Ksiądz Dominik Chmielewski:
Chciałbym was zaprosić do tego, co będzie szczególnie związane z tym, co Słowo Boże nazywa „przesianiem”, ponieważ jestem przekonany o tym, że przychodzi bardzo, bardzo trudny czas wielkiego ucisku, jaki Jezus zapowiada w Słowie Bożym. Ucisku, jakiego nie było od początku. Trudno nam będzie porównywać to, co ma przyjść z tym, z tym, co już było, bo Jezus mówi, że takiego ucisku nigdy nie było. On będzie szczególny. I w tym wielkim ucisku my chrześcijanie, będziemy szczególnie powołani do tego, aby świecić Jezusem Chrystusem, aby objawiała się w nas Ewangelia. To pokolenie wielkiego ucisku będzie (…) charakteryzować się tym, że będą (…) zdolni 
do oddania swojego życia za wierność Jezusowi do końca.
Wierzę całym sercem, że dzisiaj, to co Duch mówi do Kościoła, w sposób szczególny jest związane z formowaniem pokolenia Niewiasty, które będzie objawiać światu Kościół i Ewangelię na poziomie takim, jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie widzieliśmy. (…) To będzie związane z przesianiem każdego z nas. Czym jest przesianie? Przesianie jest krótkim, intensywnym działaniem szatana w naszym życiu, którego celem będzie zniszczenie naszej wiary w Jezusa Chrystusa. To nie są te różnego rodzaju próby i doświadczenia każdego dnia, które przechodzimy. To jest coś bardzo gwałtownego, bardzo intensywnego, gdzie cała moc piekła skoncentruje się na tym, aby wydrzeć 
z twojego serca wiarę w Jezusa Chrystusa.
 
Przesianie w szczególny sposób jest pokazane tuż przed męką i śmiercią Jezusa. Jezus zapowiada to przesianie, w kontekście św. Piotra szczególnie i dwunastu Apostołów. (…) Sytuacje przesiania pokazują nam, co my tak naprawdę do Niego czujemy, kim On dla nas jest. (…)
Nie wiem, jakie będzie wasze przesianie, ale każdy z nas będzie miał godzinę krzyża, gdzie przybiją cię do krzyża, czasami najbliżsi i stracisz wszystko. 
I być może okaże się, że twoi najbliżsi stali się twoimi największymi wrogami, którzy cię krzyżują teraz, i zawiśniesz na krzyżu sam i wszyscy odwrócą się od ciebie. (…)
Modlę się o to, że kiedy będę przesiewany, żebym nie stracił wiary, że Bóg jest dobry, że jest nieskończenie dobry dla mnie, że to wszystko ma sens. Że może ja teraz tego nie rozumiem, i to wszystko bardzo, bardzo boli, ale kiedy stanę przed Nim, On mi objawi niesamowitą chwałę tego pozornego przekleństwa. (…)
 
Najważniejsza walka będzie się toczyć o to, żeby nie zwątpić, że On jest dobry i to wszystko, co się dzieje w moim życiu, szczególnie kiedy jestem przesiewany, ma wielki sens. Jedna z mistyczek bardzo płakała z powodu prześladowań przez hierarchię kościelną, mnóstwa kłamstw, które o niej były rozgłaszane. I kiedy Jezus przychodzi do niej kolejny raz, ona Mu wypłakuje swój ból, cierpienie z powodu prześladowania, a Jezus zdumiony jej odpowiada: „Gdybyś wiedziała, jaką chwałę przygotowuję ci w niebie, nigdy byś Mnie nie poprosiła, żebym choć rąbek tego cierpienia ci zabrał”.