl się za nami
Matko z wierszy Adamowych, adamowych filareckich pieśni,
Módl się za nami
Matko tych, co przy Twej Bramie ginęli we wrześniu,
Módl się za nami
Matko nasza partyzancka z ryngrafów szlacheckich,
Módl się za nami
Matko ofiar zawleczonych do łagrów sowieckich,
Módl się za nami
Matko armii spod Tobruku i tej spod Lenino,
Tych, co szli przez Ziemię Świętą na Monte Cassino,
Módl się za nami
Matko Boska Ostrobramska z księżycowym sierpem,
Módl się za nami
Matko Boska Miłosierna dla tych, którzy cierpią,
Módl się za nami
Matko w niebie królująca, ku której – stęsknione…
Kroczą marszem już ostatnim, ostatnie plutony,
Módl się za nami
Wyznacz trasę, trudną trasę, ale dobrze znaną,
Daj nam dojść do Twego nieba poprzez Ostrą Bramę.
Miłosierna Matko Boska, miłosierna Matko Boska, miłosierna Matko Boska, przyczyń się za nami.
O Matko Miłosierdzia, oto my dzieci Twoje, * racz zlać na dusze nasze błogosławieństw zdroje.
O Matko Miłosierdzia, oto my pielgrzymi, * prowadź nas drogą łaski na tej biednej ziemi.
O Matko Miłosierdzia, oto my tułacze, * otrzyj łzy nieszczęśliwych, utul smutnych płacze.
O Matko Miłosierdzia, oto my sieroty, * okaż nam serce Matki, odziej, płaszczem cnoty.
O Matko Miłosierdzia, oto my grzesznicy, * spraw niech Twój Syn jedyny grzechów nam nie liczy.
O Matko Miłosierdzia, Ciebie dziś prosimy, * błogosław ojców, matki, całe ich rodziny.
Raport Fundacji Rockefellera To wszystko wydane w 2017r

Tech Krytyka rozwoju środowiska technologicznego – Jan Białek

Jan Białek. GLOBALNY SYSTEM KONTROLI. Rozmowa z autorem książki TECH.

Jan Białek TECH fragment terror jako polityka czyta Reda Haddad

Jan Białek TECH CZŁOWIEK W INTERNECIE RZECZY – RFID czyta Reda Haddad                               https://www.youtube.com/watch?v=_gwlAgQIwlQ

Żeby zrozumieć w co Polska została uplontana po przez referendum z 2004, a następnie poprzez podpisanie traktatu Lizbońskiego w 2008 przez Lecha Kaczyńskiego trzeba zapoznać się z manifestem programowym UE. Autorem manifestu z Ventotene jest Altiero Spineli, komuch i trockista. Polecam zapoznanie się z analizą Krzysztofa Karonia, aby zrozumieć lepiej UE i jej rację.
 

PILNE! Jabłonowski zatrzymany! Migranci przedostali się do Polski! Żołnierze będą STRZELAĆ?! PM wR24

 

PILNE! Nieza$zczepieni NIE WYJDĄ Z DOMU! Łukaszenka ZAATAKOWAŁ na granicy! Przegląd Prasy wRealu24!

 
PiS przejął Marsz Niepodległości? Młodzież Wszechpolska o kryzysie na granicy i prowokacjach!
 
IBM prezentuje Eagle, kwantowy procesor, który zdetronizuje tradycyjne
 
 

Z rządzącymi wszędzie Żydami nigdy nie ma dyskusji – oni wybierają niewolę różnych państw i lucyfera, oni wolą kłócić się i nawet ginąć, niż cieszyć się pięknym życiem i rodzinami. Pan Jezus chce ludziom pomagać, ale Żydzi chcą być mądrzejsi od Cudownego Boga i wybierają zakończenie świata poprzez wojny i kataklizmy i oczywiście dalej chcą Pana Boga obrażać. Jeszcze Żydzi nigdy nie wygrali z Panem Bogiem a ciągle przegrywają.

Anna Siarkowska – wystąpienie z 16 listopada 2021 r.
„W Polsce znów morduje się księży”
https://www.youtube.com/watch?v=DS5NB9gwsGk
 
KNESEJM
Posłowie Konfederacji wykluczeni z obrad Sejmu
 
Konfederacja Posłowie Konfederacji BEZPRAWNIE
wykluczeniu z Posiedzenia Sejmu
Protestuj z nami PRZECIW SEGREGACJI SANITARNEJ! Dziś o 18:00 pod Sejmem!

 

 

 

 

 

 

 

RN logo

 

 

KONFEDERACJA : Szykuje się szturm na granicy POLSKO – BIAŁORUSKIEJ

DOKĄD BĘDZIE ZWLEKAŁ EPISKOPAT Z UZNANIEM PANA BOGA KRÓLEM POLSKI I ODDANIEM CUDOWNEMU BOGU WŁADZY. BÓG I TAK MA WŁADZĘ NA ZIEMI, ALE PRAGNIE, ABY JEGO APOSTOŁOWIE UCZYNILI TO Z SZACUNKU I Z MIŁOŚCI DO PANA BOGA I DO BLIŹNIEGO. KULE NIE WYBIERAJĄ – DO WSZYSTKICH TRAFIAJĄ. PRZECIEŻ  I TAK PRZEPOWIEDNIA MÓWI, ŻE POLSKA BĘDZIE MIAŁA KRÓLA, TYLKO OD EPISKOPATU ZALEŻY, CZY BEZ OFIAR, CZY PO UTRACIE MNÓSTWA LUDZI I NIE TYLKO POLAKÓW, WIĘC ŚPIESZCIE SIĘ I NIE CZEKAJCIE AŻ POŁOWĘ POLSKI ZNISZCZĄ NAJEŹDZCY BO I SAMI ZGINĄ. CZY MAŁO WAM WOJEN I TRAGEDII? PAN BÓG I TAK ZWYCIĘŻY, A WY WINOWAJCY SPADNIECIE DO PIEKŁA NA WIECZNE TORTURY. ŻYDZI TACY NIBY MĄDRZY A NIE WYTŁUMACZYĆ NIE UMIEJĄ SOBIE ŻE Z BOGIEM NIE MOŻNA WALCZYĆ BO ZAWSZE BÓG WSZECHMOGĄCY I CUDOWNY ZWYCIĘŻA, TYLKO BĘDZIE OGROMNA STRATA W LUDZIACH. CZYLI W EPISKOPACIE SĄ W WIĘKSZOŚCI ŻYDZI I MASONI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ PANA BOGA I KATOLIKÓW !!!
KONFEDERACJA : Szykuje się szturm na granicy POLSKO – BIAŁORUSKIEJ
Zamieszki na granicy niemiecko-rosyjskiej. Pan Nikt z
wykładem w Suchej Beskidzkiej (Tomasz Gryguć)

COVID… never ending story. Kolejna mutacja – kolejne szczepionki

Naukowcy ujawnili, że wykryli kolejną mutację koronawirusa. Mutacje nazwane B.1.X oraz B.1.640 mogą być odporne na dotychczasowe szczepionki.

Kolejne mutacje koronawirusa są typowym zachowaniem wirusów. Wiele z nich co roku przechodzi metamorfozę wymagającą nowych szczepień jak w wypadku grupy. Podobne zachowanie stwierdzono w wypadku koronawirusa.

Francuska gazeta „Le Telegramme” poinformowało, że we Francji 24 osoby zaraziły się zupełnie nową mutacją o nazwie B.1.X, lub B.1.640. Nowy szczep pojawił się także we Włoszech czy Wielkiej Brytanii.

Pierwsze komentarze badaczy wskazują osoby niezaszczepione jako źródło nowej mutacji. Koncerny farmaceutyczne już od kilku miesięcy pracują nad kolejną pulą szczepionek które mają zwalczać nowe mutacje. Jednocześnie cały czas jest blokowany program pracy nad lekami, które by były kompleksową odpowiedzią na objawy COVID.

Akty Intronizacji i Zawierzenia Chrystusowi Krolowi

                              Radio Chrystusa Króla z Chicago wykupiło w Polsce billboardy z wizerunkiem Jezusa w koronie - Marketing przy Kawie
 
AKT POŚWIĘCENIA POLSKI MIŁOSIERDZIU BOŻEMU
Boże Miłosierny – Stwórco Wszechświata – Boże Ojców naszych – Ojcze Przedwieczny! Spójrz okiem Miłosiernej Opatrzności Twej na wyciągnięte błagalnym gestem ręce Twojego ludu polskiego. W poczuciu naszej nędzy – z nieograniczoną ufnością uciekamy się do Twego Miłosierdzia i prosimy o łaskę przebaczenia za grzechy naszego narodu.
 W tej chwili wpatrzeni oczyma dusz naszych w Twój święty Majestat, padamy na kolana wyznając w pokorze, żeśmy prochem i nicością a grzechy nasze bez liczby.
Za wszystkie łaski i dary Twoje, Boże Miłosierny, myśmy Ci zapłacili zdradą Twych świętych przykazań, zdeptaniem Przenajświętszej Krwi Jezusa Chrystusa.
        Tak, Ojcze nasz, zgrzeszyliśmy i zawiniliśmy! Ale ponieważ objawiłeś nam, o Boże, że Miłosierdzie Twoje nie zna granic, przeto wołamy z ufnością: Jezu Miłosierny, Zbawicielu nasz – Miłosierdzia… Miłosierdzia… Miłosierdzia (ludzie powtarzają trzy razy), Miłosierdzia nad narodem naszym! W pokorze serca naszego Twemu sercu oddajemy na zawsze wszystkie polskie rodziny – młodzież polską – naszą ukochaną Ojczyznę. 
O dobry Panie Boże. Ojcze nasz, Jezu Chryste Odkupicielu i Bracie nasz, miej Miłosierdzie nad naszą Ojczyzną, naszą nędzą. Twego Miłosierdzia wzywamy, bo ono jest jedyną nadzieją naszą. Twemu Miłosierdziu polecamy i poświęcamy nasz biedny naród, skłócony nienawiścią Kaina i pychą szatana. Daj nam proszącym łaskę, byśmy zrozumieli swe posłannictwo w dziejach, byśmy poprawili się z grzechów, byśmy z całym przekonaniem i w duchu szczerości praktykowali Twoje i Kościoła Twego przykazania!
        Daj moc Ducha polskim rodzicom w misji rodzicielskiej i wychowawczej. Daj młodzieży polskiej całą głębię wiary naszych praojców. Dokonując tego aktu poświęcenia i oddania Twemu Miłosierdziu, wołam: Boże, daj Ojczyźnie naszej i światu całemu tak upragniony pokój – pokój w duszy i sercach – pokój między wszystkimi narodami.
        O Jezu, w dzień przyjścia Twego nie bądź nam sędzią, ale Ojcem Miłosierdzia. (Wierni powtarzają to ostatnie zdanie).
        Miłosierdzie Boże, ufamy Tobie! (trzy razy).
AKT INTRONIZACJI JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA W RODZINIE, WSPÓLNOCIE, PARAFII, DIECEZJI
Powtarzamy po każdym zdaniu słowa:
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Panie Jezu Chryste, Królu Wszechświata, Jedyny Władco państw, narodów i całego stworzenia, Królu królów i Panie panujących, któremu służą zastępy aniołów, świętych i wyznawców Zbawicielu Świata, zapowiedziany przez proroków Mesjaszu Królu, który mocą Ducha Świętego zaprowadzasz na ziemi jako w niebie rządy Boga Ojca – Królestwo Boże, korząc się przed Twoim Majestatem, składam Ci najgłębszy hołd czci i uwielbienia.
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Pragniemy intronizować Ciebie, Nieśmiertelny Królu Wieków, w naszej rodzinie, wspólnocie, parafii, diecezji!
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Umiłowany Królu nasz! Uznając Twoje panowanie nad nami, pragniemy całkowicie i bez reszty zawierzyć Ci nas i wszystko co mamy: naszą teraźniejszość i przyszłość, nasze nadzieje i pragnienia, każde nasze działania i dążenia.
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Uczyń z nami cokolwiek zechcesz, bo odtąd Twoją jesteśmy własnością i w całości do Ciebie chcemy należeć Mocą Sakramentów, modlitwą, słowem i uczynkiem, za cenę każdego trudu i każdej ofiary, całym sercem, całą duszą i ze wszystkich naszych sił pragniemy: bronić Twego nad nami panowania i Twej świętej czci, głosić Twą królewską chwałę, solennie i uroczyście wypełniać Twoją wolę, budować Twoje królestwo i bronić go w naszej Ojczyźnie.
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Odpowiadając na Twą Miłość i Miłosierdzie, nasz Królu i Panie, wyznajemy: Jezu, jesteś Królem! Jezu, jesteś naszym Królem! Daj nam poznać wolę Twoją, Panie! Oto jesteśmy!
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje!
 
Maryjo, Królowo Polski, dziękujemy Ci, że zstąpiłaś na Jasnogórski Tron, aby przygotować Naród Polski do podjęcia wielkiej misji Intronizacji Twojego Syna, Jezusa Króla w Polsce. Wspomagaj nas w walce z siłami zła, których działania prowadzą do różnych form detronizacji Jezusa Króla w naszym życiu społecznym i państwowym.
Jezu, nasz Królu, przyjdź Królestwo Twoje! Amen
AKT ZAWIERZENIA
PANIE JEZU, UMIŁOWANY NASZ BOŻE I KRÓLU – ZAWIERZAMY TOBIE NASZĄ
PARAFIĘ – DIECEZJĘ. PANUJ NAD NASZYMI  SERCAMI, OSOBAMI, RODZINAMI,
NAD CAŁYM NASZYM DOBYTKIEM, KTÓRY MAMY DZIĘKI TOBIE.
   
PRZYRZEKAMY
BRONIĆ TWEGO NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA – JEZUSA I CAŁEJ TRÓJCY ŚWIĘTEJ
K. Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą i ponownie przyjąć Ciebie jako Króla całego świata, jako naszego Króla. Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie,
wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi o Jezu Najłaskawszy i pociągnij wszystkich do Królewskiego, Świętego Serca Swego. Popatrz, o Jezu Dobry i Miłosierny, na wszystkie rodziny naszej Archidiecezji, na nasze wspólnoty parafialne, a także na cały nasz Naród. Poświęcamy dzisiaj Twojemu Sercu każdą wspólnotę rodzinną w naszej Wspólnocie Wiary. Znasz, o Jezu, wiarę rodzin naszych. Spraw, by moc Chrztu świętego i łaska sakramentalnego bierzmowania, sycone częstą Komunią Świętą, przynosiły w naszym życiu błogosławione owoce wiary, odważnie wyznawanej przez rodziców i przez wielu z młodego pokolenia. Spraw, by Twoja Eucharystyczna Obecność pośród nas, którą wciąż na nowo rozpoznajemy naszą Wiarą, pozostała dla nas ożywczym źródłem Miłości i Nadziei.
Chryste – Królu! Tobie poświęcamy wszystkie rodziny przeżywające kryzysy i zagrożone rozpadem małżeństwa. Niech z Twojego Serca, przebitego za nasze grzechy, potrafią zaczerpnąć nową siłę do wytrwania w wierności łasce sakramentalnego
małżeństwa. Tobie poświęcamy wszystkich małżonków złączonych sakramentalnym węzłem, którzy wzgardzili Twoją Bożą Miłością, umacniającą ich małżeńską miłość. Niech zdroje krwi i wody, wylewające się z Twojego przebitego Serca, staną się także dla nich nową szansą na przebaczenie i powrót do pełnej jedności z Twoim Kościołem.
Przebacz naszemu Narodowi grzechy zabójstwa nienarodzonych i daj nam łaskę radosnego przyjęcia każdego nowego życia.
Chryste – Królu! Tobie poświęcamy wszystkich nauczycieli i wychowawców, aby nauczyli młode pokolenie polskiego Narodu słuchać Twojej królewskiej woli. Poświęcamy Tobie wszystkich wypełniających różnorakie urzędy społeczne, samorządowe i państwowe, w szczególności władze naszego Państwa, Parlament i Rząd, aby – uznając Twoją królewską wolę – w każdym swoim działaniu szukali prawdziwego dobra Polskiego Narodu. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odwrócili się od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili.
W. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.
K. Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela, przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Narodowi Polskiemu i wszystkim Narodom dzisiejszej Europy i świata, użycz spokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos:
W. Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.

 

Módlcie się za Amerykę, gdzie wszystko jest gotowe do wojny.
                          
Trevignano Romano 13 listopada 2021
Drogie dzieci, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszym sercu. Moje dzieci, dzisiaj jestem tutaj jako Matka Bolesna, patrzę w wasze serca i nie widzę pokoju, którego będziecie potrzebować, aby stawić czoła ciemnym czasom. Kochane dzieci, jak wiele zła jest jeszcze na świecie, prześladowań, sądów na waszych braciach, pamiętajcie, że tylko Bóg jest sędzią, a nie wy, zawierzcie Mu wszystkie swoje cierpienia. Moje dzieci, widzę wielu ludzi, którzy dużo się modlą, ale bez serca i miłości, to nie są modlitwy, ale tylko bezużyteczne słowa, włóż w to całą swoją miłość i z oczami i rękami ku niebu zwróć się do Jezusa Chrystusa, jedynego i jedynego prawda Zbawiciel. Drogie dzieci, módlcie się za Kościół, módlcie się za Amerykę, gdzie wszystko jest gotowe do wojny. Módlcie się za Rosję, która wydaje się chcieć pokoju, ale jest już gotowa do konfliktu.
Pokutujcie moje dzieci.
TAK MI SIĘ WYDAJE, ŻE PRAWDA JEST TAKA, JAK PONIŻEJ!!!

Może być zdjęciem przedstawiającym tekst

 

This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska


This issue will present the 5 last articles.

Ks.S.Koczwara: Ojczyzna urodziła się ze łzy Chrystusowej, która była wylana na Golgocie nad narodami (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6830:ks-s-koczwara-ojczyzna-urodzila-sie-ze-lzy-chrystusowej-ktora-byla-wylana-na-golgocie-nad-narodami&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=BYh5dJrxXv0 ( https://www.youtube.com/watch?v=BYh5dJrxXv0 )
CZYTAJ – kliknij „”

Już niedługo TEN ŚWIAT RUNIE 🔥 Ks. Dominik Chmielewski

Nadchodzą czasy ciemności i oszustwa. Ks. Dominik Chmielewski

Zapasy na trudne czasy mięso w słoikach

 

Dlaczego rządy innych państw wtrącają sie do Rosji, Białorusi, czy Ukrainy?
Pilnujcie swoich granic i odczepcie się od innych państw tym bardziej, że sami nie są w porządku.

Rosja zaatakuje? Brytyjscy spadochroniarze oraz wojska specjalne w gotowości do przerzutu na Ukrainę

Kogoś to dziwi? Braun broni organizatorów antysemickiej prowokacji w Kaliszu. Co na to jego koledzy z Konfederacji?

https://wpolityce.pl/polityka/574000-braun-broni-prowokatorow-z-kalisza-komentarze

Politycy Konfederacji przekonują, że ich partia odcina się od skandalicznych wydarzeń, które miały miejsce 11 listopada w Kaliszu. Innego zdania jest Grzegorz Braun.

Od Olszańskiego odcięli się też Jakub Kulesza i Krzysztof Bosak.

 

Inne zdanie Brauna

Konfederacja może mieć jednak problem ze stanowiskiem Grzegorza Brauna. Poseł tej partii jest przeciwny wyciąganiu konsekwencji wobec organizatorów antysemickiego wydarzenia.

Pan Olszański vel Jabłonowski ani mi brat, ani swat, ale grożenie mu „konsekwencjami” przez min. bezpieki @Kaminski_M_ i psychiatrykiem przez v-marsz. @PzgorzelskiP, to jest co najmniej zamiar ewentualny przestępstw p-ko wolności zgromadzeń i wypowiedzi.

Białoruskie obozy KONCENTRACYJNE ! Jaki jest stan POLSKIEGO wojska ?
2 kromki chleba żołnierzom na kolację.
Czy zabraknie chleba?! Oni wyprzedają zboże na potęgę!
Przygotuj się na blackout w 5 krokach!
Sytuacja w tym roku jest dość niepewna. Ceny żywności  idą w górę w ekstremalnie szybkim tempie. Problemy z dostępnością węgla oraz szybujące ceny gazu oraz prądu. To jest codzienność. Co jeśli nawet to nagle zniknie. Nie będziemy mieć dostępu do prądu do wody do gazu do żywności do leków itp. Czy będziecie w stanie sobie poradzić ? Jeśli macie wątpliwości polecam obejrzenie dzisiejszego filmu który w 5 punktach pozwoli Wam na realizacje działań i przetrwanie potencjalnego blackoutu przez tydzień, dwa może dłużej w zależności jak znacząco zwiększycie swoją świadomość oraz zapasy z tym związane. Głównie kierowałem ten poradnik dla osób mieszkających w mieście ale jeśli mieszkasz na wsi też obejrzyj i sprawdź czy jesteś przygotowany(a). Czas trwania filmu ok 23 minuty

 Dla przypomnienia……

 

https://www.youtube.com/watch?v=HC0E3rgoCVc

 
RODACY – MUSIMY SIĘ MODLIĆ, ABY PAN BÓG POWOŁAŁ SOBOWTÓRA GOMÓŁKI.
Nikt by nie miał pretensji do rządzących Polską Żydów, gdyby nie rządzili na szkodę Narodu Polskiego, bo jak w każdym kraju są dobrzy i źli ludzie. Jednak po ich pracy poznajemy, że rządzący politycy i hierarchowie są tacy sami – nienasyceni bogactw, kłamcy, okradają Polaków i jeszcze buntują „swoich” aby krzyczeli jak Żydzi poprzedni „ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go” – trzeba Polaków zniszczyć, zniszczymy ich, zniszczymy” i torturują nas maskami, szczepionkami, wirusami. Jednak to sami siebie niszczą, bo ciągle wybierali niewolę a nie Przyjaciela Boga Wszechmogącego. Dopiero odzyskali wolność w 1960 roku. 
Na Warszawskim Lotnisku Okęcie Żołnierze Trenowali
 
W tym filmie prezydent Potocki mówi, że rządzący w Polsce uciekną…
Rząd Polski dąży do konfrontacji z Białorusią celem wymordowania
Narodu słowiańskiego!
KRÓLUJ NAM JEZU CHRYSTE I MARYJA KRÓLOWA POLSKI.

DRUGA WOJNA ŚWIATOWA BYŁA Z WINY EPISKOPATU W POLSCE A TRZECIA TAKŻE BĘDZIE PRZEZ EPISKOPAT. BÓG JEZUS CHRYSTUS NADAL CZEKA, ŻE GRZESZNICY W SUTANNACH UZNAJĄ JEZUSA CHRYSTUSA – KRÓLEM POLSKI. CZY POLSKĄ RZĄDZĄ ŻYDZI, BO TYLKO ŻYDZI I MASONI NIE CHCĄ WYWYŻSZYĆ CUDOWNEGO BOGA NA KRÓLA – A SAMI SIEBIE, SWOJE NARODY ORAZ CAŁY ŚWIAT CHCĄ ZNISZCZYĆ PRZEZ NIEPOSŁUSZEŃSTWO BOGU, SAMOUWIELBINIE I PYCHĘ.

 
 
UWAGA-Kliknij na  nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program
 
 

Ks. prof. Cisło: Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym to okazja do refleksji nad kondycją naszej wiary

Zobacz obraz źródłowy
Zobacz obraz źródłowy
Boże, poprzez tajemnicze zrządzenie Twej Miłości, pozwoliłeś swemu Kościołowi uczestniczyć w cierpieniu Twego Syna, wzmocnij nasze Siostry i Braci, którzy z powodu swej wiary są prześladowani.
Obdarz ich swoją mocą i wytrwałością, aby w każdym ucisku pokładali w Tobie całą swą ufność, a w cierpieniu wiernie świadczyli o Tobie.
Podaruj im radość z uczestnictwa w ofierze Chrystusa i obdarz pewnością, że ich imiona są zapisane w Księdze Życia.
Daj im siłę do naśladowania Chrystusa, która wesprze ich w dźwiganiu Krzyża, a w utrapieniu ustrzeże ich chrześcijańską wiarę.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.