Środa, 1 listopada 2023
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Uroczystość
Wszyscy Święci | Rabka - Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia
(Mt 5,1-12a)
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”.
                                                           
1 listopada Kościół obchodzi radosną uroczystość Wszystkich Świętych. W tym dniu czcimy tych wszystkich, którzy swoje życie przeżyli w łączności z Chrystusem, idąc Jego drogą i naśladując Go. Chodzi nie tylko o tych, którzy są powszechnie znani i otaczani kultem (np. św. Faustyna, św. Pio, bł. Matka Teresa z Kalkuty, św. Teresa z Lisieux, bł. Jan Paweł II i wielu innych), ale także o tych, którzy pozostają anonimowi.
W początkach chrześcijaństwa nie oddawano publicznej czci nikomu ze stworzeń – ani ludziom, ani nawet aniołom. Jednak już w Nowym Testamencie można dostrzec pewne ślady początku czci świętych. Pochwały, jakie daje sam Jezus św. Janowi Chrzcicielowi (Mt 11, 7-11), cześć, z jaką św. Paweł wyraża się o Abrahamie (Rz 4, 18-22) i Melchizedeku (Hbr 5, 6; 7, 1-4), genealogia Dawida jako prarodzica Jezusa Chrystusa (Mt 1, 1-17; Łk 3, 23-38), podziw dla bohaterskiej śmierci św. Szczepana (Dz 6-7) – wszystko to naprowadza na wiarę pierwotnego Kościoła, że osoby te są nie tylko zbawione i cieszą się chwałą w niebie, ale że mają także moc wspierania swoich braci na ziemi przez orędownictwo za nimi.
Wizerunki Najświętszej Maryi Panny w katakumbach przedstawiające Ją w aureoli, w postawie siedzącej na tronie, są pierwszym wyraźnym śladem Jej kultu w chrześcijaństwie. Sobór powszechny w Efezie (431), zwołany w obronie tytułu Bożego Macierzyństwa Maryi, przyczynił się do rozszerzenia i pogłębienia kultu Maryi. Od tego czasu Kościół zaczyna obchodzić święta ku Jej czci i stawiać świątynie ku Jej chwale. Poeci chrześcijańscy układają hymny i publiczne modlitwy, które wchodzą także do liturgii.
Spośród świętych na pierwszym miejscu doznają czci męczennicy. Pilnie spisuje się okoliczności ich śmierci w tak zwanych Aktach męczeństwa, stawia się im nagrobki, sprawuje się na ich grobach obrzędy liturgiczne, wzywa się ich pośrednictwa. Od IV w. natrafiamy na wyraźne ślady kultu wyznawców. Do pierwszych, którzy zasłużyli sobie w Kościele na kult publiczny, należeli św. Hilary z Poitiers (+ 368), św. Ambroży (+ 397) i św. Marcin z Tours (+ ok. 397-401) na Zachodzie, a na Wschodzie: św. Paweł Pustelnik (+ 342), św. Antoni Pustelnik (+ 356), św. Efrem (+ 373) i św. Bazyli Wielki (+ 379).

Kościół nie wszystkim świętym daje jednakową rangę. Wyraźnie w swojej liturgii wyróżnia Maryję – tak co do liczby Jej świąt, jak i ich rangi. Po Matce Bożej wyróżnia kult św. Józefa, następnie kult św. Jana Chrzciciela i Apostołów, aniołów, świętych doktorów, zakonodawców, męczenników. Wprowadzenie gradacji: uroczystość, święto, wspomnienie obowiązkowe i wspomnienie dowolne jest wyraźnym tego potwierdzeniem. Ostatnia reforma kalendarza i liczne beatyfikacje i kanonizacje pontyfikatu Jana Pawła II wprowadziły ważną nowość – dla podkreślenia uniwersalizmu swego przeznaczenia Kościół przypomina świętych wielu ras i kontynentów.

Kanonizacja to uroczyste ogłoszenie kogoś świętym. Poprzedza ją zwykle beatyfikacja – ogłoszenie kogoś błogosławionym. Oba te wydarzenia poprzedza zawsze proces kanoniczny (zwany odpowiednio kanonizacyjnym lub beatyfikacyjnym). Może się on rozpocząć najwcześniej 5 lat po śmierci danej osoby (zdarzają się wyjątki, np. w przypadku Matki Teresy z Kalkuty czy Jana Pawła II). Proces odbywa się pod nadzorem postulatora – osoby czy wspólnoty (np. zakonu). Postulator powinien najpierw ustalić, czy dana osoba cieszy się opinią świętości, tzn. czy ludzie widzą w niej świętego, czy zginęła śmiercią męczeńską lub praktykowała w swoim życiu w sposób ponadprzeciętny cnoty. Nowy święty ma być wzorem do naśladowania. Postulator bada też, czy Bóg udziela szczególnych łask za wstawiennictwem kandydata na ołtarze.
Po spełnieniu tych warunków może rozpocząć się dochodzenie diecezjalne. Postulator kieruje prośbę o wszczęcie postępowania do ordynariusza diecezji, w której zmarł kandydat. Przedstawia przy tym jego życiorys i najważniejsze informacje o jego działalności. Sporządza także listę świadków, którzy będą zeznawać w procesie. Od momentu rozpoczęcia postępowania diecezjalnego kandydatowi przysługuje tytuł sługi Bożego. Teraz analizie są poddawane jego pisma i wszelkie dotyczące go dokumenty (np. prace naukowe, artykuły, wydane książki, listy). Przesłuchuje się też świadków. Po zakończeniu postępowania w diecezji (które może trwać nawet kilkadziesiąt lat), dokumenty trafiają do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Kongregacja wydaje zezwolenie na rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego, nadzoruje jego przebieg i zatwierdza postulatora. Określa warunki, jakie muszą zostać spełnione w czasie procesu. Z przesłanych do Kongregacji materiałów sporządzane jest tzw. Positio – obszerne opracowanie o życiu i cnotach lub męczeństwie sługi Bożego. Pisemną relację przekazuje się także Ojcu Świętemu. To on wydaje dekret o heroiczności cnót lub o męczeństwie. To otwiera już ostatni etap procesu. Do beatyfikacji wymagane jest teraz stwierdzenie przynajmniej jednego cudu dokonanego za przyczyną sługi Bożego. Najczęściej mamy do czynienia z uzdrowieniami lub nawróceniami. Po dokładnym zbadaniu okoliczności cudu wydaje się potwierdzający go dekret. Następuje uroczysta beatyfikacja. Odtąd daną osobę określa się mianem błogosławionej. Można jej oddawać publiczny kult, ale tylko na określonym terenie (w danej diecezji, kraju, wspólnocie zakonnej).
Do kanonizacji, czyli uznania kogoś za świętego, konieczny jest kolejny cud, który ma miejsce już po beatyfikacji. Po ogłoszeniu osoby świętą można jej oddawać kult już w całym Kościele, poświęcać jej świątynie, włączać do liturgii.
Różnica między błogosławionym a świętym jest jedna: w obszarze, na jakim dozwolony jest kult tej osoby. W przypadku błogosławionego – jego kult może odbywać się tylko na określonym terytorium; w przypadku świętych – taki kult jest nakazany w całym Kościele. Zarówno błogosławieni, jak i święci cieszą się radością przebywania w gronie zbawionych w chwale nieba.

Aktualne szczegółowe regulacje dotyczące procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych znajdują się w Konstytucji Apostolskiej Jana Pawła II Divinus perfectionis Magister z 1983 r. Benedykt XVI zmienił praktykę z czasów Jana Pawła II, by papież osobiście przewodniczył wszystkim beatyfikacjom i kanonizacjom. Obecnie papież sprawuje jedynie uroczyste Msze kanonizacyjne; beatyfikacji natomiast dokonuje jego delegat. Wyjątkiem była beatyfikacja Jana Pawła II w dniu 1 maja 2011 r., której Benedykt XVI przewodniczył osobiście na Placu św. Piotra w Rzymie.
Pierwszą kanonizacją przeprowadzoną przez papieża było ogłoszenie w 993 r. świętym biskupa Augsburga, Ulryka, przez Jana XV na Synodzie Laterańskim.

W każdą niedzielę w czasie Eucharystii wyznajemy wiarę w „świętych obcowanie”. Co to oznacza? Jak zaznaczył Sobór Watykański II w Konstytucji Lumen gentium:

Dopóki Pan nie przyjdzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy aniołowie, dopóki po zniszczeniu śmierci wszystko nie zostanie Mu poddane, jedni spośród Jego uczniów pielgrzymują na ziemi, inni, dokonawszy żywota, poddają się oczyszczeniu, jeszcze inni zażywają chwały, widząc «wyraźnie samego Boga troistego i jedynego, jako jest». Wszyscy jednak, w różnym stopniu i w rozmaity sposób, złączeni jesteśmy wzajemnie w tej samej miłości Boga i bliźniego i ten sam hymn chwały śpiewamy Bogu naszemu. Wszyscy bowiem, którzy należą do Chrystusa, mając Jego Ducha, zrastają się w jeden Kościół i zespalają się wzajemnie ze sobą w Chrystusie (nr 49).

Tajemnica świętych obcowania odzwierciedla nie tylko pochodzenie, ale i naturę Kościoła. Chrystus jest Głową Kościoła zarówno cierpiącego zadośćuczynienie w czyśćcu, Kościoła tryumfującego w niebie, jak i Kościoła walczącego na ziemi. Jest to ten sam Kościół Jezusa Chrystusa, który funkcjonuje w trzech wymiarach. Istotą nieba jest wspólnota zbawionych w komunii „życia i miłości”. Jest to jednocześnie stan pełni wszystkiego, pełni życia. Jako pojęcie eschatologiczne oznacza wieczne zbawienie po śmierci lub „bycie z Chrystusem” (Flp 1, 23), wspólnotę z Nim.
Do Kościoła niebiańskiego należą wszyscy święci w niebie wraz z Maryją i aniołami. Wstawiennictwo świętych utwierdza „Kościół świętości” przez zasługi, które zdobyli oni na ziemi. Sobór Watykański II przypomina, że istnieje ich „braterska troska” o nas. To jest patronat wszystkich zbawionych nad ich braćmi pielgrzymującymi do wieczności. Kult świętych to wyraz aktywnej więzi nieba z ziemią. Skuteczne staje się zatem wstawiennictwo świętych za nami.
Obcowanie świętych to wzajemna wymiana darów duchowych między niebem, czyśćcem a ziemią. Wzajemnie udzielanie się dóbr duchowych realizuje się przez modlitwę, sakramenty (szczególnie Eucharystię) i odpusty.

Wszyscy Święci
Dzisiejsza uroczystość – jak każda uroczystość w Kościele – ma charakter bardzo radosny. Wspominamy bowiem dzisiaj wszystkich tych, którzy żyli przed nami i wypełniając w swoim życiu Bożą wolę, osiągnęli wieczne szczęście przebywania z Bogiem w niebie. Kościół wspomina nie tylko oficjalnie uznanych świętych, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie. Widzi w nich swoich orędowników u Boga i przykłady do naśladowania. Wstawiennictwa Wszystkich Świętych wzywa się w szczególnie ważnych wydarzeniach życia Kościoła. Śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która należy do najstarszych litanijnych modlitw Kościoła i jako jedyna występuje w księgach liturgicznych (w liturgii Wigilii Paschalnej; ponadto także w obrzędzie poświęcenia kościoła i ołtarza oraz w obrzędzie święceń).

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Kościele nie wspominano żadnych świętych. Najwcześniej zaczęto oddawać cześć Matce Bożej. Potem kultem otoczono męczenników, nawiedzając ich groby w dniu narodzin dla nieba, czyli w rocznicę śmierci. W IV wieku na Wschodzie obchodzono jednego dnia wspomnienie wszystkich męczenników. Z czasem zaczęto pamiętać o świątobliwych wyznawcach: papieżach, mnichach i dziewicach. Większego znaczenia uroczystość Wszystkich Świętych nabrała za czasów papieża Bonifacego IV (+ 615), który zamienił pogańską świątynię, Panteon, na kościół Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Męczenników. Uroczystego poświęcenia świątyni wraz ze złożeniem relikwii męczenników dokonano 13 maja 610 roku. Rocznicę poświęcenia obchodzono co roku z licznym udziałem wiernych, a sam papież brał udział we mszy św. stacyjnej. Już ok. 800 r. wspomnienie Wszystkich Świętych obchodzone było w Irlandii i Bawarii, ale 1 listopada. Za papieża Grzegorza IV (828-844) cesarz Ludwik rozciągnął święto na całe swoje państwo. W 935 r. Jan XI rozszerzył je na cały Kościół. W ten sposób lokalne święto Rzymu i niektórych Kościołów stało się świętem Kościoła powszechnego.

Dziś po południu, po Nieszporach lub niezależnie od nich, na cmentarzu odprawia się procesję żałobną ze stacjami. Od południa dnia Wszystkich Świętych i przez cały Dzień Zaduszny w kościołach i kaplicach publicznych można uzyskać odpust zupełny, ale tylko jeden raz. Warunki zyskania odpustu są następujące:
1) pobożne nawiedzenie kościoła lub kaplicy,
2) odmówienie „Ojcze nasz” i „Wierzę w Boga”,
3) dowolna modlitwa w intencjach Ojca św.,
4) Spowiedź i Komunia św.
W dniach 1-8 listopada można także pozyskać odpust zupełny za nawiedzenie cmentarza pod wyżej wymienionymi warunkami. W pozostałe dni roku za nawiedzenie cmentarza pozyskuje się odpust cząstkowy.

                                           Myśli Św. Ojca Pio – Sanktuarium Św. Ojca Pio
Kazanie św. Bernarda, opata

Śpieszmy ku braciom, którzy na nas czekają
Na cóż potrzebne świętym wygłaszane przez nas pochwały, na cóż oddawana im cześć, na cóż wreszcie cała ta uroczystość? Po cóż im chwała ziemska, skoro zgodnie z wierną obietnicą Syna sam Ojciec niebieski obdarza ich chwałą? Na cóż im nasze śpiewy? Nie potrzebują święci naszych pochwał i niczego nie dodaje im nasz kult. Tak naprawdę, gdy obchodzimy ich wspomnienie, my sami odnosimy korzyść, nie oni. Co do mnie, przyznaję, że ilekroć myślę o świętych, czuję, jak się we mnie rozpala płomień wielkich pragnień.
Pierwszym pragnieniem, które wywołuje albo pomnaża w nas wspomnienie świętych, jest chęć przebywania w ich upragnionym gronie, zasłużenie na to, aby się stać współobywatelami i współmieszkańcami błogosławionych duchów, nadzieja połączenia się z zastępem patriarchów, ze zgromadzeniem proroków, z orszakiem Apostołów, z niezmierzoną rzeszą męczenników, wspólnotą wyznawców, z chórem dziewic, wreszcie zjednoczenie się i radość we wspólnocie wszystkich świętych. „Kościół pierworodnych” chce nas przyjąć, a nas to niewiele obchodzi, pragną nas spotkać święci, my zaś nie zważamy na to, oczekują nas sprawiedliwi, a my się ociągamy.
Obudźmy się wreszcie, bracia, powstańmy z Chrystusem. Szukajmy tego, co w górze; do tego, co w górze, podążajmy. Chciejmy ujrzeć tych, którzy za nami tęsknią, śpieszmy ku tym, którzy nas oczekują, duchowym pragnieniem ogarnijmy tych, którzy nas wyglądają. A nie tylko trzeba nam pragnąć wspólnoty ze świętymi, lecz także udziału w ich szczęściu. Gdy więc pragniemy ich obecności, z największą gorliwością zabiegajmy również o wspólną z nimi chwałę. Taka gorliwość nie jest zgubna ani też zabieganie o taką chwałę nie jest niebezpieczne.
Drugim pragnieniem, które budzi w nas wspomnienie świętych, jest, aby Chrystus, nasze życie, ukazał się tak jak im również i nam, abyśmy i my ukazali się z Nim w chwale. Teraz bowiem nasza Głowa, Chrystus, objawia się nam, nie jakim jest, ale jakim stał się dla nas; ukoronowany nie chwałą, ale cierniami naszych grzechów. Byłoby rzeczą niegodną, aby ten, kto przynależy do Głowy ukoronowanej cierniami, szukał łatwego życia, albowiem purpura nie jest dlań oznaką chwały, ale hańby. Nadejdzie chwila pojawienia się Chrystusa i Jego śmierć nie będzie już głoszona. Wówczas poznamy, że i my umarliśmy, a nasze życie ukryte jest w Chrystusie. Ukaże się Głowa w chwale, a wraz z nią zajaśnieją uwielbione członki. Wtedy to Chrystus odnowi nasze ciało poniżone upodabniając je do chwały Głowy, którą jest On sam.
Do tej chwały podążajmy bezpiecznie i z całą usilnością. Aby zaś dane nam było pragnąć i dążyć do tak wielkiego szczęścia, powinniśmy się starać o pomoc świętych. Za ich łaskawym wstawiennictwem otrzymamy to, co przerasta nasze możliwości.
 
 
                                              Dobre słowa: Najświętszy Sakrament

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Pieczęć na czołach oraz białe szaty – te dwa atrybuty charakteryzują wielki tłum zbawionych, który w swojej wizji ogląda św. Jan. Choć podaje on także liczbę tego tłumu, sama w sobie nie jest ona istotna, ma bowiem wartość symboliczną: to liczba pokoleń Izraela, czyli dwanaście, podniesiona do potęgi i pomnożona przez tysiąc, czyli kolejną symboliczną liczbę nowego Izraela (zob. Ap 14, 1-5; Ga 6, 16; Jk 1, 1). Innymi słowy, sto czterdzieści cztery tysiące, to po prostu niebiański Kościół, wspólnota świętych. Co ważne, o ile jesteśmy ochrzczeni, już „jedną nogą” do nich należymy, już jesteśmy na drodze do nich, a zbawieni spoglądają na nas jak na „swoich”, których wyczekują i za których się modlą. Apokaliptyczna wizja św. Jana ma więc rozniecić w nas pragnienie świętości; możemy sobie wyobrazić, jak w chwili wizji serce Apostoła mocniej zabiło i jak gotów był zakrzyknąć: „Ja też chcę tam być! Też chcę być z nimi!”. Skupmy się więc na wspomnianych wcześniej dwóch cechach tłumu zbawionych. Pieczęć – to symbol chrztu i bierzmowania, które „wyciskają w duszy niezatarte duchowe znamię [oznaczające], że Jezus Chrystus naznaczył chrześcijanina pieczęcią swego Ducha, przyoblekając go mocą z wysoka, aby był Jego świadkiem” (por. KKK 1304). Podobnie, biała szata „ukazuje, że ochrzczony «przyoblekł się w Chrystusa» (Ga 3, 27) i zmartwychwstał z Chrystusem” (KKK 1243). My także zostaliśmy opieczętowani i ubrani na biało – w momencie chrztu. Na ile odwołujemy się do tych atrybutów na co dzień?

 

Komentarz do psalmu

Potraktujmy bieżący psalm jako przedłużenie komentarza do czytania. Kto wstąpi na górę Pana i stanie w Jego świętym miejscu?, pyta psalmista. To znaczy: „Kto dostanie się do nieba, do Kościoła zbawionych, do wspólnoty świętych?” Psalmista natychmiast odpowiada: Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, który nie skłonił swej duszy ku marnościom… Który szuka oblicza Boga! To znaczy: „Człowiek, który naprawdę żyje swoim chrztem, swoim opieczętowaniem i ubraniem w białe szaty”. W ten sposób człowiek zasługuje przed Bogiem: „Ponieważ w porządku łaski inicjatywa należy do Boga, dlatego nikt nie może wysłużyć sobie pierwszej łaski, która znajduje się u początku nawrócenia, przebaczenia i usprawiedliwienia. Poruszeni przez Ducha Świętego i miłość możemy później wysłużyć sobie i innym łaski potrzebne zarówno do naszego uświęcenia, wzrostu łaski i miłości, jak i do otrzymania życia wiecznego” (KKK 2010; kursywa oryginalna).

 

Komentarz do drugiego czytania

Z racji uroczystości, dzisiejsze drugie czytanie tematycznie wpasowuje się w pozostałe. Zauważmy, że jego autorem jest, wg tradycji, ten sam św. Jan, który otrzymał powyższą apokaliptyczną wizję. Podobnie do niej, także w czytanym fragmencie swojego listu podkreśla pewne napięcie między przyszłością a teraźniejszością: z jednej strony, jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy – ale wiemy, że gdy się to objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jaki jest; z drugiej zaś, zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy – już teraz! Jeśli więc wychylamy się ku przyszłości, czyli pokładamy w Nim nadzieję (ale nie z „głową w chmurach”, tylko „twardo stąpając po ziemi”, z całym chrześcijańskim realizmem obejmującym zarówno doktrynę o sile łaski, jak i doktrynę o pierworodnym pęknięciu), uświęcamy się.

 

Komentarz do Ewangelii

Doznając apokaliptycznej wizji niebiańskiego Kościoła, św. Jan usłyszał pytanie: „Ci [opieczętowani na czołach i] przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?”. Zaraz potem nadeszła odpowiedź: „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka”. Paradoks ten – wybielająca moc krwi Chrystusa – podejmują także dzisiejsze błogosławieństwa: „Błogosławieństwa odzwierciedlają oblicze Jezusa Chrystusa i opisują Jego miłość; wyrażają powołanie wiernych włączonych w chwałę Jego Męki i Zmartwychwstania” (KKK 1717). Słowem, kto żyje z Chrystusem i w Chrystusie, ten doświadcza logiki błogosławieństw, które „wyjaśniają charakterystyczne działania i postawy życia chrześcijańskiego; [które] są paradoksalnymi obietnicami, które podtrzymują nadzieję w trudnościach; [które] zapowiadają dobrodziejstwa i nagrodę, które w sposób ukryty są już udzielane uczniom” (tamże). Co najważniejsze z perspektywy dzisiejszej uroczystości, błogosławieństwa „zostały zapoczątkowane w życiu Najświętszej Maryi Dziewicy i wszystkich świętych” (tamże). Zachęcam, by przyjrzeć się dzisiaj Matce Bożej bądź ulubionemu świętemu (świętej) właśnie w kluczu błogosławieństw: które błogosławieństwa pasują do nich najbardziej; albo które błogosławieństwo praktykowali szczególnie w konkretnych okresach i epizodach swojego życia; przy którym błogosławieństwie ich przykład może mi pomóc? Choć bowiem, z jednej strony, „błogosławieństwa są odpowiedzią na naturalne pragnienie szczęścia” (KKK 1718), to, z drugiej, „stawiają nas wobec decydujących wyborów dotyczących dóbr ziemskich [i] oczyszczają nasze serce, by nas nauczyć miłować Boga nade wszystko” (KKK 1728).

Komentarze zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna

 

                                                                        Kubek św. Urszula Ledóchowska - EM020_20210707143849 - księgarnia  internetowa - Święty Jacek

Litania do Wszystkich Świętych

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl(cie) się za nami
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Święty Michale,
Święty Gabrielu,
Święty Rafale,
Wszyscy święci Aniołowie i Archaniołowie,
Wszystkie swięte Duchy niebieskie,
Święty Janie Chrzcicielu,
Święty Józefie,
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy,
Święty Piotrze,
Święty Pawle,
Święty Andrzeju,
Święty Janie,
Święty Tomaszu,
Święty Jakubie,
Święty Filipie,
Święty Bartłomieju,
Święty Mateuszu,
Święty Szymonie,
Święty Tadeuszu,
Święty Macieju,
Święty Barnabo,
Święty Łukaszu,
Święty Marku,
Wszyscy święci Apostołowie i Ewangeliści,
Wszyscy święci Uczniowie Pańscy,
Wszyscy święci niewinni Młodziankowie,
Święty Szczepanie,
Święty Wawrzyńcze,
Święty Wincenty,
Święty Wojciechu,
Święty Stanisławie,
Święci Fabianie i Sebastianie,
Święci Janie i Pawle,
Święci Kosmo i Damianie,
Święci Gerwazy i Protazy,
Wszyscy święci Męczennicy,
Święty Sylwestrze,
Święty Grzegorzu,
Święty Ambroży,
Święty Augustynie,
Święty Hieronimie,
Święty Marcinie,
Święty Mikołaju,
Wszyscy święci Biskupi i Wyznawcy,
Wszyscy święci Doktorowie,
Święty Antoni,
Święty Benedykcie,
Święty Bernardzie,
Święty Dominiku,
Święty Franciszku,
Święty Kazimierzu,
Wszyscy święci Kapłani i Lewici,
Wszyscy święci Zakonnicy i Pustelnicy,
Święta Mario Magdaleno,
Święta Agato,
Święta Łucjo,
Święta Agnieszko,
Święta Cecylio,
Święta Katarzyno,
Święta Anastazjo,
Święta Jadwigo,
Wszystkie święte Dziewice i Wdowy.

Wszyscy Święci i Święte Boże, przyczyńcie się za nami
Bądź nam miłościw, przepuść nam Panie.
Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas Panie.

Od zła wszelkiego, wybaw nas Panie
Od grzechu każdego,
Od gniewu Twego,
Od nagłej i niespodziewanej śmierci,
Od gniewu, nienawiści i wszelkiej złej woli,
Od sideł szatańskich,
Od ducha nieczystości,
Od piorunów i nawałnic,
Od plagi trzęsienia ziemi,
Od zarazy, głodu ognia i wojny,
Od grożących niebezpieczeństw,
Od śmierci wiecznej,
Przez tajemnicę świętego Wcielenia Twego,
Przez Przyjście Twoje,
Przez Narodzenie Twoje,
Przez Chrzest i święty Post Twój,
Przez Krzyż i Mękę Twoją,
Przez Śmierć i Pogrzeb Twój, Przez święte Zmartwychwstanie Twoje,
Przez cudowne Wniebowstąpienie Twoje,
Przez Przyjście Ducha Świętego Pocieszyciela,
W dzień sądu,
My grzeszni Ciebie prosimy.

Abyś nam grzechy odpuścić raczył, Ciebie prosimy – wysłuchaj nas Panie
Abyś karanie od nas oddalić raczył,
Abyś nas do pokuty prawdziwej doprowadzić raczył,
Abyś Kościołem świętym rządzić i zachować go raczył,
Abyś namiestnika apostolskiego i wszystkie duchowne stany w świętej pobożności zachować raczył,
Abyś nieprzyjaciół Kościoła Świętego upokorzyć raczył,
Abyś panującym i rządom chrześcijańskim pokój i zgodę prawdziwą dać raczył,
Abyś całej społeczności chrześcijańskiej pokój i jedność darować raczył,
Abyś wszystkich błądzących do jedności z Kościołem przywrócić i
wszystkich niewiernych do światła Ewangelii doprowadzić raczył,
Abyś nas samych w służbie Twej świętej utwierdzić i zachować raczył,
Abyś umysły nasze ku pożądaniu nieba podnieść raczył,
Abyś wszystkim dobrodziejom naszym uczynność ich wiekuistą zapłatą nagrodzić raczył,
Abyś dusze nasze, braci, krewnych i dobrodziejów naszych od potępienia wiekuistego uchronić raczył,
Abyś urodzaje ziemskie dać i zachować raczył,
Abyś wszystkim wiernym zmarłym wieczny odpoczynek dać raczył,
Abyś nas wysłuchać raczył Synu Boży.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas – Chryste, wysłuchaj nas.
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.

Ojcze nasz…

K. I nie wódź nas na pokuszenie.
W. Ale nas zbaw ode złego. Amen.

Modlitwa do Wszystkich Świętych

Święci i Święte Pańskie, którzyście otrzymali łaskę dojścia do chwały, uproście mi u Boga, ażeby mnie łaską swoją we wszystkich potrzebach wspomagał i do chwały wiekuistej doprowadzić raczył. Amen.